Harry Potter

xThauron

Harry Potter to niezła książka...
Książka lepsza niż film według mnie, ale film też niezły...
Książki Harry Pottera przeczytałem bardzo dawno temu, ale nadal je lubię.

Kropka.
P.

Rexus Maximus

A tak w ogóle, to który film wydaje się wam najśmieszniejszy? Bo mi chyba 3, jest tam najwięcej zabawnych sytuacji.

Rachel

Dla mnie rówież 3. A co do 7 to byłąm na pierwszej części w kinie. Koszmar! Taka fajna książka, a oni zrobili z tego usypiankę! Nalepiej im chyba wyszłata bajka o trzech braciach, a poza tym to naprawdę niewiele tam było do oglądania, szczególnie jeśli ktoś czytał już książkę. Co chwilę mówiła do koleżnaki (z którą wybrałam się do kina) "No szybciej", żeby było coś konkretnego

. W sumie to najfajniejsza była muzyka, w tych mroczniejszych momentach. A poza tym nudy

. Może chociaż druga część będzie lepsza/

Goszja

W sumie w 2 części będą walczyć to może będzie się więcej działo. Smile

Rexus Maximus

Nie oglądałem 7, ale mam pytanie... czy w pierwszej części siódemki zabili już Zgredka??

Nahya

Tak.

Ble ble.. jest więcej słów

xThauron

W 7 to właśnie było trochę dziwne...
Gdyby nie słowa Zgredka, Belatriks mogłaby rzucić nożem w Harrego...
A film był dosyć fajny...lepszy od poprzednich, a najzabawniejsza była trójka...

Maggie

Mi film się nie podobał. Czegoś brakowało, tylko nie wiem czego...

xThauron

Może lekkiego rozgarnięcia ? xD
Albo popcorn kupiłaś za darmo. xD

G.

ZwiadowcaCezary

Wszystko czytałem i oglądałem.
Ostatnio byłem w kinie na 7, podobała mi się scena w piwnicy domu malfoya ze Zgredkiem:
-Zgredek! Uratujesz nas?
-No przecierz.

xThauron

hehe, fajne było to co gadał do Belatrix xD
A i właśnie...przeczytaj sobie Barrego Trottera ...

Rexus Maximus

Był kiedyś taki film... czwórka dzieciaków, Pieter, Edek, Zuzka i Luśka musieli uratować świat Marnii, pomagała im owca o imieniu Aslan, i praktycznie wszystkie fantastyczne postacie tam były z książek. Harry, Ron i Hermiona też tam byli tylko 30 lat starsi.

Evanlyn

Ten film nazywał się "Wielkie kino". Taka żałosna parodia kilku filmów...

A żeby admini mnie nie ochrzanili dodam, że mogli w filmie lepiej zrobić ta scenę, jak Zgredek ratował ich od Malfoy'ów. Ale nie narzekam.

Dirke

Jak miałam 10/11 lat byłam wielką fanką. Każdą część czytałam po 8/9 razy i wiedziałam wszystko o wszystkich bohaterach. Najbardziej lubiłam Hermionę, Rona i Harrego i Dumbledora. Nie cierpiałam Snape, Bellatrix i oczywiście Voldemorta. Teraz moje podejście trochę się zmieniło. Uważam, że Potter to zadufany w sobie dzieciak, który mimo, że taki "biedaczek" mieszka z mugolami, lepiej pasowałby do Slytherinu. Co do Rona uważam, że jest po prostu idiotą. Dumbledore nie jest dobrym, miłym staruszkiem, a podstępnym intrygantem, traktującym ludzi jak pionki. Nadal cenię Hermionę, mimo, że Rowling potraktowała ją po macoszemu. Oprócz tego polubiłam Snape, chociaż zrobiono z niego beznadziejnego romantyka. I jeszcze jeden bohater, który przypadł mi do gustu to Malfoy.

