Jeźdźcy smoków z Pern

Menolly

Tak przeglądam, przeglądam i patrzę, a tu nie ma takiego tematu Smile

Jeźdźcy smoków z Pern to cykl książek napisanych przez Anne McCaffrey, później rozwijana również przez jej syna - Todda McCaffrey'a

Oryginalna trylogia:
1. Jeźdźcy smoków
Rukbat w gwiazdozbiorze Strzelca ma pięć planet - trzecia, skolonizowana przez ludzi, została nazwana Pernem. Kiedy ją zasiedlali, niewielką uwagę zwrócili na dziwną czerwoną planetę krążącą po nieregularnej, eliptycznej orbicie. Osobliwy szlak, po którym błądził gwiezdny wędrowiec, przywodził go blisko Pernu co dwieście lat i wtedy z przestworzy opadały miejscowe formy życia. Srebrne Nici, śmiertelnie niebezpieczne dla Perneńczyków, udawało się pokonać tylko dzięki współpracy ze smokami, pierwotnymi mieszkańcami planety. Od ostatniego ataku minęły dwa wieki, Perneńczycy zdążyli zapomnieć o zagrożeniu - lecz oto znowu nadchodzi czas próby: trzeba złączyć siły i wspólnie ze smokami walczyć o przetrwanie...
2. W pogoni za smokiem
3. Biały smok

Trylogia Harper Hall:
4. Śpiew smoków
Menolly, najmłodsza córka Lorda Morskiej Warowni Półkola, Yanusa, jest jedyną i zarazem niezwykle utalentowaną uczennicą starego Harfiarza Petirona. Po śmierci nauczyciela Menolly wbrew woli ojca przejmuje część obowiązków Harfiarza. Kiedy tylko nadarza się okazja, Yanus odsyła córkę do innej pracy, zabraniając komukolwiek wspominać o jej zdolnościach. Nowy Harfiarz Półkola, Elgion, poznawszy kompozycje nieznanego ucznia Petirona, postanawia go odnaleźć.
5. Smoczy śpiewak
6. Smocze werble

Pozostałe książki serii:
7. Moreta, pani smoków z Pern
8. Opowieść Nerilki
9. Narodziny smoków
10. Renegaci z Pern
11. Wszystkie Weyry Pernu
12. Delfiny z Pern
13. Smocze oko
14. Mistrz Harfiarzy z Pern
15. Niebiosa Pern
16. Smocza rodzina

Są jeszcze książki nie przetłumaczone na język polski, a więc seria jest dość liczna. Ja, jak narazie, przeczytałam wszystkie do "Renegatów z Pern" i podobały mi się. Co prawda są w trochę niechronologicznej kolejności, ale nie przeszkadza to tak bardzo.

Akela

Możesz powiedzieć na temat tych książek coś więcej? Mam na myśli własne wrażenia. Widziałam kiedyś te książki w księgarni i zastanawiałam się nad kupnem, ale nici mnie zniechęciły, bo wydały mi się deczko dziwne. Ale kto wie, może się za to zabiorę.

Menolly

Mnie też Nici trochę zdziwiły, ale jak zaczęłam to się wciągnęłam. Co prawda niektóre części były troszkę przynudzające, ale większość jest naprawdę ciekawa. Mnie najbardziej podobała się oryginalna trylogia i "Narodziny smoków". Jeśli ktoś będzie chciał, mogę wstawić wstęp. Takie wprowadzenie o przeszłości, krótkie i bez akcji, ale to jedyne co mam na komputerze, a szukać mi się nie chce

Akela · Wysłany: Wto 13:05, 01 Mar 2011 Temat postu:

To podaj to wprowadzenie, chętnie przeczytam.

Menolly · Wysłany: Wto 15:08, 01 Mar 2011 Temat postu:

Wstęp jest mniej więcej taki sam w obydwu trylogiach.

