Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raqasha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 1541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ś-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:44, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Czyli wszystko jasne. Mohery wstają około 7 godziny. xD Szczerze to nie mam takich 'problemów', bo rzadko jeżdżę PKS, więc nie spotykam dużej ilości moherów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cinuś
Podrzucacz królików
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:59, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jak jeżdżę do szkoły wrocławskim autobusem od MPK(miejskie przedsiębiorstwo komunikacyjne xD) w okolicach 8 i 9 to jest masa moherów, na 10 i 11, kiedy mam odwołane pierwsze lekcje, to całkowita pustka jest, nie ma ani moherów, ani dresów, ani nikogo w ogóle, prócz mnie oczywiście ; d Ciszy i tak nie ma, bo nasze polskie drogi, ale przynajmniej jest czym oddychać ^ ^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adirael
Podpalacz mostów
Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:44, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A ja nie mam problemów z żadnymi moherami w autobusie, bo autobusy w moim mieście nie jeżdżą. No chyba, że przejazdem z jakiegoś większego miasta. Ale nawet gdyby, to ja tylko samochodem podróżuję. Nie mam obecnie zapotrzebowań na dalsze wyjazdy, a jak nie ma innego wyjścia, to wsiądę w busa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:47, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Temat znowu padł.. dziwne - czyżby relacje towarzyskie są dla nas tak nieistotne?
Mhm..Wczoraj był dzień świętego Patryka - wiem że wy za młodzi jesteście żeby obchodzić to święta, ale ja ze znajomymi świetnie bawiłam się w irlandzkim pubie. To na co zwróciłam uwagę ( i dlaczego postanowiłam tu napisać).. Mam grupkę znajomych z którą widuję się stosunkowo rzadko. Raz na miesiąc może na dwa. generalnie mamy te same zainteresowania (głównie rpg i fantastyka szeroko pojęta) więc mimo tak rzadkich spotkań mamy o czym rozmawiać. Zauważyłam jednak, że mimo iż coraz więcej ludzi interesuje się fantastyką nadal w "szerokim" świecie jesteśmy grupą hermetyczną.. Ludzie w pubach jak nas posłuchają to się dziwnie patrzą Czy wy czasami tez odnosicie takie wrażenie że to co lubicie dla innych jest kosmosem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:56, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Oj tak... Swojego czasu byłam jedyną w swojej paczce, która lubiła czytać książki, było dla nich nie do pojęcia, że można coś takiego lubić... ale to się zmieniło. No ale nie dziwię się tym innym ludziom, ale to jednak nie jest powód, żeby się krzywo patrzeć na innych. Każdy z osobna ma różne zainteresowania i trzeba to akceptować.
No cóż, ale sama czasem nie mogę wytrzymać i się śmieję z innych... Bo jaki 15-latek bawi się jeszcze klockami lego? Albo kto przychodzi na dyskotekę, żeby siedzieć pod ścianą z kolegami i non stop grać w jakieś gry na telefonie?? xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mudancicha dnia Pią 15:57, 18 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Menolly
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:10, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Z tym czytaniem książek to miałam podobnie. Kiedyś, jak mieliśmy mieć tylko klasówkę z polskiego, a potem coś z wychowawcą... Już nie pamiętam, czy to były walentynki, coś Wielkanocnego czy mikołajkowego. Tak więc wzięłam tylko piórnik i książkę, żeby poczytać, jak już napiszę. Skończyłam pierwsza, jak często się zdarza, i zaczęłam czytać. Każdy, kto oddawał nauczycielce test, patrzył na mnie jak na skończoną idiotkę... Później większość dziewczyn z klasy zaczęła mówić, że uwielbia czytać, a i tak, jak czasem zdarzało mi się czytać książkę w klasie, to dziwnie się na mnie patrzyły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassandra
Podrzucacz królików
Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Araluen Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:17, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja też tak mam z czytaniem, a ostatnio, moi kochani znajomi, gdy czytałam na przerwie książkę (no co!? To była nowa część serii na którą dłuuuugo czekałam) abym wreszcie przestała ,,dziwaczyć" złapali mnie za nogę i siup! Przez cały korytarz mnie zaciągnęli. Sytuacja była wyjątkowo komiczna, ale nie dla mnie, bo wyglądało to mniej więcej tak: Naokoło lud, a jacyś wariaci ciągną jakąś wrzeszczącą dziewczynę za nogę przez cały korytarz. Kiedy wstałam to byłam calutka biała od naszej lśniącej podłogi, więc u mnie nie jest bezpiecznie w szkole czytać ;-D A jeszcze dopowiem do tych telefonów, maskara. Moja paczka odkryła bardzo intrygujący sposób spędzania calutkich przerw. Non stop gra na telefonie! Już wszyscy się śmieją i nazywają to ,,klub samsunga", siadają tak w kręgu i grają. A ja wściekła, że nie mam z kim gadać, siadam obok nich, zła, zacięta mina, wyciągam mojego samsunga i zaczynam grać z myślą ,,no ale po co ja im tą grę wysyłałam!", bo od tego się zaczęło ;-D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryseik
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Redmont Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:17, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Menolly:
Może reszta nie wiedziała co to jest [książka]
Ale szczerze, ostatnio nie umiałem się skupić, gorzej mi się myślało itd. Myślałem, że to przez to, że za mało śpię. Jednak kiedy ostatnio znalazłem trochę czasu aby poczytać książki to jakoś od razu lepiej mi się myślało.
