Olimpijscy Herosi

Annabeth

Wow, odświeżam sobie forum po dość długiej przerwie i widzę, że zdarzyło mi się zupełnie zapomnieć o tej serii, wcześniej jednej z moich ulubionych. Jak to się mogło stać? Razz

Nie czytałam jeszcze "Domu Hadesa", a już w tym roku następny tom... Jak Wam się spodobała czwarta część? R. Riordan zaskoczył czytelników czymś nowym? Warto wydać te cztery dyszki?

Evans

Wooooow... Co za pytanie...
TAK, WARTO Very Happy

.
I tak, zaskoczył Very Happy

. Mnie przynajmniej Very Happy

. Choć ja jestem taką maniaczką Riordana, że każdą przeczytaną książkę jego autorstwa polecam ludziom Very Happy

. I chętnie bym te kryminały jego poczytała Very Happy

.

Irindia

Również się dziwię, że zadano takie pytanie...
No jasne, że warto! "Dom Hadesa" jest bardzo dobry, jak zawsze Riordan czymś zaskoczył.
Evans... rozumiem Cię, też jestem maniaczką Ricka. Smile

A co do "Krwi Olimpu" może premiera będzie w tym samym czasie co amerykańska? I wiadomo z czyjej perspektywy będą wydarzenia? Wiem tylko, że na pewno z perspektywy Nico...

Evans

Nie wiem, czy znów da całą siódemkę, o Nico też słyszałam Very Happy

. I raczej nie będzie wtedy, gdy amerykańska wersja, ale z Domem się streścili, może teraz też nie trzeba będzie czekać całego miesiąca Very Happy

. No nic, poczekamy, zobaczymy :3. Wiem tylko, że w dniu premiery jadę do najbliższego empiku Very Happy

.

Annabeth

Ok, dzięki za odpowiedź Wink

Jedno niewinne pytanie potrafi wywołać takie emocje. Razz

Spytałam, czy warto, bo od pewnego czasu zmienił się trochę mój stosunek do pieniędzy i czasem odnoszę wrażenie, że książki są zdecydowanie zbyt drogie... Najchętniej kupowałabym je dziesiątkami, ale niestety - nie da się. Wink

Swoją drogą, ciekawy tytuł nosi ten piąty tom.

Evans

Znam to uczucie Very Happy

. W sumie znałam od zawsze, bo jestem dosyć skąpa... Ale akurat przy Riordanie się nie waham Very Happy

. Już w ogóle przestałam wyszukiwać nowych książek, bo stwierdziłam, że te zaplanowane będą mnie dużo kosztować... (Ta, nie powiem, co za zła osoba z tego forum mnie do niektórych zachęciła Neutral

. Dzięki, zła osobo -.-) W każdym razie dużo osób mi polecało e-booki, chociażby dlatego, że na podróż są dobre - lekkie, a można setki książek zabrać. Ale jakoś nie mogę się przekonać. Mam za duży sentyment do przerzucania kartek, ich zapachu i tej niewygody siedzenia z grubą księgą na kolanach, która cały czas ci się rogiem wbija w nogę Very Happy

.

EDIT:
Tak btw, widzieliście okładkę piątej części?

Co o niej sądzicie? Moim zdaniem całkiem niezła, choć czwarta mi bardziej przypadła do gustu Very Happy

. Ale ta ma fajne kolorki :3.

Annabeth

Evans - dokładnie, też nigdy nie przekonam się do e-booków, oczy mnie po nich bolą. Wink

Okładka - taka sobie, zbyt dużo się na niej dzieje. Wolę, kiedy na okładkach mniej jest skaczących postaci, a wyraźniejszy krótki przekaz na temat fabuły. Niepokoi mnie ten skaczący Jason w centrum. Czyżby miał odegrać jakąś większą rolę? Meh, to przecież Percy jest najlepszy forever, ever. Razz

Większość informacji na temat polskiej premiery "Krwi Olimpu", jakie znalazłam w internecie, też mówi, że odbędzie się najpóźniej miesiąc po amerykańskiej. Najbardziej optymistyczne sugerują, że już tydzień po - 14 października bodajże.
Eh, gdyby tak książki Martina były wydawane w takich odstępach czasu... Bo zdaje się, że na jesień minie dopiero rok od ukazania się tomu czwartego. Riordan utrzymuje dobre tempo. Very Happy

No to w najbliższym czasie nie pozostaje mi nic innego, jak wziąć się za "Dom Hadesa". Wink

Evans

Hah

. Widzę, że nie ja jedna nie jestem do końca przekonana do Jasona Very Happy

. Percy jest o niebo lepszy Kwadratowy

. Ten pierwszy nie ma takiego poczucia humoru i dziwnych akcji Sad

.

