Pieśń Lodu i Ognia G.R.R. Martin

Bartolomeo · Wysłany: Śro 12:55, 21 Mar 2012 Temat postu:

Littlefinger jest strasznie ciekawy. Zobaczysz później. :>
A Catelyn po prostu nie może znieść tego, że Jon jest synem Neda, a nie ich obojga. Ona kocha tylko 'swoje' dzieci. Ale trochę się to zmieni w późniejszych tomach. Za sprawą Robba, jeśli dobrze pamiętam.

Tomcio · Wysłany: Śro 13:04, 21 Mar 2012 Temat postu:

Nie spoileruj mi tu za bardzo, okej?

Wiem, właśnie to mnie wkurza w Catelyn. Ceresi (dobrze napisałem? Chodzi mi o królową) to dopiero miałaby dużo dzieci do nie-kochania.

Raven · Wysłany: Śro 16:27, 21 Mar 2012 Temat postu:

Oj tak, ale Cersei jest zimna jak bryła lodu i się nie przejmuje. Zwłaszcza, że Robert zupełnie jej nie obchodził.
A co do Littlefingera, to bardzo go lubię. Nie wiem tylko, czemu Very Happy

.

Tomcio · Wysłany: Śro 16:32, 21 Mar 2012 Temat postu:

Mam tak samo. Kojarzy mi się trochę z Cery'm z TCM... Też nie wiem czemu.

I jak doszedłem do małego lorda Roberta i Lisy to stwierdziłem, że ich nie lubię. Taka łajza z tego małego Roberta.

Raven · Wysłany: Śro 16:39, 21 Mar 2012 Temat postu:

Łajza? Chyba maminsynek... Słabowity, chorowity... I lubi oglądać śmierć. Jak te nawalanki na Cartoon Network, które ogląda mój kilkuletni kuzyn Very Happy

.
A Lisa zachowuje się, jakby zwariowała...

Bartolomeo · Wysłany: Śro 21:56, 21 Mar 2012 Temat postu:

Raven, w takim razie masz fajnego kuzyna. Ale teraz większość dzieciaków takie lubi.

Ja nie spoileruję! Tylko... lubię dręczyć ludzi informacjami, które znam, a inni nie.

Ale dobra. Dodam tylko, że dopiero zobaczycie, jaka z Cersei może być kochająca matka. :>

Tomcio · Wysłany: Śro 23:19, 21 Mar 2012 Temat postu:

Bartuś, ja też to lubię robić, dlatego cieszę się, że jeszcze nie przeczytałeś Cesarza Nihon-Ja...

A ja jestem pewien, że nie polubię tych całych Lannisterów. Zwłaszcza tego nadętego księcia...

Bartolomeo · Wysłany: Sob 15:32, 24 Mar 2012 Temat postu:

Lannisterowie może nie są najprzyjemniejsi, ale bardzo, hmm... intrygujący. Przekonasz się, kiedy dojdziesz do kolejnych tomów. :>
Kto wie, może jeszcze zmienisz zdanie. Jeden z Lannisterów (nie powiem który, bo to będzie spoiler) przejdzie przemianę. A wtedy można będzie go polubić.

Tomcio · Wysłany: Sob 21:52, 24 Mar 2012 Temat postu:

No mam nadzieję. Na razie wiem, że nienawidzę Ceresi. Nie znoszę jej i chętnie bym ją udusił.

Tak samo jej brat. Kazał zabić ludzi Neda. Kawał mendy z niego.

Bartolomeo · Wysłany: Sob 22:06, 24 Mar 2012 Temat postu:

Co do Cersei to się zgadzam. Paskudna baba.

A Jaimie... Hehe, nie, ale to będzie okrutny spoiler. Nie mogę... Ale jeszcze polubisz Jaimiego Lannistera, zobaczysz. :>

Tomcio · Wysłany: Sob 22:09, 24 Mar 2012 Temat postu:

Szczerze wątpię. On jest uosobieniem wszystkich najgorszych postaci z jakimi miałem styczność.
No i robi się coraz ciekawiej. Dzisiaj nie miałem za dużo czasu na czytanie bo nie było mnie cały dzień w domu, ale Gra o Tron wciąga mnie coraz bardziej. Szkoda tylko, że tyle sprawdzianów, bo dawno bym już skończył.

