|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Evans
Jr. Admin
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:55, 02 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Tak trochę naprostuję... z tego, co pamiętam, to w książce nie było napisane, że Kronos jest najpotężniejszym z tytanów. Najsilniejszy był Tyfon, o czym mówiono(SPOILER), i to dlatego bogowie olali złotego pana i pojechali walczyć z tym olbrzymem .
Druga sprawa, że Riordana wielokrotnie pytano, czemu używa złej wersji mitów. Domyślam się, że ty mówisz o mitologii Parandowskiego, tak? Wiecie, amerykański autor nie będzie patrzył na polską wersję mitów... No cóż, Riordan był nauczycielem historii, jakby nie patrzeć. I wyjaśnia, że nie ma czegoś takiego jak "zły mit", jest tylko wiele ich wersji, więc używa tych, które lubi najbardziej i najlepiej mu pasują do fabuły.
(Btw., to o pomniejszych bogach to spoiler, warto zerknąć do regulaminu, jak je oznaczać, bo można komuś zepsuć zabawę .)
Aczkolwiek zgadzam się co do filmów; są tak beznadziejnie wykonane, że szkoda gadać. Aczkolwiek najgorsze moim zdaniem było to, że tak drastycznie zmienili wiek postaci. No i fabułę... i same postacie... hmm, czego oni tam nie zmienili ;-;.
I fakt, też wolę Olimpijskich Herosów, choć tu mniej przez narrację, która mi nigdzie nie przeszkadzała, ale zwyczajnie historia bardziej mi odpowiadała (i antagonistka ), poza tym ta drużyna i to, że większość wydarzeń kręci się wokół nich, bardzo mi się podoba. Również to, że poznajemy wydarzenia z punktu widzenia różnych osób, nie tylko Percy'ego, no a poza tym wszyscy są starsi, dojrzalsi i tak dalej. Jakoś wolę czytać o ludziach starszych ode mnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
matik
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 14 Paź 2013
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:46, 10 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Co do mitów usprawiedliwię się tym, że angielskich mitów nie znam, więc nie wiem, jak oni uważają.
I... rzeczywiście nie ma złej wersji mitów, ale jakieś cechy wspólne muszą mieć.
Co do Tyfona, to nie jest on najsilniejszym z tytanów, bo w ogóle tytanem nie jest o czym Riordan chyba pisał.
A co do Kronosa, to wnioskuję to tym, że najdłużej się z nim użerali. (To też spoiler? Ja się już w tym pogubiłem...)
To tak w ramach odpowiedzi. Nie żebym się kłócił...
Jeszcze coś. Co do filmów, to nie wiem na ile oni mogą myśleć o kolejnej części, skoro już w drugiej najważniejszy wątek się skończył...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evans
Jr. Admin
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:56, 10 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Tyfon nie jest tytanem? Co prawda nigdzie nie słyszałam ani potwierdzenia, ani zaprzeczenia... Pamiętam, że była jakaś rozmowa Percy'ego z... yy... jakimś bogiem, nie dam głowy, czy to był Posejdon, czy nie, że Tyfon był ich największym wrogiem, a nie Kronos, i chłopak był chyba zdeczka zdziwiony.
Ale tak co do najsilniejszego tytana... nie pamiętam, żeby Riordan gdzieś pisał, że Kronos był najsilniejszy. Może coś przegapiłam, ale... nie jestem pewna, ale chyba przy walce z Hyperionem wspominali, że jest drugi (?) najsilniejszy po... no właśnie. Nie Atlasie czy cuś? Dobra, miesza mi się, dawno czytałam, ale tak usiłuję sobie przypomnieć i po prostu Kronos nimi przewodził. Nie ma, że był najsilniejszy. To w końcu on pociachał Uranosa i wtedy chyba jakąś pozycję sobie urobił, nie?
(Powiem dokładniej za tydzień czy dwa, jak Mitologię skończę .)
A film zrobią... nic nie jest ponad siły scenarzystów tak mieszających w fabule ;___;. Ale co z tego powstanie, to strach się bać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:01, 10 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
matik napisał: | Co do filmów, to nie wiem na ile oni mogą myśleć o kolejnej części, skoro już w drugiej najważniejszy wątek się skończył... |
E tam, nie do końca się skończył. Pod koniec ktoś w rozmowie z Percym stwierdził, że to na pewno nie koniec, że Kronos tak łatwo nie odpuści i jeszcze wróci - to był chyba Chejron, nie pamiętam dokładnie. Pamiętam tylko, że się wściekałam za ten recast postaci, bo James Bond w roli cenatura-nauczyciela całkiem mi odpowiadał. No i jeszcze przecież obudziła się Thalia, więc to na pewno jeszcze nie koniec z punktu widzenia fabuły. Na pewno coś tam kiedyś dorobią, a ja jestem tylko ciekawa, na jaki kolor przefarbują włosy Annabeth tym razem. Może na rudo? Kto wie, kolor modny, coraz więcej farbowanych rudzielców wokół siebie widzę, więc w sumie całkiem możliwe... A Percy'ego zgolą na łyso...