Może to tylko autosugestia ale książki na pewno chociaż trochę zwiększają inteligencję, nie mówiąc już o spojrzeniu na świat, szukaniu autorytetów czy samodoskonaleniu się.
mudancicha:
Wiesz, mam młodszego barta i szczerze fajnie jest się czasem pobawić klockami lego
Cassandra:
Ciekawe zwyczaje tam u Was w szkole
Swoją drogą, je nie byłbym w stanie czytać w szkole - o WIELE, WIELE za głośno, żeby się skupić...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kryseik dnia Sob 23:19, 19 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:56, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
W szkole ja nie miałam kiedy czytać - zawsze coś się działo.. Za to teraz kiedy mam w ogóle mało czasu na czytanie czytam głównie w trakcie podróży - czy to autobusem czy skmką, gdziekolwiek nie jestem wyciągam książkę i czytam. Przynajmniej podróże szybciej mijają ; ) No i co jakiś czas musze sobie zrobić taki weekend tylko na książki..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Castagiro
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:39, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jak się nie umie sobie zorganizować czasu to nie dziwota, że problemy są.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryseik
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Redmont Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:23, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ciekawe czy więcej książek czytają dziewczyny czy chłopcy. Wiem (z obserwacji ), że na dworze częściej w lekturze zagłębiają się kobiety. Może mężczyźni kryją się z czytaniem? Albo jednak więcej jest czytających kobiet niż mężczyzn?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:24, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Kryseik napisał: |
mudancicha:
Wiesz, mam młodszego barta i szczerze fajnie jest się czasem pobawić klockami lego
|
Ja z moim bratem też układałam klocki jak byliśmy młodsi, no cóż, czasem nawet dzisiaj korci żeby wspólnie usiąść i się powygłupiać
Co do czytania, to kiedyś powiedziałabym, że to dziewczyny więcej czytają. Ale jak dzisiaj przeglądam karty biblioteczne naszej klasy, to widzę, że chłopakom coraz bardziej podoba się to miejsce..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryseik
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Redmont Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:53, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie, może trzeba by jakąś ankietę przeprowadzić w różnych zakątkach polski, lub np. na facebooku. Wyniki byłyby ciekawe
Albo jakąś akcje, ale do tego trzeba by dysponować środkami i znajomościami w paru miejscach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Menolly
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:16, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Patrząc na moich znajomych, powiedziałabym, że to raczej dziewczyny więcej czytają... Chociaż swoją drogą te, co zaczęły "tak dużo" czytać, to widuję głównie ze "Zmierzchem" itd. Na szczęście moja przyjaciółka też lubi czytać, że tak powiem, normalną fantastykę, więc w razie co zawsze jest o czym pogadać
A co do czytania w szkole, czasami muszę się po prostu... wyłączyć. Biorę książkę, zaczynam czytać, a hałas mi nie przeszkadza. Chyba po prostu się przyzwyczaiłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryseik
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Redmont Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:25, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Tak, znam takie "zapalone" czytelniczki zmierzchu...