Nahya

Ja Malfoy'a polubiłam od początku. Natomiast co do Dumbledora to to chyba oczywiste że wcale nie był dobrym staruszkiem. Dla mnie od samego początku był mega intrygantem - ale to chyba logiczne dla każdej "wielkiej" postaci..

Rachel

Mi tam Dumbledore pasował, nawet bardziej jako intrygant niż miły staruszek, bo nie cierpię takich całkowitych altruistów i idealistów. Ale do moich ulubionych postaci zaliczam (w kolejności):
- M. MacGonagall
- S. Snape
- Hermiona
- Harry (jak dla mnie to jest spoko, przynajmniej go autorka nie wyidealizowała za bardzo)
- Ginny
- Fred i George
- Lupin
- Dumbledore ( i tym akcentem zamknę listę).
Po za tym lubię również mnóstwo innych postaci, wspomnę więc jeszcze o tych, których nie lubię:
- Lord Voldemort (to normalne)
- Lucjusz i Narcyza Malfoy oraz ich synek Draco
- Beltraiks (czy jak to tam się pisze)*
- Cho Chang (okropność, przeżywałam prawdziwe katusze kiedy Harry się w niej zabujał, ale na szczęście im nie wyszło

)
- Umbridge
- Percy
- i również wiele innych, choć może nie aż tak rażąco.

*Pisze się Bellatrix (Lestrange).
P.S. Naucz się nazwisk.
P.

Evanlyn

Całkowicie się zgadzam. Cho Chang to wyjątkowo denerwująca postać.

Rexus Maximus

E tam, Lorduś Valduś jest nawet fajny. Ale w ulubionych postaciach u mnie byłyby takie same, tylko S. Snape przed M. MacGonagall.

Kropka na końcu zdania.
P.

Mihex

Ostatnio natknąłem się na informacje, że podobno J.K. Rowling w jednym z wywiadów powiedziała, że Dumbledore jest prawdopodobnie homoseksualistą.

P.

Adirael

Nawet lepiej niż prawdopodobnie. On był homoseksualistą. I kochał się w Gindelwaldzie. Na YT jest filmik, po polski oczywiście, w którym są pokazane wszystkie informacje o świecie Harry'ego po wydarzeniach z książki. Oczywiście z wywiadu z aktorką. Naprawdę ciekawe rzeczy można przeczytac. Np. że Harry został chyba szefem aurorów i czasem wpadał do Hogwartu, żeby dawac lekcje. Hermiona jako jedyna wróciło do szkoły i ukończyła 7 rok. Posada naczyciela obrony przed czarną magią już nie jest przeklęta itp. iid. Całkiem sporo jest takich bzdet. Warto obejrzec.

Evanlyn

Chciałabym zauważyć, że na stronie jedenastej była już o tym rozmowa...Ale to chyba działka adminów.

Paula

Ano była... Na stronie jakiejś był też gdzieś cały wywiad, ale jakie to ma znaczenie... Jak Wam się podoba dyskusja na temat Dumledore'a-geja, to sobie dyskutujcie...
Ja osobiście uważam, że ten tekst dotyczący tej jakże-ciekawej-jak-na-tamten-czas-dyskusji miał po prostu wzbudzić większe zainteresowanie książką. Wink

Rexus Maximus

Albo po prostu dopowiedzieć co było niedopowiedziane, bez pisania niepotrzebnej ósmej części, chociaż Rowling chyba na premierze 7 powiedziała, że kto wie.

MłodyTemudżein

Na tej książce się wychowałem (i jeszcze na Opowieściach z Narnii), więc wiąże mnie z nią ogromny sentyment. Części czytałem po 14 razy i jeszcze mi się nie znudziły. Jednak z biegiem lat książki te przestały być objawieniem. Zgoda dobrze się je czyta, ale w sumie nic specjalnego. Filmy gorsze od książek, ale mimo tego w miarę dobre.

G.

mudancicha

No cóż, nie przeczytałam tego tyle razy co Ty, ledwie 2, ale to i tak moje ulubione książki...