Jeszcze się na chwilkę odwołam do tej Waszej dyskusji o zgodności fabuły książek Riordana z mitologią - powiem tak, pewna tego na sto procent nie jestem, ale wydaje mi się, że półbogowie nie mieli mocy panowania nad siłami natury. Na przykład taki Percy - jest synem boga morza i potrafi wywoływać sztormy, zatapiać okręty i przywoływać fale, coby mógł sobie trochę posurfować. Albo Jason z "Olimpijskich Herosów" - syn Zeusa, który potrafi latać. Nie przypominam sobie żadnej postaci półboga z mitologii, który byłby w stanie coś takiego robić.
Jeśli ktoś coś takiego pamięta, to weźcie mnie oświećcie, ale jak mówię - nie przypominam sobie niczego takiego. A jeśli mam rację, to to jest właśnie największa i podstawowa niezgodność oryginalnej mitologii z książkami Riordana, bez względu na to, który przekład by miał przeczytać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Annabeth dnia Śro 20:02, 10 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evans
Jr. Admin
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:07, 10 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Więc po pierwsze: TAK! Jednak wróciłaś do starego avka! O, jaka ulga dla oczu .
A po drugie, to to raczej nie miało się opierać o mity . Przynajmniej nie w tym względzie... Riordan wymyślił historię w sumie po to, by pomóc synowi utrzymać jako takie zainteresowanie szkołą, bo to był jedyny ciekawiący go przedmiot . Więc powymyślał historie nawiązujące do mitologii i dał takich bohaterów, by syn mógł się z nimi "utożsamiać" (dysleksja, ADHD). A że dał moce, żeby było ciekawiej - jakoś go nie winię za to . Jakoś wątpię, by nauczyciel historii przypadkowo taką gafę strzelił .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:03, 10 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
No w sumie prawda i generalnie też go za to nie winię, bo bez tych swoich mocy ich postacie prawdopodobnie nie byłyby tak charakterystyczne - ale zawsze, kiedy ktoś mówi o nieścisłościach z mitologią, to jest pierwsza rzecz, która przychodzi mi na myśl. Bo inne to właściwie ciężko mi wyhaczyć.
A co do tamtych Kronosów i innych tytanów - wspomnieliście o Tyfonie. Wiem na pewno tyle, że jego matką była Gaja, podobnie jak tytanów, ale sam gość tym tytanem nie był, bo jego tatusiem nie był Uranos, tylko Tartar. Czy Tartarus, jakkolwiek by go nie nazwać. Wracając do Tyfona - Riordan określił go jako "potwora" i to dość potężnego, o wiele groźniejszego od tytanów - no i rzeczywiście, był najstraszniejszym i generalnie najbardziej niebezpiecznym stworzeniem w mitologii. Tak się go nazywa - "potwór", nie "tytan". Przynajmniej nigdzie się z takim określeniem w jego przypadku nie zetknęłam. Później został też tatusiem kolejnych potworów - np. lwa z Nemei, Chimery, itd. Także raczej tytanem nie był.
A co do tego, który był najpotężniejszy - Riordan ani razu nie mówił wprost, że Kronos jest najpotężniejszy w takim sensie, że posiada największą moc, jest najsilniejszy, itp. Nie - to rzeczywiście mogło się odnosić np. do tamtego Hyperiona, czy tam kogo. Cała ta wielkość i potęga Kronosa opierała się na tym, że jako pierwszy przejawił inicjatywę ponownej nawalanki z bogami. W "pierwszej" wojnie tytanów też od niego mniej więcej wszystko się zaczęło. Tak więc wychodzi na to, że Kronos może po prostu jest najsprytniejszy, ma największe zdolności przywódcze, czy cuś - skoro już mówimy w kontekście książek Riordana i tak bardzo tych tytanów uczłowieczamy.
W sumie to wcześniej cała seria o Percym, a teraz OH - całkiem wiernie przekazują mity. Tzn. na tyle wiernie, na ile można przekazać mit w uwspółcześnionej wersji. Szczerze, nie znalazłam jakichś większych albo uciążliwych odstępstw od mitologii - pamiętam nawet, jak jeszcze pod koniec podstawówki zorganizowano nam konkurs ze znajomości greckich i rzymskich mitów i poszłam napisać ten test wspomagając się tylko w niewielkim stopniu Parandowskim i Kubiakiem, ale miałam od dechy do dechy przeczytanego Percy'ego - i wyszło całkiem przyzwoicie, nawet miejsce jakieś na podium się znalazło. I myślę, że to całkiem dobrze o tych książkach świadczy.