Szukają tylko momentów gdzie jest Edward i robi coś romantycznego... To się do czytania książek chyba nie zalicza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:22, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dlaczego nie?! Moim zdaniem jakakolwiek forma aktywności czytelniczej zasługuje na pochwałę. Lepiej już żeby dzieciaki czytały Zmierzch niż nie czytały niczego.. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
I mi się również wydaje, że to kobiety czytają więcej. Może dlatego, że faceci czują się niemęsko z książką w ręku? Zamiast z piłką na boisku.. Ale to się powoli zmienia ; )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryseik
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Redmont Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:59, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nahya, chodziło mi o czytanie wyrywkowe przez fanki Edwarda, tzn. "o na 20 str. jest romantyczna historia, o następna na 130str.", itd.
Znam takie osoby i szczerze jeżeli przeczytają w sumie 50str. z 200str. książki to będzie dobrze, oczywiście tylko wybrane momenty...
Masz rację, teraz wszystko coraz bardziej się zmienia. Ja nie czytam w miejscach publicznych ponieważ nie potrafię się skupić. Może kobiety są uzdolnione i potrafią całkowicie wyciszyć się od dźwięków zewnętrznych... może...
Ej no! To nie jest temat o książkach.
G.
EDIT:
Wiesz, teoretycznie da się to podciągnąć do relacji towarzyskich. Książki kształtują ludzi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kryseik dnia Śro 21:24, 23 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shoot
Zesłany na Płaskowyż
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:56, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nahya jakoś z książka nie czuje się niemęsko. Niemęsko bym się czuł w obcisłych spodniach i w różowej koszulce.
Właśnie mnie zastanawia jak można łazić w takich obcisłych spodniach. Przecież można sobie jajka odparzyć i zostać bezpłodnym .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:51, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dobre pytanie.. Ale ja się nie wypowiem bo nie mam jajek xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shoot
Zesłany na Płaskowyż
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:53, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
A ja chociaż posiadam jeden zestaw nie jestem aż tak ciekawy aby przetestować na sobie. Nie lubię kotów psa też już nie chce mieć, ze szczura zrobiłem alkoholika to chociaż dziecko sobie sprawie. Szkoda aby tak zajebiste geny jak moje się zmarnowały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:59, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Tekst z basha czy demotów? Jejku ostatnio nawet na to nie mam czasu żeby spokojnie usiąść i się pośmiać z pomysłów ludzi..
Dziecko też sobie kiedyś sprawię - na razie wystarczy mi pies
A może reszta męskiej części forum się wypowie na temat spodni rurek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shoot
Zesłany na Płaskowyż
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:44, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Pewnie gdzieś zasłyszane jednak większość się rodzi w moim zrytym łbie. Czasami jak coś powiem to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać albo co gorzej czy mi liścia sprzedać.
Edit: Gdybym miał zapasowy komplet to pewnie bym spróbował z tymi spodniami a tak to się boje. Bardziej niż bezpłodność mnie zastanawia czy uciskany tak organ nie skurczy się/przestanie rosnąc. Do II WŚ był taki zwyczaj w Japonii że niektórym dziewczynkom od dziecka owijano stopy bandażami aby im nie rosły. Analogicznie może być z rurkami i ... .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shoot dnia Czw 18:02, 24 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mihex
Podpalacz mostów
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 788
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:51, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Hm... To chyba nie było w Japonii, a Indiach czy tam jakimś kraju Arabskim, ale zresztą nie ważne... Rurki mogą faktycznie spełniać podobne zadanie. Sam ich nie noszę, ale w szkole kilu facetów w nich chodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragiełło
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:42, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jeden koleś, z którym kiedyś chodziłam do klasy nosi rurki. Pomijając już jego ogólny wygląd, to wygląda w tych rurkach po prostu śmiesznie xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dragiełło dnia Czw 21:38, 24 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryseik
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Redmont Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:43, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja bym nie mógł w czymś takim chodzić... Takie ciasne, zero wygody i kobieco wyglądają... Wolę zwykłe klasyczne jeansy (ale nie niebieskie, tylko czarne), nie za szerokie, nie za wąskie, takie akurat
Dragiełło napisał: | Jeden koleś, z którym kiedyś chodziłam do klasy <font color="orange">chodził w</font> rurk<font color="orange">ach</font>. Pomijając już jego ogólny wygląd, to wygląda w tych rurkach po prostu śmiesznie xD |
Chyba zgubiłaś wyraz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kryseik dnia Czw 20:48, 24 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|