CENTURY

Kertis · Gość

Nie te stasimony były nudne . Niepotrzebne . A serię Century oceniam średnio. Polecam Kroniki pradawnego mroku !

Jenny

A ja uważam, że stasimony, były fajne. Tak odskocznia od normalnego toku akcji (jakoś dziwnie mi to brzmi :/)

Melody0044

Nawet fajna. Miałam do czynienia z dwoma pierwszymi tomami.
Ale jeśli chodzi o twórczość tego autora to chyba wolę jego serię o Ulyssesie Moore (nie wiem jak to odmienić)

Elladan

Ellenai, Ullysesa Moore'a i Century napisał ten sam autor.

Ellenai · Gość

W Takim razie Ulysses mu się udał, a Century nie. Ale jeśli to ten sam, to te wkładki... wszystko jasne.

Elladan

Ullysesa nie czytałem, ale i tak wolę Century.

Ellenai · Gość

A ja czytałam całego Ullysesa, a z Century tylko pierwszy tom i z trudem dobrnęłam do końca tomu. Uważam, że Ullyses jest lepszy.

Elladan

Hmm... To prawda pierwszy tom Century wg. mnie jest najgorszy. A najlepszy 3. Smile

Ellenai · Gość

Cóż, jak tak daleko nie dobrnęłam. Pierwszy tom mnie znudził i rzuciłam to. Tak robię z każdą książką. Jeśli pierwszy tom mnie znudzi albo nie dobrnę za 10 stronę...

Jenny

Ja też uważam, że jedynka była taka sobie, ale mimo wszystko przeczytałam resztę. I okazało się to dobrym rozwiązaniem. Dla mnie najciekawsza była Czwórka xD. Tak jakoś inaczej napisana.

Adirael

E tam. Wymyślacie. 1 nie była wcale taka zła. A ja uważam, że najlepsza była 2. Krok po kroku przechodzą do rozwiązania zagadki. W innych częściach nie zostało to tak ciekawie przedstawione.

Kryseik

A ja i tak myślę, że wszystkie były fajne

Adirael

Kryseik ma rację. Wszystkie części były świetne

Jenny

Oh! Oczywiście, że były. Tylko, że niektóre były trochę bardziej świetniejsze, a niektóre trochę mniej świetniejsze, ale wszystkie były świetne! xD

Chihiro

Książki o Pierdomenica Baccalariego są świetne. Zwłaszcza Century. Choć nie mogę tego samego powiedzieć o późniejszych częściach Ulyssesa Moore'a. Moim zdaniem autor powinien skończyć pisać serię po "Pierwszym Kluczu". Niepotrzebnie ją podłuża.

Ellenai · Gość

Nie zgadzam się. Moim zdaniem to "Century" mogłoby się skończyć na pierwszym tomie, bo to jest takie przedłużanie krótkiego pomysłu( i w dodatku nie najciekawszego) na siłę. A jeśli chodzi o Ulysessa Moora to tam jest tyle wątków, że musi być tyle części ile jest, żeby je wszystkie wyjaśnić.

Jenny

Oj, miałam sobie dopuścić, ale nie mogę! No nie mogę!
Pomysł Baccalario miał bardzo dobry pomysł na Century. Wszystkie części tworzą jedność. Oprócz IV, bo ona jest jakaś dziwna... Inna... I być może tej części mu już się nie chciało pisać. Mimo wszystko autor sprawia, że dzieciaki jeszcze bardziej chcą wyjeżdżać za granicę. I nie po to bo tam jest disneyland czy inne takie pierdoły, ale by pozwiedzać zabytki Rzymu, Nowego Jorku, Paryża i Szanghaju. Chcą poznawać historie i legendy dotyczące tych miast. Ech... No nie wiem co jeszcze napisać, byś jakoś tak bardziej przyjemnie patrzała na te książki. No, ale o gustach ludzkich się nie dyskutuje. Ty np. lubisz 'Tunele', a ja z relacji kolegi (który ma niemal identyczne upodobania względem książek) uważa, że są niemiłosiernie nudne i ciężko się je czyta. I teraz ty byś mogła prowadzić dyskusję, jakie to 'Tunele' są cudne, ale to nie nie w tym temacie Wink

.

Ellenai · Gość

"Tunele" nie są cudne, ale to fajna książka. Fajniejsza niż "Century" która mnie śmiertelnie znudziła. I radziłabym ci nie sugerować się opiniami kolegi (niezależnie od tego, jaki ma gust) tylko samej przeczytać i potem oceniać. Bo jak czytałaś jedną a drugiej nie, to nie masz porównania...
Co do jednego masz rcję: są gusta i guściki...

Jenny

Chętnie zacznę 'Tunele' gdy tylko będę miała do nich dostęp. Wtedy dokończymy naszą konwersację Very Happy

.

Blindness

Ja także przeczytałam wszystkie części "Century" i na prawdę mi się podobały. Pierwszy tom był chwilami nudnawy, ale nie zgadzam się ze słowami jednego z pisarzy: "Najpierw musi być trzęsienie ziemi, a potem napięcie wzrasta". W "Century" jest na odwrót i pierwsza część jest jedynie wprowadzeniem do świetnej lektury.
Ellenai, rozumiem twoje zniechęcenie, ale może spróbowałabyś podejść do drugiego tomu? Może on przypadnie Ci do gustu?

Ellenai · Gość

Dzięki Rachel, ale ze mną jest tak: jak mnie odrzuci od książki, zanim dojdę do 10 strony, to już do niej nie wracam. Przeczytam, owszem, ale potem obchodzę ja szerokim łukiem. "Century" jest dla mnie właśnie taka.

Goku1997

Czytałem, fajne ale bez żadnych rewelacji

Safrine

Całkowicie zgadzam się z Ellenai! Century to jedna z niewielu książek, które,według mnie, są nudne,nieciekawe i po prostu złe. ( tak jak Septimus Heap!)

Adirael

CENTURY to kolejna seria, którą przypomniałem sobie podczas wakacji. Przypomniałem sobie jaka to świetna seria i aż się zdziwiłem, w jakim podłym nastroju się znalazłem, gdy po raz drugi skończyłem tę serię.

Maggie

Hmm... Przeczytałam całą serię CENTURY. Była naprawdę fajna chociaż chwilami nie mogłam się połapać o co chodzi. Z postaci to chyba najbardziej spodobał mi się Sheng - z tym swoim "Hao!" Very Happy

. Polecam do przeczytania chociaż jednej części;).

P.S. Wiecie, że ma powstać film na bazie książek CENTURY?