I racja, Riordan się dosyć streszcza Very Happy

. Tutaj mówi, że napisanie książki zajmuje mu rok Very Happy

. W ogóle cały wywiad polecam, genialny Very Happy

. Przesłuchałam go niezliczoną ilość razy i zawsze podobał mi się tak samo Very Happy

. Gość ma genialną dykcję, używa fajnego, ale w miarę prostego języka i opowiada genialnie Very Happy

. Widać, że odziedziczył po dziadku zdolność opowiadania historii Kwadratowy

.

Irindia

Ja również uważam, że Percy jest o wieeeele lepszy. W Jasonie coś mnie odpycha, nie jestem w stanie powiedzieć dokładnie co. Może po prostu przywiązałam się do Percy'ego? Very Happy

A co do okładki. Według mnie jest okropna, za dużo na niej postaci, za wiele akcji. O wiele bardzie podobały mi się okładki "Domu Hadesa" i "Znaku Ateny". Były proste, ale za to miały świetną kolorystykę, były tajemnicze. Ta okładka jakoś do mnie nie przemawia, brakuje mi w niej tych elementów, które wymieniłam.

Evans

Właśnie! Ponoć za około rok ma wyjść pierwsza część jego nowej serii - tym razem o bogach skandynawskich. Co sądzicie? Przeczytacie? Ja na pewno Very Happy

. Z tych jego książek można się trochę o mitologii fajnych rzeczy dowiedzieć, poza tym, jak już pisałam, uwielbiam jego książki i wszystkie kupuję Very Happy

.

Irindia

Cóż to za pytanie? Nowa książka Ricka = obowiązkowy bieg do sklepu po książkę, nie wiem jak może być inaczej. Wink

Tylko gorzej jest z moim miejscem na półce, hm... jakoś ją tam wcisnę. Razz

Evans masz rację, wiele ciekawych rzeczy można się z tych książek o mitologii dowiedzieć i o wiele przyjemniej się je czyta niż np. samą mitologię.

LadyPauline26

Domyślam się, że to pytanie nie jest do mnie (bo Ty to doskonale wiesz), ale tak opowiem, że jak Riordan napisze książkę o bogach skandynawskich to pojadę do wydawnictwa i będę im walić w drzwi, żeby ją w tej chwili przetłumaczyli, a jak się pokaże, to lecę do empika "już teraz w tej chwili :3. Tylko niestety do jakiegoś w Krakowie... bo w naszym nawet "Wijca" jeszcze nie dowieźli Neutral

.
A wyszedł... oj dawno Neutral

.

A o "Herosach..." się jeszcze nie wypowiem, bo na zasadzie "uwielbiam książki Riordana, kupuję wszystkie" skompletowałam sobie całą serię, tylko nie miałam jeszcze czasu, żeby się za nią zabrać. Aaa jak się zabiorę, to będę tu zaglądać i pisać długie, pełne zrzędliwych uwag recencje, nawet jeśli mi się spodoba :3. (Już wiem, dlaczego recenzenci są uznawani za wrednych Neutral

. Się nie da napisać tyle miłych rzeczy o czymś, co złych Neutral

. No chyba że o Artemisie, ale to moja prywatna obsesja i na niego też kiedyś narzekałam. Głupie dziecko ze mnie było :3.)

Annabeth

Evans

Eeee... no raczej nie wątpiłam w to, że serię kupisz, Lady Very Happy

. Ale muszę przyznać, że ciekawiło mnie, czy obserwujesz temat. Pułapka na Lady Kwadratowy

.

I też tak myślę, że patrzy się głównie na to, co się nie podoba... Widać po mnie, jak na Jordana bez przerwy narzekam, ale jak ktoś się spyta, co ogólnie sądzę o serii, to mówię, że to jedna z najlepszych, jakie czytałam Very Happy

.

