[Bohater] Ergell

Ellenai · Gość

Co sądzicie o baronie Seacliff?

alyss_55 · Wysłany: Czw 16:39, 25 Mar 2010 Temat postu:

Hmm... Gdyby umiał utrzymać porządek, to byłby OK. Mam na myśli jego wojsko i podejście do utrzymywania dyscypliny.

Warwick · Wysłany: Czw 16:47, 25 Mar 2010 Temat postu:

Tak, przez to, że Will zawarł ukłąd ze Skandią, wilcze okręty nie nękały Seacliff, więc Ergell za bardzo się "wyluzował". Mimo wszystko powinien utrzymać dyscyplinę na obszarze jego lenna.

Abelard · Wysłany: Czw 19:38, 25 Mar 2010 Temat postu:

Też tak sądze. Ma minus u mnie także za to, ze próbował ,,przekabacić" Willa na swoją stronę, ale pomimo tych 2 wad jest całkiem fajny Wink

Jenny · Wysłany: Pią 17:23, 26 Mar 2010 Temat postu:

No przecież byłam święcie przekonana, że pisałam o Ergellu!

Na początku mnie denerwował swoim podejściem do Willa (że to 'jego' człowiek), ale jak Will go polubił, to ja też go polubiłam Wink

.

Adirael · Wysłany: Sob 20:48, 27 Mar 2010 Temat postu:

Ergell na pewno był inteligentny. Gdyby nie rozmawiał ze zwiadowcą zapewne dodałby do swojego grona kolejnego sługę, że tak powiem. Trochę zbyt, jak to już ktoś powiedział, wyluzowany, ale na szczęście po przygodzie ze Skandianami się nawrócił.

Gość

taa nieźle ich wystraszyli Very Happy

Diana

Zbyt dużo to go na razie w książce nie było, więc ciężko mi się wypowiedzieć. Taki trochę naiwny był myśląc, że skoro Will jest młody, to i głupi i zgodzi się mu podlegać. No ale ja na przykład jestem taka głupia i dałabym się w to wciągnąć. Także nie powinien zwracać uwagi na wiek, tylko na to, że Will jest zwiadowcą. Pewnie wielu dorosłych ludzi też nie wyłapałaby haczyka w jego propozycji przeprowadzenia się na zamek.

Abelard

Szczerze to obojętnie mi, czy będzie w przyszłości w Zwiadowcach, czy nie.

mudancicha

Mnie też. Jeśli ma już być, to przynajmniej niech się przyda, a nie żebyśmy nadal patrzyli jaki z niego nieudolny baron...

Diana

Po tym jak mu Skandianie napędzili stracha to już raczej się poprawi. I mi też jakoś szczególnie nie zależy na tym, żeby się pojawił w następnych częściach. Jeśli Will wróci do swojego lenna, to na pewno będzie jakaś wzmianka o nim, a jak nie to trudno.

Bartolomeo

Może Will do swego lenna nie wróci...

Miguel

trochę niemądry powinien lepiej dowodzić wojskiem i rządzić królestwem

Bartolomeo

No cóż, może teraz jest lepszym baronem.

Lepszym, a nie 'leprzym'.
G.

Miguel

mam nadzieję że zmądrzeje w "Oblężeniu ... "

Diana

O ile w ogóle tam będzie...

Miguel

Nie wiem

ale WILL musi gdzieś mieszkać no nie ?

Diana

Jeśli akcja całego "Oblężenia..." będzie się toczyć w Macindaw, to wtedy raczej nie wspomną o Saecliff i o baronie. Chociaż może...? Jeszcze trochę i się dowiemy. Smile

LadyPauline26

Ja go lubię... W niczym mi nie przeszkadzał i ma plusa za to, że kojarzy się z Morgarathem (wyglądem) Very Happy

...

kondrad16

Mi się nie podoba to, że razem z sir Norrisem zaniedbali przygotowanie wojskowe swojego lenna. Mało go było w książce, trudno mi go ocenić.

LadyPauline26

Taki jest właśnie problem z bohaterami co ich prawie nie ma... *boleje na tym*

Flexor

Racja zaniedbał wojsko swojego lenna. Ale był tylko w 5 tomie dlatego nie mam o nim zdania.

lossiu

Uważam, że ten baron to porostu LEŃ gdyby wziął się trochę do pracy byłby lepszy

Merron

Uważam, że był zbyt leniwy, aż do najazdu Skandian na Seacliff.

Severian

Nie da się o nim dużo powiedzieć, myślę, że jest leniwy (nie ma to jak oryginalność

). Nie wiem czy będzie w następnych tomach, ale podejrzewam, że jeśli się zmieni to nieznacznie, powód? Przywykł już do nie dbałości, nie wiem, czy dałby radę szybko stać się sumiennym baronem