Maści koni

Halt Arratay

Moim zdaniem Abelard był skarogniady. Pozwolę sobie jeszcze przedstawić moje koncepcje umaszczenia dwóch pozostałych koni:
Blaze czarna
Wyrwij srokata (zawsze go sobie wyobrażałam jako konia w biało-brązowe łaty z czarną grzywą i ogonem i nie akceptuję tego, że Wyrwij był siwkiem)

Madelyn

Według mnie Abelard był kary.

Tyle błędów w jednym zdaniu... Wzruszyłam się ;__;.
Lady...

ZewKrwi

Według mnie Abelard jest kary - cały bez żadnych białych dodatków. Jakoś zawsze mi to pasowało do niego i Halta. Po za tym kary to wcale nie taka rzadka maść, a taki kolor z łatwością wtapiał by się w mrok lasu.

A inne koniki:

Blaze - piękny gniady
Wyrwij - myszaty albo siwy jabłkowity, jest co prawda nazywany siwkiem, ale według mnie koń zwiadowcy nie może być biały. To by się kłóciło z ich stylem życia. No bo jak biały koń ma być niewidoczny wśród drzew, czy w nocy? Rzucał by się w oczy jak nie wiem co. A taki "szary", przypomina kamień i łatwiej się mu ukryć.
Kicker - gniady z białą strzałką na pysku

Shadow_Sable

Abelard był jabłkowity! Ja nie myślę, ja to wiem! Cytat znajduje się na stronie 120 "Turnieju w Gorlanie". Smile

Werak

Ten temat powstał wtedy, kiedy maść Abelarda była owiana tajemnicą. Teraz to faktycznie każdy może być mądry Very Happy

Jednakże, mi ta sierść do Abelarda w ogóle nie pasuje, dla mnie zawsze ten konik był bułany :3 Z Flanaganem zawsze jest taki problem, że nigdy nie zdefiniuje niczego na początku, tylko się trzeba domyślać... a potem światopogląd leży, bo coś mu się uwidziało :< No ale cóż poradzę, jego książka, ma prawo Very Happy

Eillistraee

Mi się wydawało, że ten koń był czarny jak smoła (czyli w sumie kary). Tak jakoś pasował wtedy do tajemniczego i ponurego zwiadowcy.
Potem mi się odwidziało i przez wszystkie części do końca wyobrażałam go sobie jako gniadego.
Nawet po tym opisie, że był jabłkowity, ciągle myślałam o nim jako o gniadym. Niełatwo się na taką zmianę przestawić Razz

.

Shadow_Sable

Ojć, oczywiście nie spojrzałam na datę. Smile

Zabawne jest to, że akurat maść jabłkowita w ogóle nie została wymieniona w ankiecie. Razz

Ja (zanim poznałam prawdziwą maść Abelarda) wyobrażałam go sobie jako konia bułanego, coś koło tego. Razz

W każdym bądź razie bardzo jasnego, takiego... piaskowego. Ale uważam, że maść jabłkowita również bardzo do niego pasuje. Smile

Blaze'a bezwzględnie wyobrażałam sobie jako konia maści karej, Wyrwija zaś (zgodnie z prawdą) - siwej. No a Kickera... Czy ja wiem? Kasztanowej?

LadyPauline26

Już dodałam opcję "jabłkowity" do ankiety. Jeśli są jeszcze jakieś umaszczenia, których tutaj nie ma, to dajcie znać - zedytuję. (Swoją drogą ciekawe jest, że zrobiłam to przed przeczytaniem Waszych postów, a całkowicie się na tym nie znam i obawiałam się, że uzupełniam ankietę o opcję, która już w niej jest, tylko pod inną nazwą.)

Nieważne!
Skoro już się tak nad tym drobnym elementem Zwiadowców rozwodzimy, to ja mogę z dumą stwierdzić, że dla mnie Abelard zawsze miał dokładnie to umaszczenie, które nadał mu Flanagan, chociaż gdyby było inaczej, też bym nie rozpaczała. Zawsze można w tej kwestii olać wizję autora. Podobno Wyrwij ma zupełnie inny kolor niż ja sobie wyobrażam, więc w sumie to bez większej różnicy dla mnie. Kiedy myślę o koniach bez zastanawiania się czyje są i jak konkretnie wyglądają, zawsze są jakieś takie... ciemnobrązowe ;-;. Kasztanowe chyba... (Po sprawdzeniu w grafice stwierdzam, że jednak bardziej gniade. Coś pomiędzy.) Także wprawdzie myśląc o samym Abelardzie, widzę w głowie konika o biało-szarym umaszczeniu, ewentualnie z jakimiś ciemnoszarymi plamkami, ale kiedy zaczynam się zastanawiać nad bandą zwiadowców pędzących w większej grupie, każdy z nich siedzi na takim samym wierzchowców... Więc moja wyobraźnia ma logikę głęboko gdzieś :3.
Myślę, że to z braku wielkiej miłości do tych zwierzaków.

Lisica · Wysłany: Wto 13:59, 08 Mar 2022 Temat postu:

Maść Abelarda jest jabłkowita, napisane jest to we "Wczesnych Latach", gdy Halt wybierał sobie pierwszego zwiadowczego konia. Zastanawiałam się "może to drugi Abelard?", ale nie, bo nawet jakby to był drugi Abelard, to powinien wyglądać dokładnie tak samo, więc Abelard jest jabłkowity Very Happy

.

Ale w mojej wyobraźni jest taki brązowy (nie znam się na maściach koni, ale wiem na pewno, że Abelard nie jest kasztanowy).
Wyrwij też brązowy Very Happy

Blaze: kasztanowy, a Kicker...🤔 Biały w szare plamki lub jasnokasztanowy.

Koń Halta nazywa się Abelard, nie Aberald.
Lady.