Która broń najbardziej wam się podoba?

GAROT

Łuk refleksyjny i saksa. Łuk refleksyjny jest bardzo dobry dla osób drobnej postury, końce łuków są pozaginane dzięki czemu jest mocniejszy naciąg.Saksa jest dobra, ponieważ jest z bardzo dobrego stopu metali i można ją dobrze ukryć.

Erakiner

Broń...To chyba miecz i topur. Wedłg mnie łuk jest trudno opanować... Jeśji
ma się już jakiś dobry.

Halcik

ŁUKI!! Oba. Chociaż dla mnie lepszy refleksyjny(w praktyce), ale długi łuk ma taką magię i potęgę... Po prostu broń mistrzów.
Topór też fajny. A zwłaszcza gdy Skandianie go używają Very Happy

BraveArcher

Zastanawiam się nad dwoma a mianowicie łukiem refleksyjnym i mieczem.
Łuk, ponieważ strzelasz z daleka i nie narażasz się tak jak ktoś walczący na przykład mieczem. Do jego wad należy to, że trzeba długich lat żeby go opanować. Miecz, ponieważ ... Nie mam pomysłu, ale po prostu to miecz, jest epicki.

veracomp9sF

Ciekawostka: historycznie, łucznicy tak samo dobrze posługiwali się łukiem jak i sztyletami w bezpośredniej walce.
A nie offtopując więcej: ja bym wybrała łuk.

kyrol99

Chyba łuk i saksa....nooooo może trochę miecz

sir readme

łuk_lepiel zabić zanim wróg się zbliży

ZwiadowcaWillMinstrel

Mi podoba się łuk refleksyjny ponieważ jest łatwiejszy w naciągu od innych i daleko strzela . Uwielbiam też jako broń miecz Horacego z 10 cz bo jest mocny oraz uwielbiam tarczę ( do obrony przed ciosem )

WILL2001

Długi łuk, ponieważ uwielbiam tego rodzaju bronie (chociaż nie lubię kusz).
Oraz saksa, bo jest praktyczna i po prostu super

Eillistraee

A mi najbardziej podobała się kusza :3. Jest prosta w obsłudze, ale odpowiednio dobrana potrafi być bardzo niebezpieczna. W niektórych przypadkach jest groźniejsza od łuku, ponieważ w tej broni można pozwolić sobie na twardszy naciąg (zawsze można mieć korby, a cięciwę zablokować, więc nie potrzeba tak mocnych ramion do utrzymania bełtu w jednej pozycji) oraz zawsze można mieć ten komfort, że można się położyć na ziemi i z tej pozycji oddać strzał. To, że potrzeba sporo czasu (w porównaniu do łuku), żeby kusze naciągnąć, nie sprawia, że jest gorsza. Jeśli ktoś jest świetnie zakamuflowany, to może bezpiecznie ją przeładować.

Jako, że nie mogłam się zdecydować, to napiszę jeszcze mojego drugiego faworyta :3. Bardzo spodobał mi się trucizny (O nie! Ty sadystko jedna no :<.). Zawsze można zadać śmiertelny cios. Nawet jeśli bełt/ nóż do rzucania/cokolwiek, co zadaje rany tylko muśnie wroga, to i tak po pewnym czasie jest prawdopodobieństwo, że umrze. Poza tym... można także niepostrzeżenie przekraść się do komnaty/obozu/czegokolwiek przeciwnika i tam np. zatruć jedzenie.

Może i jestem mendą, ale bohaterowie, którzy z tego korzystali też przypadli mi do gustu Very Happy

.

Rose&Will

Oczywiście, że łuk, a potem nóż do rzucania

.

Nuż do żucania, na litość?!
Lady...

WILL-TREAT

łuk i saksa wg mnie są najlepsze, saksa jest jak taki MacGyver, wszystko z niczego dziki saksie, a łuk lubię strzelać z niego i co ważniejsze umiem z niego strzelać (jak człowiek nie zwiadowca oczywiście xd)

will12

Łuk i atlatl, ewentualnie kusza Very Happy