[Sekta] Odszczepieńcy

Flexor

W tym temacie możecie rozmawiać o wyznawcach Alsejasza i o samym Złotym bogu .

Ja uważam że, Odszczepieńcy (tak samo jak inni wrogowie głównych bohaterów) są stworzeni oryginalnie i przemyślanie. Nie byli zaprawieni w bojach, ale umieli zbuntować całe królestwo przeciwko królowi. Co zaskakujące, żaden z "kapłanów" nie przeżył. Dlatego też kult Alsejasza nigdy już nie powróci. Mieli doskonałego przywódcę, dzięki któremu mogli czynić takie rzeczy jak podporządkowanie sobie 5 królestw Hibernii.
Byli bardzo pomysłowi. I jeszcze pod ich usługami byli bandyci i Genoweńczycy. Ogólnie to za nimi nie przepadam, ale zostali stworzeni przez Autora doskonale. A wydawało mi się na początku że, nie stanowią większego zagrożenia dla Araluenu. Szkoda też że, nie wiedzieli iż Tennyson chce zabrać całe złoto dla siebie.

Martin9

Jak wiadomo, prosty lud wierzy w gusła, toteż od razu zaufali Tennyson'owi i jego wyznawcom. I to właśnie łatwowierność ludu była główną przyczyną szkód wyrządzonych przez proroka - choć on sam doskonale odegrał swoją rolę omamił wszystkich. Był sprytny, ale tchórzliwy i troszczył się tylko o własną skórę. Może Alsejasz nie przypadł mi do gustu, ale gdyby był jakiś inny to może by mi się spodobał Razz

kuba

Zgadzam się co do prostego ludu. Nie wiem tylko czemu wyznawcy Tennysona pozwolili mu uciec i przygotować sobie do ucieczki wszystkie skarby.

.alyss.

Pewnie wykradł się nocą. Może było wspomniane w książce, ale nie pamiętam. A jeśli chodzi o te skarby- to przecież byli przekonani, że te ołtarze (czo coś) było zrobione z ich złota. Nawet nie podejrzewali, że jest schowane gdzie indziej.

Will Treaty...

JA nie rozumiem jak ci wieśniacy mogli być tacy głupi. Gdyby na przykład do mojego miasta przyjechał by taki prorok i głosił jaka dziwną wiarę i wyznanie to za żadne skarby nie dał bym mu ani grosza a ci wieśniacy oddawali Odszczepieńcom całe swoje kosztowności...

Martin9

No wiesz, Tennyson był przekonującym mówcą, po za tym, to nie były tylko słowa. Doskonale odgrywane przedstawienie z bandytami zrobiło swoje. Prosty lud nie dopatrzył się tam żadnej podpuchy.

-Will-

Ludzie, którzy należeli do sekty wywodzili się zazwyczaj z pospólstwa, czasem plebsu. W takim razie wierzyli w prawie wszystko, co nagada im człowiek, udający proroka, który także przysięga chronić ich przed bandytami. W końcu dogadał się z tymi rozbójnikami, aby na początku atakowali wioski i dopiero potem powoli poprzestawali. W sumie to nie można winić tych wieśniaków, że aż tak wierzyli w potęgę Tennysona. Jednak nie wzbudzili mojej sympatii.

wk63

Trzeba też pamiętać, że to były inne czasy. Ludzie inaczej patrzyli na świat, mieli inny światopogląd.

AdamKo

Ja ogólnie nie lubię sekt. W szczególności takich które wyzyskują i kłamią

Sołtys

Całkiem przemyślany i dopracowany pomysł autora!

Annabeth

Zgadzam się w zupełności ze zdaniem autora tego tematu. Właściwie już nic nie mogę dodać. Może to jedynie, że "Odszczepieńcy" to dość szczególna nazwa. Niezbyt mi się podoba. W oryginale byli Outsiderami. Outsider po angielsku znaczy "człowiek z zewnątrz, człowiek obcy". Odszczepieńcy, hmm... Mimo wszystko to określenie nie przypadło mi do gustu, a jak się kiedyś rozglądałam na forum, to wychodzi na to że nie tylko mnie Wink

xThauron

Odszczepieńcy to fajna nazwa, nieprawdaż? Fajnie są zorganizowani, ale postępują bardzo okrutnie, dążąc do swoich celów... Są to jak tacy Świętoszkowie (z lektury Very Happy

)... Udają wiernych, a w odpowiedniej chwili zwiewają.

magda152

Will Treaty powiedział:
Gdyby na przykład do mojego miasta przyjechał by taki prorok i głosił jaka dziwną wiarę i wyznanie to za żadne skarby nie dał bym mu ani grosza a ci wieśniacy oddawali Odszczepieńcom całe swoje kosztowności...

Oni byli prostymi ludźmi. My teraz jesteśmy uczulani na nowe religie. Gdybyś żył w tamtych czasach, to zwróciłbyś uwagę na nich.

maciek · Wysłany: Pon 18:29, 26 Mar 2012 Temat postu:

Wstrętne obleśne kanalie, wyłudzacze, mordercy!

Jamie

Jamie

Byli bardzo oryginalni Very Happy

Yvette

Fajny sposób na zarobienie troszkę kaski Very Happy

Trzeba przyznać, Tennyson ma gadanego Very Happy

pawel2952

Irindia

Nie lubię ich, a zresztą nie lubię wszystkich ludzi, którzy kłamią, oszukują innych ludzi żeby tylko im było dobrze. Tennyson mówił, że ci ludzie oddają ofiarę bogu, a tymczasem brał ich pieniądze do siebie, żeby on miał pieniądze, miał z czego żyć i nie musiał na nic pracować, bo po co miał by się przemęczać, jak inni są naiwni i dają mu pieniądze dobrowolnie, z własnej niczym nie przymuszonej woli? Jednak jak już napisała Yvette Tennyson miał gadane, więc nie dziwię się tym ludziom, że nabrali się na "nauki" Odszczepieńców.

Yvette

Sokół

Ciekawy przemyślany pomysł. Czytając o nich nie da się nie docenić pomysłowości i rozmachu z jakim działali odszczepieńcy, a także dokładności z jaką realizowali swój plan. Mimo iż źli wzbudzili mój podziw w końcu udało im się podbić większość Hiberni. Natomiast nie zmienia to faktu że dobrze im tak i zasłużyli w pełni na to co zgotowali im zwiadowcy Smile

BraveArcher

Co do Odszczepieńców, którzy to wszystko wymyślili i zaplanowali to sądzę, iż byli bardzo inteligentni i pomysłowi. Wpadli na ciekawy pomysł jak się dorobić. A co do tych co do nich dołączali to uważam, iż są naiwni i bezrozumni. Takie jest moje zdanie. Smile