Znaleziono 14 wyników

To jest jakiś błąd... A może są dwie nazwy Very Happy

1. Jechałem kuligiem saneczkowym jako pierwszy ze wszystkich... nagle gwałtownie zakręciliśmy i ja spadłem. Chyba z piętnaście saneczek po mnie przejechało... A najgorsze było to że gościu, który kuli ...

Rycerzem był znakomitym Smile

. Ale to jak zmykał ludzi w klatkach było straszne Very Happy

Zdecydowanie druga część Smile

. Najwięcej właśnie się w niej dzieje Very Happy

. Taki dreszczyk emocji, przy opisach wargali. I to jak ciągnęli niewolników i jeden umarł... Zdecydowanie druga Smile

.

A mi się zdaje że Will dorówna Haltowi. No cóż.... Trzeba czekać na następne części Very Happy

Raczej mięso. Takie stwory chyba nie jadły by sobie jabłuszek Razz

Ja w Araluenie... Najlepszy Very Happy

Zastanawiam się od dawna, kto byłby lepszy. Will, gdy już dorośnie, czy Halt teraźniejszy ? Jak myślicie ?

Do korpusu należy ponad 20 lat. A lat ma.... Wydaje mi się że jakieś 45 Very Happy

Ja myślę, że to był ten jedyny Wargal, który umiał mówić. Very Happy

Przy wojnie było o nim napisane, że tylko on umiał mówić. Może to on Very Happy

Mi najbardziej przypadli do gustu Temudżeni. Mają niesamowitą taktykę, i świetnie posługują się łukami.

Możliwe, że w późniejszych tomach to opisze. Wiemy tylko o tym, że ojciel Willa, Daniel obronił go, tracąc przy tym życie.

Hmmm. Evanlyn zaciekawiła się tym, że Slagor tak na nią patrzy. Śledziłą go, potem wkradła się na łudź i przypadkiem podsłuchała tą rozmowę. Następnie dzień później Ragnak dowiedział się od Slagora, ...

Z tego co ja wiem, to było tak...
Była jakaś wojna z wargalami na równinie Uthal, Halt był ranny, a ojciec Willa, Daniel chronił Halta. Gdy Daniel już umierał, poprosił żeby Halt zaopiekował się jego ...