Twoje zdanie

Andariel

Ja chyba nie mam swojego ulubionego momentu bo cała książka bardzo mi się podobała, choć często wracam do momentu w którym Horace "odpłaca" się swoim oprawcom i do polowania na dzika lubię też moment w którym Halt i Will spotykają staruszka który opowiada im o dziku.

Literówki.
G.

damskate

Tak, Ruiny Gorlanu były najlepszą częścią. Najfajniejsze było zaczęcie przez Willa szkolenia. A pościg za kalkarami był trochę mulący, ale sama walka super.

A.

Rachel

Zgadzam się z damskate, Ruiny Gorlanu to także moja ulubiona część. Najbardziej podobało mi się: sprawdzian z kartką, polowanie na odyńce i, oczywiście, rozmowa z Solnym Piotrem. Najnudniejszy był pościg za kalkarami.

Torak

Dla mnie najfajniejsze było :Sprawdzian z tą kartką i jak lał się z Horacem. xD

A.

sir Paweł

A mnie się tam ten tom bardzo podobał... Choć był taki hmm... krótki? Smile

A.

ryba2006

Mnie podobała się cała książka.

Delia

Tak, "Ruiny Gorlanu" to zdecydowanie jedna z moich ulubionych w całej serii. Jest tu najwięcej o szkoleniu Willa, czytelnik poznaje zabójczy charakter Halta i w ogóle. Do tej mieszanki dodajemy jeszcze Gilana i cóż.... ekstra

maciejekster

Mi w tym tomie podobało się prawie wszystko. Dobra jeśli nie najlepsza część (fajna jest też 6)

ZwiadowcaCezary

Wszystkie części są fajne.
Ta miała trochę nudnych scen lecz i tak mi się podoba

Asmeha

Masz rację wszystkie są fajne, ale niektóre są gorsze od reszty. Ta się do nich według mnie nie zalicza

Annie15

Ja przeczytałam dopiero 1 część, bardzo mi się podobała. Mam nadzieję, że następne też takie będą.

G.

mikolajp

bardzo fajny

Przynajmniej 3 słowa w poście!
G.

Samara

Bardzo mi się podoba. Kilka scen, takich no...kiepskich, ale i to ujdzie w tłumie

Abelard

A dla mnie nic tam nie było nudne. Przeczytajcie inne książki, gdzie się wloką z jednym tematem niemiłosiernie długo i można oszaleć z nudy, a potem cisnąć książką o ścianę. Dla mnie to była świetna część. Pościg za kalkarami był bardzo dobry.

Samara

Racja, ale mi się na przykład nie podobało to że 'Halt kulił się..coś tam' nie mogę cytnąć, bo nie mam książki pod ręką(pożyczyłam) no ale chyba wiecie o co chodzi. Rozdział z kalkarami

zw96

Ale czemu ci się to nie podobało? Przecież ten fragment potęgował jeszcze strach przed kalkarami, bo nawet sławny zwiadowca Halt trafił na godnego przeciwnika. Rosło napięcie.

Abelard

Popieram cię, zw96.
I to raczej nie był godny przeciwnik, tylko o wiele nad bardziej godny...

Co to w ogóle za stwierdzenie: o wiele nad bardziej godny?! Nie ma takiego określenia w języku polskim!
N.

Chodziło mi o to, że jest kalkar jest lepszym przeciwnikiem niż tylko jakiś ,,godny", czyli że nie dorównuje Haltowi, tylko go przewyższa Wink

Samara

Dziwnie mi się skojarzyło. Moim zdaniem Halt był bardzo podobny do stracharza z Kronik Wardstone. A tu było to tak jakoś dziwnie opisane.

Severian

Fajne było zapoczątkowanie przyjaźni Willa i Horace'a, a zdecydowanie nie podobało mi się, że Will zdobył za wcześnie odznakę dębowego liścia, zasłużył na nią, ale ja bym się tak nie spieszył, nigdy nie wiadomo czy jeden wielki wyczyn to szczęście czy umiejętności, odwaga itd.

Samara

Zgadzam się. Trochę głupio że oni już mają t wszystkie odznaczenia i tak dalej. A co do Horacego, to szczerze go nie cierpię ;(

Severian

Nie lubisz Haracea? dlaczego? głupi był tylko w kilku pierwszych rozdziałach, a potem się 'wystunował'

Fallandir

co do oznaki zgoda, mogła źle wpłynąć na Willa i zrujnować całe jego szkolenie. Co do Horace'a przekonałem się do niego, po tym jego poświęceniu( choć nadaremnym), gdy wybiegł między Willa, a szarżującego odyńca

Samara

Nie wiem jakoś nie przepadam za Horacym. (jak to się odmienia?) Jakoś mnie denerwuję.

Severian

Odmiana może być denerwująca

, może w przyszłym tomie Horace zrobi coś wielkiego i go polubisz?

Adirael