Bartolomeo · Wysłany: Sob 22:12, 24 Mar 2012 Temat postu:

Polubisz Jaimiego, jak dojdziesz do "Nawałnicy Mieczy. Krwi i Złota." Serio. :>
No i dobrze, że Cię wciąga. Czytaj, czytaj, to dopiero początek.

Nahya · Wysłany: Nie 13:25, 25 Mar 2012 Temat postu:

Ja nie polubiłam Jaimiego mimo przeczytania wszystkich części które się ukazały do dnia dzisiejszego.. Niestety jak dla mnie jest beznadziejny i żadne nowe decyzje w jego życiu nie naprawiły tego co robił wcześniej. A był (tu proszę wstawić kilka brzydkich epitetów jakie wpadną wam do głowy..) Wink

Bartolomeo · Wysłany: Nie 14:03, 25 Mar 2012 Temat postu:

Ja też mu nie wybaczylem tego, co zrobił Aerysowi i ogólnie za to, jakim był człowiekiem, ale.. w sumie fajnie, że próbuje coś z tym zrobić. Jakby go sumienie w końcu dotknęło.

Tomcio

Kurde, książka wciąga coraz bardziej, a czasu na czytanie coraz mniej. Trochę nadrobiłem w weekend i już kończę. Strasznie lubię Tyriona, Jona i Littlefingera. Cersei coraz bardziej nie lubię. :>

Nahya

Ja nie lubię Littlefingera

Wredny typek, egoista samolub.. w sumie sama taka jestem, ale i tak go nie lubię Smile

Tomcio

Nahya, teraz doszedłem do pewnego fragmentu i zmieniam o nim zdanie. Chociaż jeszcze może mi się kilka razy zmienić.

Nienawidzę, kiedy książka mnie wciąga, a nie mogę jej czytać ze względu na nawał roboty. Kwasny

Nahya

No ja mam za soba całość jaka wyszła do tej pory i już mam jako taki pogląd na bohaterów.. O niektórych zmieniałam zdanie kilka razy

Tomcio

Tak bywa.

Na razie, to najbardziej ciekawi mnie wątek Jona na Murze. Zwłaszcza po tym, jak walczył z tym niebieskookim umarlakiem.

Nahya

Najgorsze jest to że nawet w książce wydarzenia na murze dzieją się tak powoli i są zdawkowo opisywane

Bo dla mnie ten watek też jest najciekawszy. Plus smoki..ale ostatnie dwie części książki jakoś mnie do niego zniechęciły..

Tomcio

Do smoków czy do wątku Muru?
Ja wczoraj w nocy skończyłem Grę o Tron. Podobało mi się zakończenia, aczkolwiek można się było domyślić. No i dobrze, że pojmali Jaimiego.

Przeczytam książki, które dostałem na urodziny i biorę się za Starcie Królów.
Aha. Dziękuję Bartkowi, że napisał mi, że pewna osoba zginie. :c

Raven

Oj, Bartek zawsze spoileruje. Zły chłopiec. Mi także powiedział o kilku śmierciach, bliznach...
Bardzo niegrzeczny chłopiec. Prawie jak mój braciszek.
Ha, mi zostało 70 stron ,,Spirali" i biorę się za ,,Stracie Królów". Szczerze mówiąc, już się nie mogę doczekać :>.

Tomcio

Raven, z tego, co on mi pisał, to sama chciałaś wiedzieć, kto umrze. Grey_Light_Colorz_PDT_35

Trochę mi szkoda, tego chłopaka, co ma umrzeć, bo polubiłem go. Nie tak jak Jona, czy Tyriona, ale jednak. Wink

Raven

Tak, z tych dobrych to chciałam Very Happy

. Z tych złych tylko nie. Ale i tak spoilerów było mnóstwo Razz

.
Jestem w prologu ,,Starcia...", ale ta cała kometa, kobieta w czerwieni... Robi się tajemniczo Wink

.

Bartolomeo

Weee! Raven, przed spoilerami pytałem się, czy chcesz, żebym Ci mówił o tych śmierciach. No i przestańcie, nie spoileruję aż tak bardzo...

Kobieta w czerwieni? Melisandre? Ona dopiero jest tajemnicza. Chociaż ja za nią nie przepadam. Tak samo jak za Stannisem. Jest dla mnie za surowy, za bezlitosny. Kiedy kłócił się z Jonem na Murze w "Tańcu...", to znielubiłem go jeszcze bardziej. Choć całe to "lordowanie" Jona też nie jest najfajniejsze... Kto czytał, ten wie.