Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorian
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 1016
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:15, 26 Sty 2010 Temat postu: [Bohater] Horace |
|
|
Co o nim myślicie? Napiszcie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Adirael
Podpalacz mostów
Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:18, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Uważam, że jest to bardzo pozytywna postac. Druga po Gilanie moja ulubiona. Na początku mnie zniechęcał, ale pod koniec 1 części i w następnych zyskał moją sympatię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karen
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:33, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Gdy już "znormalniał" w trakcie terminu na rycerza, stał się po prostu świetny Taki naiwny dzieciak, choć odważny, to jeszcze niewiele wiedzący o życiu i bardzo prostolinijny. Szczery, niezdolny do żadnych intryg, czasem trochę irytujący swoimi ideałami "wspaniałego rycerza spełniającego dobre uczynki", ale mimo to sympatyczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elladan
Podpalacz mostów
Dołączył: 10 Lis 2009
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:46, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Sympatyczny. Choć może na razie nie za dużo myśli, mam nadzieję, że ta cecha mu się wykształci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny
Porwany przez Skandian
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 1059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Kalisz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:55, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
O! Podobnie jak Karen. Nawet bardzo podobnie. Niemal identycznie, ale...
Nie przepadam za Horace'em. Zraził mnie do siebie tym, że bez namysłu wyzwał Morgaratha na pojedynek. Samobójca jeden. Co prawda, były momenty, kiedy naprawdę go lubiłam, ale zawsze przez umysł będzie mi przechodziła scena, kiedy Horace rzucił się pod kopyta konia Władcy Deszczu i Nocy i ona właśnie zasłoni wszystkie miłe momenty z tym bohaterem.
Tj. ... Nie za bardzo go lubię xD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meteorytka
Sierota
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:21, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Też za nim nie przepadam. Lubie u bohaterów książek to, że mają dobrze wykształcony mózg, a nie mięśnie. Faktycznie wyzwanie Morgaratha dowiodło jego lekkomyślności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karen
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:16, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie do końca Was rozumiem Mnie właśnie w tym momencie śmieszyła jego naiwność, ale i w jakiś sposób byłam pod wrażeniem odwagi Horace'a. Nawet ta lekkomyślność tego nie przysłania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawel2952
Strzelec do tarczy
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:22, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem wyzwanie Morgarotha to dowód oddania wobec przyjaźni. Gdyby tego nie zrobił, Halt pewnie by zginął w tym pojedynku. Horace czuł się mu dłużny po odmianie jego życia w szkole rycerskiej dlatego poświęcił się w imię rycerskich ideałów. Jest to bardzo fajna postać. Najbardziej śmieszyła mnie jego naiwność w Galii kiedy pytał się Halta o dziewczynę w krótkiej spódnicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny
Porwany przez Skandian
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 1059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Kalisz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:26, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
To też mnie śmieszyło. xD 'Może to kurierka?'
Horace zrobił to bez zastanowienia. Poczuł gniew, bo Morgarath wyzwał Halta na pojedynek, ale może jakby chwilę poczekał zrozumiałby, że nie ma żadnych szans, a Halt sobie poradzi (bo Flanagan, by go nie uśmiercił xD).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombix
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Araluen Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:36, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Horace jest sympatycznym skorym do pomocy i nie wywyższającym się chłopakiem xD (oczywiście już po przemianie na lepsze). Na początku chciałem wejść do tej książki i mu przyłożyć, ale teraz zmieniłem zdanie i trochę go polubiłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melody0044
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:29, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Na początku go nie cierpiałam i była szczęśliwa, gdy Will ucierał mu nosa, a teraz już uważam że jest fajny. Momentami głupi, ale czasem jego rozumowanie jest zabawne:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ellenai
Gość
|
Wysłany: Pią 21:16, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Z początku mnie wnerwiał, ale jak spokorniał, to go nawet polubiłam. Ale nadal trochę denerwuje mnie ta jego naiwność. Ja w tej scenie o kurierce... Wilk by zrozumiał od razu, kim ona jest, Halt by nawet nic nie musiał mówić, a on? A poza tym... musicie przyznać, nie jest zbyt inteligetny. To taki książkowy przykład tępego osiłka, no może nie do końca, ale jednak cieżko mu się myśli. Wierzy właściwie tylko w siłę mięśni i walkę. To taki głupek. Ale sympatyczny głupek.
