Znaleziono 15 wyników

Ogólnie ich lubię, ale są trochę wyidealizowani. Araluen to zbyt spokojny kraj, ale i tak chciałabym tam mieszkać, chociażby przez wzgląd na zwiadowców i pewnego młodego rycerza Smile

Do tej książki mam bardzo duży sentyment. To jedna z moich ulubionych lektur i często do niej wracam.

No wiedziałam, że pan Flanagan nas nie zawiedzie i jednak napisze Księgę 12! Nowa seria zapowiada sie świetnie, juz się nie mogę doczekać Smile

Zdecydowanie najlepsza część. Strasznie mnie wciągnęła, mimo, że wiedziałam jak się skończy(brat mi zaspojlerował Sad

).

Miałam dylemat pomiędzy Haltem, a Gilanem. Jednak wybrałam Gila. Jego poczucie humoru i styl bycia bardziej mi odpowiadają.

Will jest świetny bohaterem, ale nie jest tak fajny jak Horace czy Gilan. Lubię go jednak za odwagę i skromność.

Mój ulubiony moment kiedy Evanlyn omywała ranę Horace'a, a on udawał, że tak rycersko znosi ten straszny ból Smile

Czytałam wszystkie części. Moim zdaniem pierwsza trochę naiwna, a ósma nudnawa. Najlepsza zdecydowanie 7.

Książkę czytałam, a jakże. Nawet nie jest zła. Trzy pierwsze części są bardzo fajne, ale potem robi się faktycznie nudno. Seria jest przygnębiająca i ponura takze nie przeczytałam całej( ostatnią częś ...

Horace jak dla mnie jest świetną postacią. Moją ulubioną. Podoba mi się jego naiwność w częściach 2-7, ale i igraszki słowne z Haltem i Will'em w innych księgach. W ósmej jest po prostu cudowny.

Gilan jest moją drugą ulubioną postacią po Horace'em. Jest po prostu genialany

Lubię humor obu zwiadowców, ale chyba trochę bardziej Gilana, bo z takim ponurym Haltem nie wytrzymałabym zbyt długo, choć rzecz jasna jest świetną postacią.

Uwielbiam momenty gdy Flanagan opisuje myśli i uczucia Wyrwija. Zwłaszcza jak w "Okupie za Eraka" nazwał Kickera "wielką, tępą, muskularną szkapą". Oczywiście takiego konika bardzo ...

Według mnie najśmieszniejszy jest Gilan ze swoim nieodłącznym uśmiechem i wiecznie optymistycznym podejściem do życia, a zaraz po nim idzie mój kochany Horace i jego teksty o obiedzie.

Wybrałam Horace'a bo podoba mi się jego uczciwość i prostolinijność, ale Halta oczywiście też bardzo lubię.