Wstęp

Kiedy legenda staje się legendą? Dlaczego mit jest mitem? Jak dawno temu musiał wyjść z obiegu jakiś fakt, by zostać przeniesionym do kategorii legend?
I dlaczego pewne fakty pozostają nie do obalenia, podczas gdy inne tracą ważności
i otaczają się woalem niepewności?
Rukbat w gwiazdozbiorze Strzelca była żółtą gwiazdą typu G. Miała pięć planet plus jedną zabłąkaną, którą przyciągnęła i zatrzymała w odległych tysiącleciach. Jej trzecia planeta miała powietrze, którym człowiek mógł oddychać, wodę, którą mógł pić, i grawitację, która pozwalała człowiekowi chodzić dumnie wyprostowanym. Ludzie odkryli ją i szybko skolonizowali, jak czynili to z każdą planetą nadającą się do zamieszkania. I wtedy, czy to przez obojętność, czy z powodu upadku galaktycznego imperium - koloniści nigdy tego nie odkryli, a w końcu zapomnieli pytać - pozostawiono kolonie samym sobie.
Gdy ludzie osiedlili się na trzecim świecie Rukbat i nazwali go Pernem, mało uwagi poświęcili dziwnej planecie błądzącej wokół swej gwiazdy po nieregularnej eliptycznej orbicie. Przez kilka pokoleń zapomnieli o jej istnieniu. Osobliwy szlak, po którym błądził gwiezdny wędrowiec, przywodził go blisko przyrodniej siostry co dwieście lat, w peryhelium.
Gdy okoliczności były dogodne i odległość od Pernu dostatecznie bliska, formy życia z czerwonego wędrowca poszukiwały drogi poprzez otchłań kosmosu na planetę o klimacie bardziej umiarkowanym i dogodnym.
To właśnie podczas morderczej walki ze spadającymi z nieba srebrzystymi Nićmi osłabiony i zgnębiony Pern zerwał kontakt z macierzystą planetą. Wspomnienia o Ziemi słabły w perneńskiej historii z każdą następną generacją, aż pamięć o niej przeszła w legendę, mit i wreszcie w zapomnienie.
Aby odpierać ataki przerażających Nici, Perneńczycy, z pomysłowością godną zapomnianych ziemskich przodków, pomiędzy jednym a drugim atakiem wyhodowali wysoko wyspecjalizowaną odmianę miejskiej formy życia - skrzydlate, ogoniaste, ziejące ogniem smoki. Nazwane tak z powodu ziemskiej legendy, którą przywodziły na myśl.
Ludzie posiadający wysoki wskaźnik empatii i wrodzone zdolności telepatyczne stawali się partnerami tych niezwykłych, zdolnych do teleportacji zwierząt.
Smoki, ich panowie oraz zagrożenie, z którym walczyli, stworzyli mit, którego nie potrafił pokonać czas. Gdy jednak niebezpieczeństwo minęło, ludność Pernu odwróciła się od swych wybawców. Większość smoczych siedzib została porzucona, a potomkowie bohaterów popadli w niełaskę. Legendy straciły dawną moc.
Oto opowieść o legendach, w które nie wierzono, i o ich powrocie.

Nahya · Wysłany: Wto 15:51, 01 Mar 2011 Temat postu:

Czytałam (i posiadam) wszystkie części do 11. Przyznam szczerze że potem jakoś straciłam zapał. Dobre to ale się ciągnie i ciągnie

Mi również najbardziej podobała się pierwsza oryginalna trylogia. Świat, jak zwykle u McCaffrey, jest oryginalny i ma swoją niesamowitą historię, układ.. no wszystko. Minusem dla mnie były długie opisy i wprowadzenia do każdego wątku - często gubiłam się przy tym.
A smoki - genialne ^^ W tym cyklu chyba podobają mi się najbardziej.

Akela · Wysłany: Śro 16:54, 02 Mar 2011 Temat postu:

Fiu fiu. To ja koniecznie muszę to przeczytać! Z samego wstępu czuję, że to bardzo dobra książka (a tego typu przeczucia jeszcze mnie nie omyliły).

Kupiłam sobie Delfiny z Pern i zaczęłam czytać. Całkiem interesujące.

Will z Redmont

Na razie jestem przy ósmej części. Mnie Nici też trochę zdziwiły na początku, ale teraz jestem zadowolony. Moje ulubione części to czwarta (jee, Mennoly c Smile

i trzecia ( a w niej mój ulubieniec Ruth )

Ghulon

Bardzo chciałabym to przeczytać. Lubię książki ze smokami

rybkara

Mam na półce "Jeźdźców smoków" i jakoś cięgle odkładalam przeczytanie tej książki, ale chyba się jednak do niej przekonam i zacznę Smile

Akela

To zacznij. Te delfiny z Pern były kapitalne, ale niestety do reszty serii nie mam dostępu- w księgarni tylko jeden tom, dostawy ani śladu, a do zbiorów biblioteki nie mam dostępu bo te książki nie wiedzieć czemu znajdują sie w dziale dla dorosłych.

Menolly

W dziale dla dorosłych? Dziwne... Może spróbuj poprosić rodziców, żeby ci wypożyczyli? Naprawdę warto Smile

Akela

Wiem, też uważam to za dziwne. A rodzice nie mają czasu żeby ze mna iść więc...