Dziewczyna w Korpusie Zwiadowców

will12

Np. atlatem(ja nie umieć tego napisać) Smile

Napewno się nie inspiruje Drużyną.

LadyPauline26 · Wysłany: Wto 5:11, 15 Mar 2022 Temat postu:

Chciałabym niniejszym odwołać cały szowinistyczny bełkot, który wyplułam z siebie w poprzednich postach. Chętnie usunęłabym treść tamtych wpisów, ale przyjmę na klatę swoje przewinienia z przeszłości. Poza tym utrudniłoby to czytanie całej dyskusji, gdyby ktoś chciał poznać wszystkie argumenty. Chociaż nie zachęcam. Sama nie mogłam przebrnąć przez ten natłok bredni.
A więc!

1. To, że kobiety (cis) są statystycznie inaczej (słabiej) zbudowane niż mężczyźni nie powinno w ogóle być tutaj brane pod uwagę. Zwiadowcy płci męskiej byli przecież regularnie dobierani do zawodu właśnie ze względu na swoją drobną budowę. Wystarczyłoby wziąć przeciętnego wzrostu kobietę i wymiarami pasowałaby do Korpusu idealnie.

2. Budowanie i utrzymywanie muskulatury jest chyba w dużym stopniu związane z poziomem testosteronu w ciele, ale jego ilość różni się i pomiędzy mężczyznami i pomiędzy kobietami. Są kobiety, które łatwiej i szybciej budują mięśnie i mężczyźni, którym idzie to słabiej.

3. Aczkolwiek warto też dodać, że bycie zwiadowcą nie wymaga wcale tak wiele siły, bo przeważnie unikają oni bezpośredniej walki. Znaczenie mają tutaj przede wszystkim celność, wytrzymałość, zwinność i inteligencja. Ze wszystkich tych rzeczy tylko wytrzymałość mogłaby stanowić pewien problem, ale wieloletni trening na pewno by go rozwiązał. Natomiast umiejętność trafiania w cel i skradania albo spryt nie mają żadnego związku z płcią. (Najwyżej część zwiadowczyń używałaby nieco lżejszych łuków.)

4. Ale całe te dyskusje o niewpuszczaniu kobiet do Korpusu są z gruntu bezsensowne, bo gdyby któraś została do niego dopuszczona, to oznaczałoby to, że spełnia rygorystyczne wymagania i została odpowiednio wyszkolona przez kogoś, kto zna zawód. Nikt nie dopuściłby niekompetentnej uczennicy do opieki nad lennem za ładny uśmiech. Jeśli ma wystarczającą wiedzę i sprawność fizyczną, to znaczy, że się nadaje - koniec tematu.

--- ----- --- ----- ---

Ogólnie bardzo mocno widać, że większość wypowiedzi w tym temacie jest dyktowana czystym szowinizmem. Mało kto podał rozsądne argumenty i obwiniam o to zarówno siebie, jak i innych użytkowników poza nielicznymi, którzy nieśmiało przyznali, że nie mają nic przeciwko.

Natomiast muszę się tutaj zgodzić z jedną rzeczą, którą napisałam parę lat temu i chodzi tutaj o silny nacisk na wygląd. Dawniej tego typu uwagi mnie denerwowały, bo nienawidziłam wyidealizowanych kobiecych postaci za rzeczy, które nie przeszkadzałyby mi u facetów, ale teraz mam z tym nieco inny problem. Po prostu nie rozumiem, dlaczego uroda takiej bohaterki miałaby cokolwiek do znaczyć w kontekście jej umiejętności. Ktoś wspomniał, że gdyby była piękna, mogłaby uwodzić przeciwników, ale... czemu niby? Zwiadowcy to nie szpiedzy. (A przynajmniej nie tacy, którzy infiltrują obce dwory, przebierają się i zbierają informacje, udając kogoś innego. Od tego w Araluenie byli chyba kurierzy. Zostawmy im rozwiązywanie konfliktów swoim wdziękiem, bo zakładam, że po części do tego ich szkolą.)

Jak dla mnie jedynym w miarę przekonującym argumentem przeciwko zwiadowcom-kobietom byłoby to, że mogłyby nie mieć zbyt dużego autorytetu - w tym sensie, że nie wzbudzałyby strachu i szacunku, które są potrzebne do funkcjonowania Korpusu. Ale nawet ten argument jest dość wątły, biorąc pod uwagę, że w Araluenie nie byłby to żaden problem, bo społeczeństwo w tym państwie zdaje się być pod względem równości płci bardzo progresywne... a już na pewno bardziej, niż 99% użytkowników naszego forum przez ostatnią dekadę <3.

will12 · Wysłany: Wto 14:01, 15 Mar 2022 Temat postu:

W sumie wróciłem tu po 7 latach, jestem zdziwiony że pamiętam wszystkich hah. W sumie zgadzam się z tym co napisałaś, ale też patrząc z perspektywy myślę, że wszyscy zmądrzeli i inaczej myślą

Lisica · Wysłany: Pią 13:59, 25 Mar 2022 Temat postu:

No ja nie mam co się już wypowiadać, bo SPOJLER Jest już dziewczyna w Korpusie i według mnie powinna być taka, jaka jest