Harry Potter

Nefra

To mnie jakoś nie rozbawiło. Nie ten typ humoru Razz

Rexus Maximus

Ale też było dobre. A w trójce Pettigrew jak zmienia się ze szczura w ludzia? Ten jesgo "zaniedbany" wygląd.

Nefra

Nie, to też nie było dla mnie zabawne. W trójce... Kurczę, nie pamiętam, co tam było dla mnie śmieszne.

Samara

W 7 części powalił mnie taniec Harrego i Hermiony. Albo George przy pocałunku Ginny i Harrego.
Ale ryczałam ze śmiechu, przy 7 Potterach. Ta Fleur - Harry w staniku Smile

Jak Harry dosiadł się do Rona w windzie w MM.
Z koleżanką rzucałyśmy dziwne teksty gdy :
- Bellatrix torturowała Hermionę.
- Harry nurkował po horkruks.
- przy rodzicach Hermiony.
Świetny był tekst Hermiony do Rona : "Ron, ty nie masz żony!"

Nefra

Tak, te wszystkie sceny też mnie bawiły, ale Harry Pottery nie tak bardzo. Ale reszta- cała sala w śmiech, łącznie ze mną.
No, i jeszcze większość scen z Fredem i Georgem.

Sateq

2-część w tym roku tak ??

mudancicha

Nie oglądałam 7. cz., mam nadzieję, że to nadrobię. :/
Ale w pozostałych śmiesznych momentach, raczej zgadzam się z Nefrą. Szczególnie bawiły mnie te sceny po wypiciu "felix felicis" przez Harry'ego w szóstce. Very Happy

Ale było też wiele fragmentów, które podobały mi się nie tyle pod względem śmieszności, po prostu doskonale oddawały komizm, tragedię lub inne uczucia dotyczące sceny, nawet jeśli nie zgadzały się z treścią książki. Szczególnie śmierć Syriusza.

rybkajs

Nefra

Dopero w lipcu, nie wytrzymałabym, gdyby po drodze nie wyszła Kung-fu Panda 2.

Samara

mudancicha - 7 jest the best Wink

W lipcu, ah w lipcu. Tyle czekania.
Nie wiem, czy to ma jakiś związek z tematem, ale wkurzyło mnie o części to, że "Przed Świtem" też będzie wydana w dwóch częściach...

Nefra

Nie no, to już definitywnie dla pieniędzy! Ale dobra, tutaj o HP rozmawiamy...
(Ale ja się za bardzo Zmierzchem nie interesuję, więc chyba obejrzę to sobie, jak wyjdzie gdzieś w wypożyczalniach czy coś, albo nawet nie)
Mnie też się wiele nieśmiesznych scen podoba, np. W 6 fajnie był pokazany koniec i wtedy, kiedy Hermiona płakała.

Vivienne

Kocham Harry'ego Pottera. Nie wiem, jak można powiedzieć, że Rowling pisze trudnym językiem. Rozumiem - Sienkiewicz czy inni tacy. Ale Rowling? Mi się jej książki łatwo przyswajało. Cieszył mnie fakt, że wszystko było w czasie przeszłym, a nie teraźniejszym, jak w niektórych książkach bywa. Takie książki już na wstępie mnie odpychają.
Wracając do Pottera. Cóż mogę powiedzieć? Kocham, jak wspomniałam wcześniej. Jestem nawet na kilkunastu forach Potterowskich, więc to mówi samo za siebie... Niezmiernie podobały mi się przygody Harry';ego i reszty. Dziwię się Rowling, ze potrafiła wymyślić coś tak niesamowitego, nie zgapiając od innych. Nie to, co wiele innych książek, które są niemal identyczne z innymi.
Ulubiony bohater? Snape. Stanowczo. Wredny drań, a tak naprawdę oddany Dumbledorowi. Ta jego maska na twarzy, gra na kilka frontów... umiejętność legilimencji i oklumencji, odwaga... tylko pozazdrościć. Jakby się wgłębić w jego postać - jest to niemal doskonała osoba, jednak jakby patrzeć z zewnątrz - wad też ma sporo.
Najgorsza postać? Umbridge. Po prostu myślałam, że z nią nie wytrzymam. Aż mi moją nauczycielkę od histy teraz przypomina. Obie wredne baby, które każą nie opowiadać kłamstw. Dobrze, że chociaż u mnie w szkole kończy się na ujemnych punktach.
Nie mam ulubionej książki, chociaż będzie to chyba siódmy tom. Najgorsza? Brak. Co do filmów - najgorszy, najokropniejszy, niezgadzający się z książką jest Książe Półkrwi. Jak można pomylić Lunę z Tonks?! Dodatkowo nie podobała mi się scena z Ginny i Harrym w Pokoju Życzeń. Może nie lubię Ginny? Nie wiem... Chyba gra mi na nerwach. Za to najlepszym, jak na razie, odzwierciedleniem książki, jest pierwsza część Insygniów Śmierci. Idealnie przedstawione fakty z książki - po prostu mistrzostwo.

