Twoje zdanie.

Simsia · Gość

Czemu? Mnie nigdy takie porównanie nie przyszło do głowy.

blarok

Asmeha

Ja tak i przyznaję, że to ma sens, nawet.

G.

lady Pauline

Niestety nie podzielam w całości waszego zdania. Według mnie zrobiło się nieco nudniej niż w pozostałych częściach, a także to, iż historia nie została zakończona tylko trwała dalej.

Haltowaa

Szczerze mówiąc tak średnio mi się podobała. Gdy Will był u Skandian, na tej wyspie było to...ohydne?

I trochę nudne. Najbardziej podobał mi się wątek Halta & Horacea w zamku Czarnego Rycerza. Jakbym miała oceniać w skali od 0-10, to dałabym coś koło 4.
I moim zdaniem trochę za długo ciągnie się to szukanie Willa. Już drugą część nie mogą się odnaleźć...No,ale zobaczymy co będzie dalej Smile

.

-Assire-

No to tak. Książka świetna, bardzo fajny tom, miło się czyta. Trzyma w napięciu. Ulubiony fragment to też chyba gdy była kłótnia Slagora i Eraka, gdy Erak rzekł że Will mógłby zabić Slagora zanim ten zdążyłby wstać. To było mocne gdy trafił tym nożem w tą wystruganą w małej beczce głowe Slagora. Ogólnie bardzo ciekawe i trzymające w napięciu.

Doti

To był najlepszy tom (chyba). Podobało mi się wszystko, co było z Erakiem.

G.

shadow4412

Ja uważam, że to była najgorsza część Zwiadowców jaką czytałam. Żal mi Willa.

G.

Dorregarey · Gość

Kolejna bardzo fajna część.
W ankiecie "Która część jest najgorsza ?" na nią jest najwięcej głosów.
W niej nie ma tak naprawdę prawie żadnych nudnych momentów
Trzyma w napięciu, ale chyba trochę za mało się dzieje.

Rexus Maximus

Taka sobie. Najbardziej wkurzyło mnie na końcu: Halt: Czas odnaleźć Willa.

ZwiadowcaDiaban

Świetnie zrobione przeplatanie się przygód Halta i Horaca z tymi Willa i Ewanlyn. Erak okazał się nie taki zły jak na początku, chodź od Mostu go polubiłem. I ten klimat zimy

gibik1

Jenny

Za każdym razem coraz bardziej zaskakuje mnie, jak brak interpunkcji może być istoty do zrozumienia zdania.

Chyba nie zrozumiałam. Płaczę, bo czytam zwiadowców? Kto mi wyjaśni ten związek?

rybkajs

Podpisuję się pod Jenny, też nic nie zrozumiałam.

Selethen

Trochę mało akcji, no ale w piątym tomie było jeszcze mniej. Podobało mi sie jak byli na wyspie Skorhijl(na pewno źle napisałem, bo już nie pamiętam) i jak próbowali wtedy uciec, ale przez jakiś korek cała łódka zaczęła tonąć Wink

to mnie rozbawiło Wink

MłodyTemudżein

Ziemia skuta Lodem była dla mnie okropnie smutną częścią. Will pod wpływem tego narkotyku, pracujący niewolniczo w Hallasholm, tracący całą ikrę był przygnębiającym bohaterem. Fajna była jednak podróż statkiem, pobyt na Skorghijl i tam ćwiczenia i pewność siebie młodego zwiadowcy. Na koniec pierwszy akt dobroci Eraka i nieugiętość Cassandry by uratować tak siebie jak i Willa, jej poświęcenie to wzruszająca część książki. Nie licząc już perypetii Horace'a i Halta w Galii (Montsombre spalone jak ten Rzym za Nerona Very Happy

, ogłupiały ,,strażnik mostu").

Nomyzs7

Ciągnęła mi się niezmiernie niewola Willa. Ale potem zrekompensowała mi książka tym, jak Halt i Horace odbijali go.

Asmeha

Zgadzam się z Nomyzs7.

ZwiadowcaZGorlanu

Właśnie kończę drugą część, więc zamierzam co prędzej przeczytać następną, może jutro sobie kupię. Smile

Mam nadzieję, że będzie niesamowita.

Przecineczki i kropeczki. Razz

G.

kareklo

Jak dla mnie najlepsza część. Najbardziej rozbawił mnie moment i rozmowa, kiedy spotkali pierwszego 'rycerza'.

P.

Skandian

Akurat ta część była najnudniejsza ze wszystkich które do tej pory czytałem.
Bardzo mało Willa a za dużo Horacego tak moim zdaniem. Nie wiem nie czuje jakoś sympatii do tego osiłka. Natomiast o ile tytuł jest mroźny (Ziemia skuta lodem) to i książka jest nudna i akurat pasuje do tej zimy.

To taka zapchaj dziura. Takie jest moje zdanie.

Asmeha

Jak to "było mało Willa"? Połowa książki o nim była. . .

Skandian

Może i tak na początku. Razz

Potem głównie nic się nie działo. Smile

Will się uzależnił i po ucieczce albo spał, albo prosił o Cieplaka. Potem na ostatnie 3 kartki odzyskał dawną świadomość.

G.

LordIsak

Zbyt szybko przelatuje akcja z cieplakiem.

Sateq

Aaa zapomniałem się wypowiedzieć na temat tej części

no więc była chyba najnudniejsza z tych co na razie przeczytałem (czyli 3 pierwszych Very Happy

).
Najbardziej podobał mi się moment walki Halta z Deparnieux , a według mnie najgorszy był ten cały cieplak. Za szybko Will się od niego uwolnił chociaż ciesze się, że już jest normalny Smile

.