Dziedzictwo

Adirael

Dokładnie. Nie chciałbym, żeby stało się tak samo jak ze Zwiadowcami. Flanagan mógł skończyc na 4 tomie.

alyss_55

Ellenali, Eraś jest nieśmiertelny, chyba, że go ktoś zabije lub źle oszacuje swoją energię i źle użyje magii.

-Will-

hm , fajnie że będzie więcej części "Eragona" ciekawi mnie kto zostanie kolejnym jeźdźcem

Ellenai · Gość

Syn albo córka Eragona, ha, ha...

Abelard

Ta, i jeszcze matką będzie Arya, no nie?

alyss_55

Mi się zdaje, że to morzliwe. Chyba nie Katrina.

Nahya

No raczej

A co do ciągnięcia tej serii... mhm.. czytaliście serię Skrytobójcy, Błazna i Żywostatków pani Hobb? Da się? Da Smile

Trzeba tylko mieć pomysł jak

Abelard

Ej, to ciekawy pomysł! Podoba mi się! Katrina śmiało może zostać Jeźzćem i będę sie radować.

Nahya

Mówisz poważnie? Mhm... Psujecie mi całe wyobrażenie tej książki Razz

Goszja

Katrina jeźdźcem?? Mnie się to wogóle nie widzi.

alyss_55

Mi też. Prędzej Roran lub Nasuada. Ewentualnie może to być Arya.

Nahya

Arya mało prawdopodobne.. Przecież już miała styczność z jajami i żadne smok nie wykluł się dla niej póki co...

Ellenai · Gość

Ja stawiam na Nasuadę. Albo może ta dziewczynka, która Eragon tak nieszczęśnie pobłogosławił... Jak to ona miała na imię?

Nahya

Wydaje mi się że ją to już w ogóle czeka jakaś nieziemska rola do odegrania - nie pamiętam jej imienia. Ale na smoczego jeźdźca mi nie pasuje..

Abelard

Nie, Roran nie- niech zostanie tym dzielnym silnym człowiekiem. Nasuada też nie- jest zbyt...sztywna? Lepiej niech dalej rządzi Smile

A nawet rany z Próby Długich Noży jej nie pozwolą za bardzo walczyć. Arya- chm, w sumie....Czy ja wiem....Może być, ale średnio. Najlepiej- a raczej na równi z Katriną- byłoby, gdyby pojawił się po prostu ktoś nowy i został Jeźdżcem.

,,Ja mam taką hipotezę: W Krypcie Dusz będą ukryte przez setki lat zaczarowane Eldunari, które Eragon za ich zgodą użyłby do walki z Galbatorixem." Łał, to teraz dałęś mi do myślenia. Pomysł jest bardzo dobry i bardzo prawdopodobny.
_________________

Adirael

Ta dziewczynka miała na imię Elva. I wątpię, żeby była jeźdżcem. Jest na to za młoda. Ja głosuję na Vanira.

Nahya

Właśnie - Elva. Ale nie dlatego że jest za młoda nie pasuje na jeźdźca. Po prostu ma inne "dary" Smile

Goszja

Jeśli można to nazwać 'darami'. Smile

Nahya

No w sumie w prezencie od Eragona więc dar

Goszja

Ja bym mu nie podziękowała za taki dar. Smile

Nahya

Jak każdy chyba. Choć ona w sumie wydaje mi się że potrafi z tego wynieść coś dobrego dla siebie... Nie wiem - zobaczymy Smile

Abelard

No ale on to ztrobił niechcący. Ja bym mu wybaczyła- chociaż z trudem Very Happy

Vanir? Ble! Przecież on był nie dobry.

Adirael

Jak to nie był dobry? Jest elfem i jest przeciwko Galbowi, czyli jest dobry. Dobrze sobie radził z Erasiem. Vanir rls.

Abelard

No ale...Nawet jeśli wyjaśnił swoją niechęć w stosunku do Eragona, nadal zostaje przeciwnikiem głównego bohatera. A jak ktoś jest przeciwnikiem głównego bohatera, to nie jest doby, nie może być obdarzony darem Smoczego Jeźdżca ani w ogóle nie może odgrywać większej roli w książce- Chyba że jest ktoś taki jak MOrgarath albo Galbtorix. Taki to występuje cały czas, siejąc grozę, i wszystkich nie nawidzi, nie tylko głównego bohatera, więc jest w porzo.

Nahya

Dziwny masz tok rozumowania Abelard. Przecież jeśli ktoś się nie zgadza z głównym bohaterem to nie znaczy że nie będzie odgrywał jakiejś tam roli. Przecież jeszcze wiele może się zmienić... Wszystko zależy od perypetii postaci.