A w scenie z Morgarathem po prostu go podziwiałam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel
Jr. Admin
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:26, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
W "Ruinach Gorlanu" uważałam, że jest to napuszony idiota, ale kiedy Will uratował mu życie (i oczywiście zaczęto go wysławiać, żeby nie było... -.-) i zmienił się, stopniowo zaczęłam się do niego przekonywać. Ja baaaardzo lubię rycerzy! ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raqasha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 1541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ś-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:50, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Horace był odważny (pojedynek z Morgarathem). Na początkiem był nobkiem, ale później zmienił się na lepsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kertis
Gość
|
Wysłany: Pon 11:39, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jakoś nie za bardzo go lubię. W pierwszej części w ogóle do mnie nie przemawiał. W następnych częściach było już lepiej. W ogólnej ocenie wypada on średnio.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danielo363
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:05, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Na początku totalny młokos,ale szkoła rycerska zrobiła swoje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Venira
Sierota
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:18, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
W pierwszej części go nie lubiłam, ale w późniejszych tomach, poprzez poszukiwanie Willa, jakoś tak teraz jestem do niego pozytywnie nastawiona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FAN WILLA
Sierota
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:05, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie też na początku się średnio podobał ,ale po drugiej części byłem do niego przekonany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wyrwij
Strzelec do tarczy
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:31, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z przedmówcami. Na początku taki zadufany w sobie, ale czytając książkę można było dojrzeĆ jego przemianę.
Czasami mało rozumny, zwłaszcza jeśli chodziło o "co co?" i "kurierkę".
Był nadzwyczaj naiwny w stosunku do Halta...
Ale nie powiem, że go nie lubię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Manwe
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:19, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Wole bohaterów polegających na głowie...
Ale on sam nie jest temu winien że wolniej myśli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warwick
Strzelec do tarczy
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:23, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Na początku książki myślałem, że tak jak szybko się pojawił tak szybko zniknie i miałem nadzieję, że nie będzie jednym z ważniejszych bohaterów, lecz stopniowo z rozwojem wypadków zaczynałem się do niego przekonywać. Od momentu gdy się zmienił zacząłem go po prostu lubić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:29, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jest prosty.. taki za prosty jak dla mnie xD Ale z racji ideałów jakie wyznaje wnosi dużo pozytywnych wrażeń Szkoda tylko że wydaje mi się takim mało myślącym dużym człowieczkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
girlinthemirror
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:15, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Na początku "Zwiadowców" wydawał mi się agesywny i zadufany w sobie, nie podobało mi się też, jak gnębił Willa. W późniejszych częściach jednak go polubiłam, a jego spóźniona bystrość zaczęła się robić zabawna... xD
Poza tym okazał się wspaniałym przyjacielem Willa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny
Porwany przez Skandian
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 1059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Kalisz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:21, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kurcze! Co ja tam wcześniej o nim napisałam...? Dobra. To teraz mówię oficjalnie:
NIE ZNOSZĘ PANA DOSKONAŁEGO, KTÓRY URATUJE KAŻDEGO, CZYLI KAWALERA HORACE'GO! Jej... Jak on mnie wnerwia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:39, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wiesz Jenny, w sumie gdyby było tak że on sobie zdaje sprawę z tej doskonałości i chełpi się nią to też bym go nie lubiła. Ale on w swojej doskonałości jest jeszcze tak skromny że aż słodki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|