Ślub Tak czy Nie

foxiu1414

Czy według was Will i Alyss powinni brać ślub?

pawel2952

Nie nigdy... Alyss jest moja!

Ghador

O nie nie nie nie nie Pawełku. (Może trochę z młody jestem, ale co tam)

. Jest MOJA.

Tomcio

Tak, bo Alyss to nie mój typ.

Wolę Evanlyn z dwojga złego. Wink

Katy_49

Lubię Alyss i Willa, świetnie że są razem, ale...
Nie wyobrażam sobie ich jako małżeństwa... Sad

Will jest za młody...

maciek

Will ma około 20 lat Allys podobnie w tym wieku można wziąć ślub. Poza tym Horace i Evanlyn wzięli ślub a Horace jest rówieśnikiem Willa.

Wiem że wyobrażasz sobię Willa jako 15 latka ja także ale on ma już 20 lat.

Nie tylko "także"... "Wziąć" nie pisze się z "ś"..
m.

Ghador

Kate_49, nie wiem przy, którym jesteś tomie, ale można wywnioskować z 7 tomu, że ma 20 lat.

pawel2952

Alyss do mnie pasuje... Ja 20, ona też. Ja człowiek renesansu*, ona średniowecza - ale czego się nie robi dla kobiety. Do tego blondynka i ma długie nogi. Gotować pewnie też potrafi...
Tomcio, lecisz na kasę i królestwo Araluenu a nie na Evanlyn, ja to wiem Razz

* - człowiek renesanu w domyśle wszelako uzdolniony Very Happy

milczek26

Jasne że powinni przecież na końcu 10 tomu Will oświadczył się Alyss (tak jag by Very Happy

)

Tomcio

Paweł, rozgryzłeś mnie.

Ale ta Alyss jest jakaś wysoka, nie? A ja nie lubię, jak dziewczyna jest ode mnie wyższa.

Dlatego nie ona. Nie wiem, jak ten Will wytrzymuje. Na palcach musi biedny stawać, jak chce dostać buziaka. Wink

foxiu1414

Sokół

Uważam że Will powinien się oświadczyć i zaciągnąć Alyss do ołtarza bo jak widzę jest już kilku chętnych do jej ręki. To tak żeby nie było wątpliwości ZAKLEPUJE ALYSS:D

Ghador

Spóźniłeś się.

Paweł był pierwszy.

Tomcio

Właśnie. Chociaż, z tego, co pamiętam, Paweł woli Azjatki... Boże jakaś córka cesarza Nihon-Ja bardziej by mu odpowiadała...

A Evanlyn zaklepałem ja, więc to ja będę kiedyś królem Araluenu. ^^

Ghador

Aaa, okej. To ja byłem drugi po Pawle, więc... ja zaklepałem Alyss.

Delia

Czy powinni brać ślub... według mnie, tylko jeśli tego chcą. Ich decyzja, co nie? No i chłopaki, wy sobie zaklepujcie Alyss i Evanlyn, ale zostaje jeszcze Will. Mój.

Paula

Heh, jak zobaczyłam ten temat, to wybuchłam śmiechem (na nieszczęście monitora, miałam w ustach sok xD). Po pierwsze: nie tu. Po drugie: temat 'jakby' nie ma sensu. Zwłaszcza, że tym zacnym i szlachetnym inaczej panom zachciewa się fikcyjne postacie przed ołtarz zaciągać (co może oznaczać tyle, że takich prawdziwych sobie znaleźć nie umieją) i Bóg wie, co jeszcze wymyślą ze swymi biednymi ofiarami, jak tego tematu nie zamknę. Tak więc, fani miłości Willa i Alyss - wybaczcie - dla wyższego dobra.

No i jakbyście się dobrze rozejrzeli, to byście zauważyli, że podobne tematy już są. Wink

EDIT:
No może temat się tu prawie nadaje, ale i tak nie ma sensu go otwierać. Bo na forum jest za dużo ludzi krzywych i kreatywnych jednocześnie.
Tak, wiem, ja też jestem krzywa.