J.R.R. Tolkien - Hobbit czyli tam i z powrotem

Nimrodel

"Władca Pierścieni" to nic w porównaniu z "Silmarillionem", jeśli już chodzi o nazwy i imiona. Razz

Roan

Mamy to jako lekturę

mudancicha

Jej, na serio, straszne... Razz

Akurat ta książka nie należy do takich co by trzeba było narzekać z powodu wstawienia ich do spisu lektur. ; P

.::evanlyn_28::.

Zgadzam się Wink

Ja też to mam teraz jako lekturę i jestem bardzo zadowolona:)

Samara

O Ja... Po postach Roana i evanlyn przez chwilę zdawało mi się, że mówicie o "Silmarillionie" i zastanawiałam się, jakby wyglądało przerabianie tej lektury. Very Happy

To by musiało być straszne.

Shadow Rider

Według mnie najlepiej Tolkienowi wyszedł właśnie Hobbit. Przeczytałam go już 3 razy. Bo przy Silmarilionie się trochę pogubiłam. Ale jeszcze mi się podobały "Opowieści z niebezpiecznego Królestwa". Szczególnie ta opowieść o Łazikantym.

Ghador

Ja przeczytałem 6 razy i jest "superbajeranckamegaultrafajna"

Tomcio

Miałem jako lekturę w piątej klasie. Bardzo dobra książka. Choć muszę się przyznać, że z Tolkiena czytałem tylko 'Hobbita'. Nadrobię niedługo. Wink

Ghador

Ja też czytałem przygodę o Łazikantym.

Była super.

Ser

Piosenki są świetne xD
"Trzask, prask! Ciamk, mlask!
Młot i hak! W przód i wspak!
Miażdż i rąb, w ziemi głąb,
hej, chłopcze, ho!"

Podobał mi się też pojedynek na zagadki

Hawke

Jedna z moich ulubionych książek. Miałam ją w 1 klasie jako lekturę i teraz stwierdziłam, że to najlepsza lektura jaką przerabialiśmy.

Tomcio

Też tak myślę. Ja miałem w piątej klasie podstawówki. Wink

Co do tej piosenki to genialna jest. 'Ciamk' i 'mlask' wymiatają.

Ser

Szkoda, że nie miałem tego jako lektury... By przynajmniej była ciekawa, nie tak jak niektóre xD

hirilM

"Hobbita" zawsze będę miło wspominać i często do niego wracać Smile

Było to moje drugie spotkanie z twórczością Tolkiena. drugi raz podeszłam do tego przy okazji olimpiady z języka polskiego (nie mogli wymyślić lepszego zestawu lektur!). Potem nawet na maturze się pojawił

Przed premierą w kinie koniecznie trzeba będzie jeszcze raz tam zajrzeć !

okitas

Czytałem, bo musiałem, więc może inaczej podszedłem do tej książki, bo była lekturą szkolną,ale po jakimś czasie spodobała mi się i uznałem ją za najlepszą lekturę szkolną.Polecam wszystkim,a i to dzieło Tolkiena tym bardziej warta przeczytania.

-Will-

Książka oczywiście świetna. Czytałem niedawno, żeby sobie odświeżyć. Polcem wszystkim fanom WP. Krasnoludy oczywiście najlepsze.

Dejanira · Wysłany: Sob 22:46, 03 Mar 2012 Temat postu:

Nie leży mi ta książka. Znudziła mi sie szybko Wink

Will11

Uważam, że "Hobbit" wyszedł najlepiej ze wszystkich dzieł Tolkiena._Ciekawa i wciągająca.*_W porównaniu z "Sirmarillionem**", czy jak to tam się pisze Wink

to Sirmarillion jest mitologią...Rozwlekła.Wszystko o stworzeniu śródziemia, elfów bal bla bla._Nudna jak flaki z olejem.***_Za to "Hobbit" to książka żywa z mnóstwem ciekawych przygód otyłego Bilba Bagginsa i jego kompanii, znaczy się Thorina.****_Polecam, jeśli ktoś nie przeczytał, ale z tym mam jakieś mieszane uczucia.

A pana nie nauczył nikt, że tytuły się pisze w cudzysłowie albo kursywą?
*Ten równoważnik zdania nie powinien nim być. Brakuje też podmiotu, bo "Hobbit" nie jest rodzaju żeńskiego i nie może być "ciekawa" ani "wciągająca". Sugeruję zamianę na: "Książka jest ciekawa i wciągająca".
**To się odmienia. Wink

***Za to te zdania są źle wprowadzone do tekstu, tzn. zdanie z porównaniem i zdania kolejne się siebie nie kleją. Nie chce mi się tego nawet poprawiać.
****Ym, to zdanie też jest nieskładne. I to następne też, piszę od razu, żeby nie stawiać gwiazdek drugi raz.
P.

Nimrodel

Jak już wspominałam w karczmie, niedawno przeczytałam "Hobbita" po raz drugi i na nowo zakochałam się w tej książce. Klimat niesamowity, dużo humoru, genialne przygody... Poza tym - kochane krasnoludy. Wink

Podoba mi się to, że ta cała zgraja jest taka nieporadna, łatwo się denerwuje, narzeka i lamentuje.

No i uroniłam parę łez przy śmierci Thorina i jego pożegnaniu z Bilbem! Żałuję, że on, Kili i Fili zginęli... ;< No, ale jakiś element tragiczny książce wychodzi na dobre.
Ogółem - baaaardzo mi się podoba i będę wracać do niej pewnie jeszcze kilka razy. Smile

Lifanii · Wysłany: Pon 21:04, 18 Mar 2013 Temat postu:

Mi książka bardzo się spodobała. Ciekawa, z humorem no i oczywiście z postaciami fantastycznymi. Czego chcieć więcej Very Happy

?

Varda

'Hobbi" to klasyk, jak każde dzieło Tolkiena, który według mnie był geniuszem i najwspanialszym pisarzem wszechczasów. Very Happy

A "Władca Pierścieni" jeszcze lepszy! Smile

A czy ktoś poza mną zwrócił uwagę, że autor tematu napisał hobbit przez "ch"? Wink

Will11

MacNeil

"Hobbit" wydaje mi się lepiej napisany niż WP. Najlepszy moment to chyba pobyt w Mrocznej Puszczy. Hobbita czytałam po pierwszej części WP i zdziwiłam się,bo na ogół książki tego samego autora,a styl inny

Varda

McNeil, to dlatego, że Tolkien pisał dla swoich dzieci. Gdy pisał "Hobbita" były one małe. Podczas pisania "Władcy Pierścieni" dzieci rosły, a styl Tolkiena wraz z nimi. Smile

Dlatego "Powrót Króla" wydaje się bardziej poważny i dojrzały niż "Drużyna Pierścienia". A co dopiero "Hobbit". Ja najpierw przeczytałam WP, więc gdy czytałam "Hobbita", z początku wydał mi się on taki... zbyt prosty. Potem doszłam do wniosku, że to jego zaleta. Smile

zupaztrupa97

Przeczytałam Hobbita i kocham, a z kartkówki z lektury dostałam 4 bo napisałam że w tamtych czasach największym czarodziejm był Saruman (bo był biały a Gandalf jeszcze szary) a Pani twierdziła ze Gandalf był najlepszym z czarodziejów. I jeszcze pytanie czyj był pierścień. Napisałam że Saurona, ale pani twierdziła ze Bilba -__- Zostałam pokarana za ponadprogramową wiedzę