A co do nordyckiej mitologii, to chętnie bym się czegoś dowiedziała, bo na razie moja wiedza sprowadza się do tego, co wyszukałam w Star Gate Very Happy

. Czyli jakieś pojedyncze nazwy i nie wiadomo, o co chodzi Very Happy

. Za to ciekawi mnie jeszcze to, jak ją przedstawi... W greckiej i rzymskiej tworzył obozy półbogów, w egipskiej magów porozrzucanych po całym świecie... No nic, trzeba czekać Very Happy

. To tylko rok... półtora... Oczywiście zakładam, że w Polsce wydadzą, bo jak nie, to dołączę do męczenia wydawnictwa Neutral

.

Annabeth

Na pewno wydadzą - patrząc na to, jaki sukces wydawniczy odniosły inne serie Riordana, na pewno nie zrezygnują z takiej okazji. Wink

Niedługo zacznie się reklamować inne książki fantasy jego nazwiskiem, tak jak teraz robi się to z Rowling --> Następca "Harry'ego Pottera"! zmieni się w Następcę "Percy'ego Jacksona"!
Nie jestem pewna, czy przypadkiem już teraz się tak nie robi...

Irindia

"Krew Olimpu" pojawi się na sklepowych półkach 22 października! Very Happy

Evans

Własnie wiem, na stronie Empiku już od jakiegoś czasu datę podawali, teraz tylko czekam, aż wyjdzie, żeby jak najszybciej zamówić Kwadratowy

. I to jest pierwsza pozycja na mojej liście, ma najwyższy priorytet Very Happy

. Znając życie, to na czas czytania zniknę z powierzchni ziemi...

Irindia

Ja też, chociaż teraz jakoś nie potrafię znaleźć czasu na czytanie. :/ Mam nadzieję, że Riordan mnie nie zawiedzie.
A wiadomo coś o tych innych seriach?

Evans

W 2015 roku ma wyjść pierwsza część jego serii o bogach nordyckich, tyle wiem na pewno Very Happy

. Czy przetłumaczą na polski, to już inna sprawa... byłam przekonana, że tak, bo tu jest dosyć popularny, ale na przykład ostatnio (chyba w czerwcu czy jakoś tak) wyszło Percy Jackson's Greek Gods, czyli mity opowiadane z perspektywy Percy'ego. A u nas tego się nie uświadczy niestety ;-;.

Lifanii

Eh... wy tu się cieszycie na następny tom, a ja nawet czwartego nie mam Sad

. Trzeba się w końcu wybrać do tego empiku, przecież ile tak można :\. No ale cóż, też czekam Very Happy

. Tytuł ciekawy przynajmniej...
A do premiery tego o bogach nordyckich to chyba będę odliczać dni :3. Oj, się szykuje czytania...

Annabeth

Heh, no właśnie, premiera piątego tomu się zbliża, a ja też jeszcze nie skończyłam czwartego. W ogóle, jakieś problemy dziwne z tą książką mam, męczę ją już od czerwca i nie mogę domęczyć... Ale wszystkie żale wyleję tutaj dopiero po skończeniu... i tutaj zaczynam się porządnie obawiać, że nie zdążę przed tą premierą. Razz

No ale nic, motywację jakąś mam, presja czasu, te sprawy.

Co do tego, czy wydadzą nordycką serię - cóż, myślę, że na pewno, z tego powodu przede wszystkim, że to będzie seria, a nie właśnie pojedyncza, mało z punktu widzenia wydawcy ważna książeczka, jak ta mitologia z perspektywy Percy'ego. Szkoda, że jej nie wydano, pewnie bym sobie kiedyś poczytała, ale rozumiem dlaczego tego nie zrobiono. Natomiast z tymi nordyckimi książkami będzie prawdopodobnie o tyle inaczej, że powstanie kolejna seria książek, a że serie Riordana cieszą się u nas dużą popularnością, to raczej na sto procent ją wydadzą. Wink

Evans

Zakupione, przeczytane. Wreszcie... Nie ma to jak w jedną dobę pochłonąć książkę, na którą czekało się bity rok Very Happy

. I ech... nie wie, co o niej myśleć. Trochę dlatego, że to już koniec i mi z tym strasznie dziwnie Neutral

. No i dlatego, że pewien wątek był dla mnie trochę niezamknięty ;__;. Znaczy można się wszystkiego domyślać, ale jednak wolałabym chyba o tym poczytać Very Happy

