Władca Pierścieni

Mihex

Nie każda istota, która jest potężna w Śródziemiu musi być Majarem czy Valarem, Tom prawdopodobnie pochodzi z jakiejś starej rasy, która kiedyś żyła na świecie, ale teraz jest już praktycznie na wymarciu. Jak to powiedział Gandalf (lub Elrond Razz

), w Śródziemu jest w wiele stworzeń, o których nie mamy pojęcia.

xThauron

No ale bez przesady. Gościu sobie chodzi śpiewa, a wszystko wokół niego tańczy jak on im zagra... Ciekawe, co by było, gdyby Tom polazł do Saurona i zaśpiewał mu piosenkę: "Padnij padnij, a także zgnij"

xThauron

Mhm, był ktoś na Nocnym Maratonie Filmowym Władca Pierścieni? Sierpniowym, lub tym listopadowym?

radekrad

Moją ulubioną książką jest pierwsza, Drużyna Pierścienia, ale pozostałe części również są napisane piękne. Cóż można więcej rzec, klasyka gatunku Smile

Na maratonie nie byłem.

jusssstaaaa

Jako świeżo nawrócona fanka książek Tolkiena muszę się z tym zgodzić. Cała trylogia, to jedna z najlepszych serii książek, jakie czytałam, a już na pewno najlepsza z serii fantazy.

Oglądał ktoś "Polowanie na Golluma"? Amatorski film robiony na 3000 funtów, kręcony przez fanów, który mimo wszystko wyszedł całkiem znośnie. Very Happy

Ghador

Co do Toma Bombadila, wydaje mi się, że jest po prostu Iluvatarem. We Władcy Pierścieni, jak hobbici zapytali się go kim jest, On odpowiedział: "Jestem, który jestem."
Ciekawe, nie?

Lifanii

Zgadzam się z jusssstaaaa: jest to jedna z najlepszych trylogii. W tej chwili kończę trzecią część "Powrót króla" Very Happy

.

Kicia_wrr

Przez mojego kuzyna dostaję kompleksów... Ma on teraz osiem lat, a wujek codziennie czyta mu na dobranoc jeden rozdział "Władcy Pierścieni". Ja tymczasem zabrałam się do tej powieści dopiero w ferie (i pochłonęłam ją w niecałe dwa tygodnie Wink

), a w tym roku kończę trzynaście lat!
Wracając jednak do właściwego tematu... gdybym wcześniej nie przeczytała "Zwiadowców", prawdopodobnie nie sięgnęłabym po książki Tolkiena. Owszem, próbowałam przez nie brnąć od ósmego roku życia, ale zniechęcałam się już na pierwszym rozdziale - może dlatego, że język był dla mnie za "ciężki". Od 2010 roku "Władca Pierścieni" stał więc na półce i zbierał kurz. Dopiero, kiedy w tegoroczne ferie dopadła mnie nuda, zachęcona porównaniem do niego na okładce "Ruin Gorlanu", chwyciłam znów za powieść i zabrałam się do czytania... Tym razem jednak spojrzałam na nią zupełnie inaczej. Każda kolejna strona zachęcała do zapoznania się z treścią następnej. Nie minęło dziesięć dni, a mogłam dopisać LOTR'a do listy książek, które mnie wciągnęły.
Nie znudziłam się praktycznie w żadnym momencie, chociaż trochę denerwowały mnie obszerne opisy przyrody. Najbardziej podobała mi się część "Powrót Króla" - lubię ją za liczne bitwy oraz walki, budzący grozę "mrok ogarniający świat" i trzymanie w napięciu. Moimi ulubionymi bohaterami są Pippin, a także Aragorn. Sposób zachowania hobbita (jego zamiłowanie do jedzenia, roztrzepanie i gapowatość) zawsze mnie bawi, natomiast Elessar jest odważny i wierny przyjaciołom oraz, co najważniejsze, roztacza wokół siebie aurę tajemnicy - a to cecha, którą najbardziej cenię w postaciach z książek. Smile

Will11

Lifanii

Zapomniałam dodać moich ulubionych bohaterów. Tak więc oto oni (numer 1. oznacza najlepszych, a ostatni tych, których nie za bardzo lubię Very Happy

):
1. Aragorn i Gandalf
2. Pippin, Merry, Sam, Bilbo, Legolas (on jest ta mniej więcej między 1. a 2.), Gimli i Elrond
3. Faramir i Boromir, Galadriela
4. Frodo (tego jakoś nieszczególnie lubię, choć w niektórych momentach jest całkiem znośny)

To chyba tyle. Możliwe, że kilku bohaterów zapomniałam, albo nie wypisywałam ich, bo nie do końca wiem gdzie ich umieścić Very Happy

.

Mędrzec smutku · Gość

Hmm... wstyd mi przyznać ale jeszcze nigdy nie przeczytałem trylogii "Władca Pierścieni" (Hobbita owszem). Myślę jednak, że niebawem przyjdzie ten dzień i "odkurzę" książki na półce Very Happy

Lifanii

Jak mogłeś nie czytać tego dzieła? Ale spoko, nie zabiję cię za to, bo ja też dopiero przeczytałam to w tym roku Very Happy

. a tak jeszcze co do książki, to jak ostatnio czytałam ją drugi raz zauważyłam wiele rzeczy, które wcześniej pominęłam i myślę: co jest, przecież nikogo takiego wcześniej tu nie było... Eh... Tak to jest, jak się czyta po nocach Very Happy

.

Evans

Ja po przeczytaniu pierwszej części się zacięłam, drugą i trzecią skończyłam jakiś rok temu (rok po pierwszej). Trudno mi określić, która część jest moją ulubioną, ale skłaniam się ku Drużynie Pierścienia

. Zwłaszcza podoba mi się fragment, gdy byli w Morii.
Moimi ulubionymi postaciami są Aragorn, Gimli, Legolas, Gandalf, Pippin i Faramir. Poza tym lubiłam Elronda i Sarumana (trochę ich jest

). z kolei nie przepadam za Samem i Frodem. Nie wiem czemu, ale nie przypadli mi do gustu. Zawsze tacy poważni

.