[Bohater] Trobar

Diana

Co sądzicie o olbrzymim podopiecznym Malcolma?

Dżil

Ja uważam że był bardzo sympatyczny i miły,i współczuję mu śmieci jego psa.
A także spodobało mi się to, że od razu suka czuła że jest dobry i podbiegła do niego.(wrażenia z 5 części)

N.

kondrad16

Miły, sympatyczny i waleczny. Chociaż nie umiał walczyć stanął w obronie swojego zwierzęcia. Lubię go i szkoda mi tego jego kalectwa, tak jak innych podopiecznych Malcolma.

Bombix

Lubię go. Sympatyczny, miły. Zarazem potrafił stać się groźnym i przynajmniej z pozoru niebezpiecznym człowiekiem.

Raqasha

Też uważam, że był sympatyczny. SPOILER Dobrze, że Will dał mu Shadow, chociaż zyskał wiernego przyjaciela. //

Bartolomeo

Tak zgadzam się z Gilcią.

Ellenai · Gość

Podzielam wasze zdanie. Nie można go inaczej okerślić niż "sympatyczny".

LadyPauline26

Niestety tylko na podstawie piątego tomu mogę go oceniać Kwasny

, ale niebawem to karygodne nieposiadanie "Oblężenia" się zakończy Very Happy

No niby sympatyczny, ale jakoś za nim nie przepadałam. Nie wiem czemu. Trochę podobne jak moje zdanie o Cassndrze... ale może to się zmieni po szóstce.
A tak w ogóle to znowu natykam się na jakieś wzmianki o treści "Oblężenia" i strasznie mnie to denerwuje *zły*... i mogę się założyć, że ponad polowa użytkowników (aktywnych) jeszcze nie miała tego tomu w rekach...

Flexor

Zgadzam się z wami ,że był sympatyczny. Ciekawe ile miał metrów wzrostu?(mi się wydaję że ponad 3 metry)

Ninja

Ja czytałem 5 i 6 cześć i w obu było bardzo sympatyczny a w 6 ochronił Willa(czy Horacego nie pamiętam już) Very Happy

Nersi

Och, no cóż po wrażeniach z piątej części wydaje mi się, że jest dość "miły i sympatyczny" jak to większość się wyraziła. Ale... ale nic po za tym. Szukałam czegoś szczególnego w nim, ale nic. Kompletna klapa. Współczuję mu jedynie przeszłości i kalectwa. Jakiegoś więcej uczucia we mnie nie wzbudził.

Gość

Bardzo go lubię.

Baron Arald

Ja mu współczuję i uważam, że był całkiem sympatyczny.

Drinien

Tobar miał bardzo ciężkie życie już od najmłodszych lat. Cieszyłam się, że Shadow się tak do niego przywiązała- od razu stał się weselszy. Ogólnie uważam, że to bardzo sympatyczna postać i współczuję jej tak jak wszystkim innym podopiecznym Malcolma.

Renegat

Wielki, potężny osiłek o miękkim sercu.

E.

mudancicha

Karen

Bardzo przyjemna postać o interesujących rysach charakteru. Obala mit, że osoba kaleka musi być słaba.

lossiu

Nie był aż taki słaby w końcu zaatakował tego josha (czy jakoś tak). A tak w ogóle to bardzo miły i sympatyczny cieszę się, że Will dał mu psa.

Jardan

Merron

Lubię go, gdyż dobrze zajmował się Panienką.

Halt

Miły i sympatyczny. Bardzo wrażliwy. Dba o zwierzęta. Raczej pozytywna postać.

zw96

Lubię go i współczuję ciężkiego życia, ale nie zwróciłam na niego szczególnej uwagi.

ItamiPl

Ja na jego miejscu nauczyłbym się walczyć mieczem albo czymś

Abelard

Ach...Nie lubię go. Nie wiem czemu, ale jeden powód mam: zabrał Willowi Shadow. Po prostu. Wiem, że to nie on sprawił, że ona tak za nim latała i się do niego przywiązała, ale...Mogę powiedzieć o nim: jest ble!

Lisek98

Jest spoko, mógłby być fajnym kumplem! xD