Muszę przyznać, zę z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy...

Evanlyn

A spotkałaś się kiedyś z takim stwierdzeniem o Rowling? Cóż, ludzie są dziwni.

xThauron

Fajny był tekst Zgredka przy zrzuceniu żyrandola na belatrix... i gdyby nie jego teksty to by pewnie słynny Harry Potter zginął od noża xD
Siódemka jest dobra, jak się raz czy dwa ogląda i najlepiej na dużym ekranie... potem się raczej robi nudna... Ulubionej postaci nie mam...

B.

Uwielbiam i książki, i filmy Harry Potter. Filmy oglądałam każdy z 7 razy, książki tak samo. Moją ulubioną częścią filmu jest chyba 1. Sama nie wiem dlaczego, ale po prostu mi przypadła do gustu. Siódemki jeszcze nie widziałam, więc wszystko jeszcze może ulec zmianie. Co do bohaterów, to najbardziej lubiłam Syriusza, Lupina, Freda i Georga. Nie rozumiem dlaczego niektórzy lubią Snape'a i Malfoya. Ja ich strasznie nie lubiłam.

.alyss.

Kiedyś HP był moją ulubioną serią. Teraz zajmuje miejsce na końcu listy w tej kategorii. Najbardziej podobała mi się 5 część ( książka), a najlepszy film to chyba 1. Najgorsza zaś była 6 część. Najbardziej lubiłam Freda i George'a.

Rexus Maximus

Jeszcze przypomniała mi się jedna sytuacja śmieszna.
To chwilę po tym jak Lucek Malfoy uwolnił Zgredka.
Lucek - Zgredek!
Zgredek - Zgredek dostał skarpetę!
Lucek - Co, ja ci nic...!
Zgredek - Pan dał Zgredkowi kawałek ubrania. Zgredek jest... wolny!

Gromadon

Nie wiem, jak ocenić tą serię książek, bo to jest trochę przesadzone że Harry <Mia> albo <Oh>. Ale z drugiej strony nie jest takie złe, przynajmniej da się zrozumieć.

Rexus Maximus

Bo to była chyba pierwsza zauważona książka w takim stylu, i wywoływała ochy i achy, dopóki się następne nie pojawiły. Człowiek zaczyna widzieć rowlingowe niedociągnięcia, porównując z innymi dziełami tego typu.

Juliette.

Bardzo lubię, ale zaczynam zauważać niedociągnięcia. Tym bardziej, że ostatnio czytam więcej fantastyki niż kiedykolwiek wcześniej.

Halt

Mi tam się bardzo podobało, choć wolę teraz zwiadowców, jednakże podziwiam autorkę za takie poświęcenie.

grzesh1999

No racja, mnie również końcówka zawiodła! Pozdrawiam!

.alyss.

W rozdziale "19 lat później" dziwi mnie to, że ich dzieci się zastanawiają, czemu się na nich wszyscy gapią. Czyżby im nie powiedzieli, co zrobili ich rodzice?

xThauron

Heh, dzieci pewnie nie wiedzą, że Harry Potter rozwalił lordka i że jest panem śmierci xD

.alyss.

Ale James (junior) chodził już rok do Hogwartu. Jakoś mi się nie wydaję, że w żaden sposób się tego nie dowiedział. A później prawdopodobnie powiedziałby rodzeństwu...