Poczucie humoru

Halt Arratay

Jeśli piszę to w złym miejscu, to przepraszam.
Mam takie pytanko. W pierwszej części pisze, że Halt posiadał ponure poczucie humoru. I była to prawda. Ale już w kolejnych częściach ten mrok zanika, jest czysty humor z domieszką ironii. Mimo to Flanagan dalej pisze, że Halt posiada mroczny humor.
Czy wy też zauważyliście, że Halt ,,łagodnieje", czy tylko mi się tak wydaje?

Krewetka

Myślę, że Halt czuje się coraz swobodniej w towarzystwie Horace'a, Willa i innych. Może pokazać swoje prawdziwe oblicze. Może być tak, że po prostu ,,Łagodnieje''

Ksssa

Oczywiście, że Halt łagodnieje! Tak samo jak reszta przybrała trochę tego wisielczego humoru Halta. Tak samo Horace przyznał w ósmej części ileż to czasu z sobą spędzili. musieli jakieś cechy przejąć od siebie.

Varda

Według mnie złagodniał trochę za bardzo. W ostatniej księdze cały czas sobie tylko żartował i rzadko mówił coś na poważnie. Według mnie Flanagan trochę przesadził. Czasem tęsknię za tym Haltem z pierwszych części...

zupaztrupa97

Bo ciężko pisać książkę w której jeden z głównych bohaterów jest milczący. Co miałby autor pisać? Jedna część ok jakoś przejdzie ale reszta zacznie robić sie nudna jeśli Halt będzie milczał.

Krewetka

A mi się podoba humor Halta z 8 i ponad części. Wcale nie jest taki 'wesoły' jak Will czy inni

zupaztrupa97

Bo Halt ma humor tylko taki wyróżniający się Smile

I pomimo tego że jest coraz bardziej wesoły z każdą częścią, nie zmienia to go Smile

Tris

Mi najbardziej odpowiadał humor Halta z pierwszych części, ale ten z późniejszych też nie jest zły Wink

.

kokosmx

No pewnie. Halt się zmienia. Ale i tak najlepsze są jego teksty z tych pierwszych części.

GAROT

Według mnie ta zmiana stała się dzięki Willowi, ale Halt i tak próbował udawać ponuraka:D

Tris

Bo Halt musi być ponurakiem! Chociaż trochę. Bo wyobrażacie sobie uśmiechniętego Halta, który komplementuje wszystko i hasa sobie radośnie na zielonej trawce? o,O Bo ja nie.

Halt Arratay

Tak. Biegnie sobie wesolutki, uśmiechnięty Halt i nuci pod nosem "Halt Siwobrody", a za nim próbuje nadążyć Will z mandolą.

GAROT

Dobre... hehe. Ale masz racje Jenn, dobrze że robił z siebie takiego ponuraka, i był taki tajemniczy( w sumie jak reszta zwiadowców ) Very Happy

Alia11

I tak czy ponure czy wesołe teksty Halta są najlepsze.

Zgadzacie się?

Tris

Inna.

Jego teksty są epickie, czasem czytając je wybucham śmiechem i wtedy siostra się dziwi z czego ja sie śmieję Rotfl

Alia11

Tris

kokosmx

Zwiadowcy bez Halta to nie Zwiadowcy.

Miv

Humor Halta jest świetny, ale faktycznie, widać to, że z każdą kolejną częścią się zmienia. Will i Horace mieli na niego zły wpływ i Halt przez nich stał się weselszy Wink

theninjagirl71

Najlepsze jego teksty są w pierwszych częściach

theninjagirl71

Ogólnie wolałam Halta z humoru do 8, bo potem jakby się za bardzo zmienił. Halt jest najlepszy i czytam zwiadowców głównie dla niego <3 Taki Halt hasający po polach i nucący jakieś piosenki to zapewne by było jakby pożyczył od kogoś ziółka Very Happy

A tak serio też mi się wydaje, że łagodnieje i J.F robi z niego starego dziadka Sad

Wilczy wicher

Halt w pierwszych częściach był taki tajemniczy i mógł taki pozostać (przynajmniej dla mnie). Potem rzeczywiście łagodnieje może nawet trochę za bardzo? W każdy razie kiedy czytałam 8 część i ponad trochę brakowało mi tego tajemniczego i mrocznego Halta Smile