Złodziej magii

pagas dominika

czytałam fajne, najfajniejsze są szyfry

janek.wojciechowski

Czytałem wszystkie części i rzeczywiście bardzo fajna ksiązka.Choc u mnie nawet nie jest najlepsza.Ale rzeczywiście zachęcam do przeczytania!

Tris

Czytalam całą trylogię Smile

. Bardzo fajne były te runy, choć na początku nie chciało mi się ich rozszyfrowywać Very Happy

. Chociaż książka nie była jakaś wybitna, to jednak mi się podobała.

Ksssa

Oh... muszę dopisać kolejną książkę do swojego spisu... jak będzie wychodziło tyle ciekawych książek to nie nadążę z czytaniem ^^
Co do czego muszę się spytać o jedną rzecz - narracja pierwszoosobowa czy trzecioosobowa?

xThauron

Mhm, warto czytać tą książkę/serię? Very Happy

magda152 · Wysłany: Pon 23:51, 25 Mar 2013 Temat postu:

Przeczytałam tę serię. Nawet ciekawa. Polecam Wam przeczytać. Runy po nauczeniu się ich na pamięć świetnie nadają się do pisania z koleżanką na lekcji i na ściąganie na testach. Jeśli nawet nauczycielka przyłapie, zawsze można powiedzieć że to tylko rysunki Very Happy

LadyPauline26

Tak jakoś patrzyłam bez przekonania na tę książkę, jak na nią trafiałam w bibliotece i przyznam się z rękę na sercu, że wydawała mi się potwornie dziecinna... Kupić bym tego i tak nie kupiła, bo mam już zbyt długą listę wymarzonych serii, żeby mnie było na to wszystko stać, więc się w końcu przełamałam i wzięłam to z półki.
Wrażenie w sumie było cały czas takie same... Że dla dzieci. Bo i w sumie dla dzieci, a raczej dla tej młodszej grupy nastolatków. No ale że ja czytam wszystko, co się się nawinie, to może być. (Poza tym... czy to źle? Książki dla młodszych też są fajne

.)

I powiem szczerze, że mnie to w dość pozytywnym sensie zaskoczyło... No dobra. Nadal uważam, że to dziecinne. Bo wielkie litery, bo mało tekstu na stronie. I bo obrazki. I bo krótkie zdania, strasznie ale tak poza tym, to bardzo fajny pomysł i nieźle się czytało Very Happy

. I bohaterowie też całkiem spoko... Co prawda autorka miała tę dziwną manierę, że nikt nie może być blisko ideału, więc albo ktoś był brzydki, albo był wredny, albo tępy, albo niezbyt silny... Albo też nie miał rodziców, co jest chyba ulubioną metodą niwelowania nadciągającej idealizacji Very Happy

. Ale w sumie to też miało pewien urok.
Ciężko mi właściwie ocenić pierwszy tom - bo tylko ten przeczytałam - ale wydaje mi się, że warto sprawdzić, jeśli ktoś się waha.
A ja spróbuję jeszcze znaleźć inne części, bo akurat je widziałam w bibliotece, ale "Oko świata" ma aktualnie pierwszeństwo na mojej liście :3. Poza tym... ileż można sobie robić zaległości i płacić kary za przetrzymywanie?

LadyPauline26

Wiem, że to dwa posty pod rząd, czyli coś, czego zwykle nie robię, ale jeśli nikt nie zajrzał tutaj od jakiś pięciu miesięcy, to raczej nie sądzę, żeby to się teraz nagle zmieniło. A ja chcę powiedzieć cokolwiek o serii, którą udało mi się skończyć :3. Bo tak z perspektywy pierwszego tomu trylogii, to jednak co innego. Co z tego, że trzecią część dokończyłam w lutym Neutral

.
Ale nieważne :3.

Także generalnie moja opinia pozostała przez wszystkie tomy taka sama. Może jeden raz miałam wątpliwości, czy główny bohater jest normalny, bo zostawił babkę z nożem w plecach na drodze i uciekł z przekonaniem, że na pewno przeżyje... ale poza tym spoko.
Chociaż w sumie potem akcja się bardziej rozkręcała i różne rzeczy zaczynały mieć sens. I widać było, że autorka napisała to jako spójną całość i trzymała się od początku do końca jakiegoś planu, co mi się szczególnie podobało :3. Mam tylko zastrzeżenie do tego, że niektóre motywy za często się pojawiały. Np. zaklęcie, które poznał główny bohater na naukach... praktycznie tylko ono było używane w całej książce... no może jeszcze jedno, do zmieniania postaci w zwierzę Very Happy

.
No i momentami nie ogarniałam zakończenia. Trochę zalatywało Harry'm Potter'em...

A ogółem daję 8/10

.