Halt Arratay
Podpalacz mostów
Dołączył: 04 Mar 2013
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdzieś koło Krakowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:16, 20 Gru 2013 Temat postu: Na łonie natury |
|
|
Nie zauważyłam takiego tematu, jeśli jest, to rzecz jasna proszę o skasowanie (mojego, nie tamtego ).
Macie jakieś doświadczenie na to, jak przetrwać "w dziczy"? Wprawdzie tej dziczy w Polsce nie jest jakoś piorunująco dużo, ale zawsze się coś znajdzie (dzięki Bogu!). No więc? Przetrwanie nocy, budowa ognisk, może pułapki na zwierzęta sobie darujmy, a przynajmniej aj ie chcę niczego zabijać... No ale to już jak chcecie xD Samarytanka (pierwsza pomoc), zielarstwo, przyrządzanie posiłków...
Może ja zacznę od chatek:
Moim zdaniem najgłupszym miejscem na budowę chatki są wszelkiego rodzaju zagłębienia terenu. Niby że jesteście niewidoczni, ale jak spadnie deszcz, to wszyściusieńko jest mokre. Więc dla miłośników suchej nocy "norki" i "schrony" odpadają, chociaż ten drugi jest najłatwiejszy w budowie, trzeba tylko znaleźć odpowiednią dziurę w ziemi. Może go opiszę:
Chatka 1- schron
Gdy już znajdziecie taką dziurę, w której będzie wam wygodnie (zależy, czy chcecie tylko leżeć, czy może też siedzieć, ważne jest również to, ile osób będzie z wami spało), trzeba znaleźć materiał na budowę. Na początek zajmijcie się waszą "podłogą". Jeżeli macie jakąś duża pelerynę, albo najlepiej folię w miarę grubą, to ją poświęćcie. Zresztą po dekonstrukcji chatki bez problemu można je odzyskać. Chodzi o to, żeby jakoś zabezpieczyć się od podłoża. Na wymienione wyżej przedmioty dobrze położyć coś ciepłego, np koc. Jako, że nie każdy, albo raczej prawie nikt nie ma ochoty latać do lasu z plecakiem powypychanym foliami budowlanymi, kocami itd, można użyć mchu, żeby było miło, cieplutko i miękko. Mech ma jednak dwa minusy- po pierwsze, jest pełen komarów, kleszczy itp nieprzyjemnych stworzonek, które zatrują wam całą noc i najprawdopodobniej kolejne dni. A po drugie w razie deszcz ten mięciutki i suchy meszek zachowa się jak gąbka. Więc wybór podłoża zależy tylko od was.
Po drugie, musicie znaleźć kilka dużych, grubych gałęzi (tylko sprawdźcie, czy nie ma na nich kleszczy!) układacie je obok siebie tak, aby zakryły dół w którym będziecie spać. Zostawcie tylko miejsce na wejście. Później poszukajcie gałęzi z liśćmi, a na koniec z igłami. Najlepiej ułożyć je tak, żeby nie leżały na płasko, tylko żeby były takie jak dach- woda będzie wtedy po nich spływać, a wszystko nie przecieknie wam do chatki.
Chatka 2- dookoła drzewa
Ten sposób też jest łatwy. Minusy- jeśli w nocy będzie padać, woda spłynie do was po pniu; mało miejsca.
Należy znaleźć odpowiednie drzewo- najlepiej grube, rozgałęziające się u dołu (dobre są dwa drzewa, które się zrosły) bo wtedy łatwiej wam będzie opierać gałęzie. Zaczynamy od podłoża, wykładacie je czym chcecie- tak jak w chatce 1. Następnie szukacie gałęzi konstrukcyjnych (czyli dużych i długich). opieracie je o drzewo. Najlepiej robić to jak najniżej, bo wtedy gałęzie będą miały większy zasięg- więcej miejsca dla was. Chyba że ktoś chce "owinąć się" wokół pnia. Następnie szukacie równie długich, ale cieńszych gałęzi i robicie z nimi to samo co z grubymi. Później cienkie gałęzie zaplatacie poziomo pomiędzy te pionowe, tak, aby powstała kratka. Ostatnim etapem jest poszukanie gałęzi liściastych i iglastych, i położenie ich tak, abyście mieli pewność że woda po nich spłynie.
Chatka 3- szałas
Szukacie dwóch drzew blisko siebie. Musicie znaleźć długą gałąź i jakoś zamocować ją przy jednym i przy drugim drzewie. Następne etapy budowy wyglądają tak, jak przy chatce 3. Zabudowujecie całość, zostawiając rzecz jasna miejsce na wejście, które na noc możecie zatkać np. gałęzią świerka. Plusy- dużo miejsca, dobrze wykonana jest bardzo stabilna (na obozie skakaliśmy po chatce facetów i NIC ) a woda będzie po niej spływać. Minusy- z powodu dużej ilości przestrzeni będzie zimno, więc najlepiej w takiej chatce spać z kimś, żeby było cieplej.
Chatka 4- właściwie nie chatka
To najłatwiejszy, najprzyjemniejszy i najbardziej ekologiczny sposób spędzania nocy w lesie. Ale musi być ciepło xD
Pomiędzy dwoma drzewami rozwieszacie na komfortowej dla was wysokości hamak. Nad nim zawiązujecie dwa sznurki, po dwóch stronach drzew, aby nie były na tej samej lini. Wieszacie na nich coś nieprzemakalnego i macie daszek. Plecak najlepiej powiesić na jakimś sęku jak najbliżej siebie, pod tym daszkiem. Wielkim plusem jest to, że nie dewastujecie roślin zielonych, co w przynajmniej małej części jest niezbędne przy reszcie opcji chatek.
Może macie jakieś doświadczenie z chatkami? Albo coś pochrzaniłam (niewykluczone). W każdym razie piszcie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Halt Arratay dnia Pią 13:24, 20 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|