. Nie będę spoilerować, o co chodziło, w ogóle całkiem sympatycznie rozwiązane, robiło takie ciekawe zakończenie... Ale nie było takie zupełnego zamknięcia, jak miało to miejsce w Percym.
Tu też bym nawiązała do walki z Gają ( Very Happy

), która wydała mi się... małouwagopochłaniająca. Znaczy mam na myśli to, że jak w pierwszej serii głównie skupiano się na Kronosie, mimo że występowało wielu tytanów i w niektórych częściach byli ważniejsi, weźmy chociażby taką Klątwę Tytana i Atlasa. No ale koniec końców wracaliśmy do Kronosa. Nic dziwnego, jak z nim związany był Luke i cała ta afera z nim i Annabeth. A tu bardziej skupiono się na gigantach. Znaczy zawsze gdzieś tam się Gaja pojawiała, ale sama walka dziwnie szybko się skończyła na mój gust Very Happy

.
Kolejna sprawa, to to, że niezbyt podobało mi się, jak zakończono wątek Nico :\. Znaczy... no trudno mi to wyjaśnić, nie spoilerując nieco, czego wolałabym uniknąć, ale... część moich żali wynika z tego, że SPOILER sądziłam, że on zginie, nawet już szykowałam wołanie o pomstę do Riordana... a tu dupa Very Happy

. Nie żeby coś, wolę go żywego. A jednak uczucie "nie zgadłam" mi psuje frajdę ;__;. Jak ktoś jednak zerknął na spoiler, to widać, jak bezsensowne te żale Very Happy

. No trudno, poczekam, przywyknę, przeczytam ponownie :3.

Aaaale ja narzekam Neutral

. A naprawdę mi się podobało Very Happy

. Strasznie mnie urzekł wątek Nico-Reyna, który wprost uwielbiałam, u siódemki też było fajnie :3. Aczkolwiek muszę przyznać, że jak kupiłam książkę i przyjrzałam się okładce, miałam lekką zawiechę... kurde, to ja źle widzę, czy gra jakichś światłocieni, czy... No to przecież niemożliwe. Nie wierzę i nie uwierzę. Co to w ogóle ma być?

A jednak. Czytam, czytam i... o kurde Neutral

. Jason ma okulary

. Nie uznam tego za spoiler, skoro jest na okładce Very Happy

. I sorry... nijak mi to do jego obrazu nie pasuje Very Happy

. Leo ma rację, mówiąc, że poszedłby w kontakty

.
No ale Very Happy

. Ogółem fajna książka :3. Jako że od Riordana nie spodziewałam się niczego innego jak happy endu, mimo pojedynczych śmierci postaci, to mnie nijak nie rozczarowało Very Happy

. No może trochę sprawa z Apollinem... No i widzicie?! Znów narzekam Sad

.

A tak z innej beczki, już na starcie sama zakładka do książki sprawiła, że na twarzy pojawił mi się wyszczerz Very Happy

. Bo jednak wydają u nas tę książkę o mitach z perspektywy Percy'ego Kwadratowy

. Będzie można ją nabyć od 17. grudnia :3. Widocznie dłużej tłumaczą niż części serii, bo wyszła w sierpniu, ale trudno Very Happy

. I tak się cieszę :3.

ZewKrwi

Mi zostały już tylko dwa rozdziały z perspektywy Leona do przeczytania :3 Krew Olimpu była super chociaż ja dla mnie powinno być tam więcej scen z Percym no ale cóż...nie jest tak źle w końcu był Nico i Reyna Kwadratowy

Tą serię mogę polecić każdemu (choć najpierw trzeba przeczytać Percy'ego i bogów olimpijskich zanim weźmiemy się za Olimpijskich Herosów). Zastanawia mnie tylko po co było to opowiadanie Syn Sobka na końcu którejś części? Wyszło fajne połączenie Kronk Rodu Kane i Percyego ale fajnie jakby to było jakoś...dokończone(?)

Evans

W Stanach jest jeszcze krótkie opowiadanie o Annabeth i Sadie Very Happy

. Mówił, że będzie nad tym myślał, w końcu jedno miasto i trochę dziwne, jakby było zero kontaktu (co w sumie widać w... trzeciej chyba części Kronik Rodu Kane, przy balu w szkole, tak, tam Drew i Lacy nie pojawiają się bez powodu, taka ciekawostka, jak ktoś nie zwrócił uwagi). Ale czy w Polsce do czegoś to doczepią - pozostaje póki co tajemnicą.