CENTURY

Adirael

Wszystko na temat cyklu CENTURY.

Kryseik

Fajne książki, przeczytałem wszystkie.

I krótkie info:

Książki powstały ręką P.D. Baccalario

Seria składa się z 4 tomów:
Tom I - Ognisty Pierścień
Tom II - Kamienna Gwiazda
Tom III - Miasto Wiatru
Tom IV - Pierwotne Źródło

Książka opowiada o losach 4 nastolatków w czasach współczesnych - Ekektrze, Mistral, Shenga i Harvey-ego. Na początek jedyną rzeczą łączącą ich wszystkich jest ich data narodzin, 29 lutego...

Co sto lat ludzkość zostaje poddana próbie. Co sto lat czwórka nastolatków musi podjąć wielkie wyzwanie. Właśnie upływa kolejne sto lat i nadszedł czas, aby wybrać tych, którzy sprostają zadaniu. Historia zaczyna się w Rzymie, Mieście Ognia

Polecam w wolnym czasie lekturę tej serii Smile

Ellenai · Gość

Całkowicie poległam. Przemęczyłam jakoś pierwszą część ale nic - powtarzam, nic!- nie zacheciło mnie i nie zachęci do czytania drugiej i następnych. To jest po prostu nudne! Wyświechtany temat, który był już nicowany na wszystkie strony i w ogóle nic nowego!

Adirael

Nie zgodzę się z tobą. Wg mnie jest to świetna książka. Jest w niej wszystko co lubię: tajemnice, magia, rozwiązywanie zagadek i wiele innych ciekawych rzeczy.

Kryseik

Każdy lubi co innego. Mnie się akurat podobało... Smile

S.

Ellenai · Gość

A mnie kompletnie znudziło. Może i tam się trochę dzieje, ale opisane to w taki nużący sposób... A sposób mówienia bohaterów? Nastolatki tak się nie wyrażają. Nie wiem, może to autor ma tak "ciężkie pióro", może jego styl pisania mi nie odpowiada, ale cóż, o gustach się nie dysuktuje... Mnie od Century odrzuciło po pierwszym tomie. Podobnnie jak od Septimusa Heapa.

Elladan

No wiesz Ellenai, mi np. bardzo się spodobało Century, to prawda, że pierwszy tom jest taki sobie, ale mnie nie zachęciły Tunele które chyba lubisz. Kwestia gustu.

Kryseik

Ja mam tak samo jak Deparnieux, też uważam, że Century było fajne ale Tunele mnie znudziły 3-krotnie... Próbowałem czytać ale jakoś mi się nie spieszyło do następnych stron, ba nawet odrzucało. Wszystko zależy od gustu człowieka, a może też od wieku...

Will

Centuty było fajne, ale te zakończenie ..

taki troche niedosyt. Ale nawet mi się podobało Smile

ivette

Mi się podobało. Ellenai ma trochę racji- sposób mówienia bohaterów niekiedy wydaje się dziwny. Jednak nie jest to takie rażące, żeby przeszkadzało w czytaniu. Mnie tak wciągnęła ta historia, że pochłonęłam od razu wszystkie części. We wszystkich tomach jest nacisk na mitologię co w połączeniu z licznymi przygodami i łamigłówkami dało niezwykły efekt. A na dodatek to wszystko owiane jest tajemnicą. Kiedy się przebrnie przez początek, później nie można się oderwać. Tak było ze mną i z moją koleżanką, która za moją namową wypożyczyła z biblioteki te książki. Nie wiem jak inni, ale ja na pewno sięgnę po nie jeszcze raz.

Adirael

Zgadzam się z tobą Ivette. Rozwiązywanie tej łamigłówki przez głównych bohaterów było bardzo wciągające. Najgorsze w tej książce było to, że była krótka i litery były ogromne. Zazdroszczę ci. W moim mieście, żeby jakaś fajna książka była w bibliotece musi minąc parę lat od daty wydania.

ivette

U mnie tez tak jest. Czasem trzeba czekać z pół roku zanim pojawi się w bibliotece. A jeszcze zanim dana książka wpadnie w moje łapki też minie sporo czasu, bo zawsze ktoś wypożycza przede mną! I zazwyczaj jest tak, że ta osoba trzyma ją u siebie w domu grubo ponad miesiąc. I masz rację- te ogromne litery doprowadzały mnie do nerwicy Wink

Jenny

Jak dla mnie Century jest ekstra! Mitologia, łamigłówki, tajemnice, magia... i realne miejsca akcji. Wszystko się zaczęło od 'Ognistego pierścienia', którego dostałam na urodziny. Później tak o tym marzyłam, że rok później dostałam 3 pozostałe ( i pierwszą część Zwiadowców ^.^). W wakacje połknęłam 'Kamienną Gwiazdę', 'Miasto Wiatru' i 'Pierwotne źródło'. Też zauważyliście, że ostatnia część była jakaś... inna?

Ellenai · Gość

A mnie znudziło po pierwdzym tomie...

dragon7132

Mnie też wciągnęła

. Jednak muszę przyznać, że bywały momenty kiedy książka robiła się nudna.

Kryseik

Fajna, a szczególnie te wkładki pośrodku no i oczywiście, to, że takie miejsca istnieją realnie Wink

dragon7132

ivette

Mi też te wkładki się podobały. Zdjęcia, bilety, plany miast... To stanowiło dla mnie takie dowody. Potwierdzenie tego wszystkiego. Dzięki temu łatwiej mi było wczuć się w klimat i czuć jakby to się zdarzyło naprawdę. Autor miał świetny pomysł!

Kryseik

Racja, święta racja Wink

Adirael

Mi się podobały stasimony (?). Szkoda, że tak mało ich było. Przy każdej części patrzyłem na spis treści i wyszukiwałem owe rozmowy

ivette

O właśnie, zapomniałam wspomnieć, że te stasimony też mi się podobały. Tajemnicze, tylko podsycały moją ciekawość i z tym większą ochotą czytałam dalej. To jest kolejny plus dla autora, ponieważ takie stasimony są rzeczą rzadko spotykaną.

Jenny

A! O stasimonach zapomniałam powiedzieć! W pierwszej części mnie trochę wnerwiały, ale później zaczęłam je lubić Very Happy

A te wkładki... Baccalario ( o ile on na to wpadł) miał świetny pomysł, by je zamieścić. Taki 'niepodważalny' dowód, że to wszytsko naprawdę istniało...

Ellenai · Gość

Nie on to wymyslił. Taka sama zagrywka była w serii o Ulissesie Moorze i w "Kronikach Spiderwick" i pewnie jeszcze w paru innych... Ostatnio to jest modne.

Adirael

Ja jeszcze czegoś takiego nie widziałem, więc uznałem to za naprawdę fajną odmianę. Mogłoby byc tych stasimonów trochę więcej. Przynajmniej 5. Takie jest moje zdanie

Jenny

No właśnie! Bo z każdą częścią było ich mniej. A mogło by być więcej...