A avka, i owszem, zmieniłam z powrotem. Tamten też coś kłuł mnie w oczy. Jednak nie ma to, jak buźka Ramsaya...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
matik
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 14 Paź 2013
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:54, 11 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Stwierdziłem, że w związku z tymi wszystkimi niepewnościami, dla pewności porównam kilka wersji mitologii. A mianowicie: Parandowskiego, Wandy Markowskiej i fragmentów pisanych na stronie Archeos.pl.
Więc tak:
1. Kronos:
Cytat: | Namowom matki uległ najmłodszy z tytanów - Kronos, dotychczas nie pozbawiony wolności. |
(Jan Parandowski)
Cytat: | Najpotężniejszy z Tytanów był Kronos, który jako najmłodszy stał się ulubieńcem Gai |
(Wanda Markowska)
Cytat: | Największy problem sprawiał jednak nie sam Kronos, który sam w sobie był najsłabszym z Tytanów, ale czterej jego bracia: Krios, Kojos, Japet i Hyperion, którzy służyli za cztery filary trzymające niebo nad ziemią, a także Atlas, najstarszy z synów Japeta. Nie dość, że Atlas był wolny od ciężaru, jaki dźwigał jego ojciec, to jeszcze jego siła fizyczna była tak wielka, jak wszystkich pozostałych Tytanów razem wziętych. |
i
Cytat: | Tymczasem na szczycie nieboskłonu siedział osamotniony Kronos. Ze szczytu swojego tronu paraliżował wszystkie ruchy Olimpijczyków swoimi zdolnościami panowania nad czasem. |
Archeos.pl
Więc jeden raz Kronos jest najpotężniejszym tytanem, raz ma zdolności władania czasem, ale wszędzie jest najmłodszy.
Wedle tego czego się uczyliśmy najsilniejszy z tytanów jest Atlas i Japet (w "Olimpijskich Herosach" - Bob).
2. Tyfon
Wedle tego co mi wiadomo (bez sprawdzania mitologii), Tyfon był najmłodszym synem Gai, najstarszym potworem i przypominał olbrzyma.
Cytat: |
(Gaja) Uniesiona pragnieniem zemsty wydała na świat najstraszliwszego potwora, jakiego kiedykolwiek oglądało słońce. Nazywał się Tyfon. Od głowy do lędźwi miał ciało olbrzyma ludzkiej postaci, a zamiast nóg wiły się sploty wężów. Całe ciało miał upierzone, tylko na głowie i brodzie jeżyły się włosy szczecinowate. Wzrostem najwyższe góry przenosił i aż do gwiazd sięgał. Gdy rozłożył ramiona, palcami lewej ręki dotykał miejsca, skąd słońce wschodzi, a prawa dłoń nurzała się w mrokach dalekiego zachodu(...) Latał w powietrzu napełniając je krzykiem i sykiem. Z paszczy płynęła mu wrząca smoła, a ogień buchał ze ślepiów. |
Parandowski
U Wandy Markowskiej opis pokrywa się z powyższym.
Cytat: | Gdy osiągnął swój dorosły rozmiar, stał się monstrum tak odrażającym, jakiego świat jeszcze nigdy przedtem, ani nigdy potem nie widział. Gdy stanął prosto, stopami sięgał do głębi Tartaru, a głową dosięgał sklepienia niebieskiego. Gdy rozłożył ramiona, prawą ręką sięgał do jednego końca świata, a lewą - do drugiego. Nie miał on jednej głowy, a sto - w tym 99 smoczych głów i jedną potwornie zmutowaną ludzką. Zamiast palców miał szyje smoków, zakończone ziejącymi ogniem głowami, a zamiast nóg - miał sploty wężów. Gdy tylko otwierał usta, potworny płomień wydostawał się z jego paszczy, paląc doszczętnie wszystko na swojej drodze. Gdy stąpał, ziemia się trzęsła i pękała, rwąc się na strzępy, a niebo drżało ze strachu. |
Archeos.pl
3. Giganci.
Wedle jednej z wersji giganty powstały, gdy krew rannego Uranosa zrosiła Gaję. Druga mówi, że ojcem gigantów był Tartar, zaś Parandowski, co do ojca nic nie pisze.
To by było na tyle.
Jednak nie...
Co do Tyfona, to Annabeth wspominała, że nie był tytanem, bo jego ojcem nie był Uranos. Jedną rzecz pozwolę sobie tylko sprostować. Uranos jest nie tylko ojcem tytanów, ale też cyklopów i sturękich.
Zgadzam się, że dla kogoś, kto jakoś szczególnie mitologii nie zna, to seria Riordana może być źródłem wiedzy o niej.
Co do filmów: Właściwie jak już tak pozmieniali fabułę, to co za problem zrobić jeszcze sto części?
Mnie w zupełności wystarczy jakaś jedna, która by to wszystko zgrabnie zakończyła.
Dużo tego wyszło...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez matik dnia Czw 19:58, 11 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|