|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matimove
Sierota
Dołączył: 21 Kwi 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:32, 02 Maj 2012 Temat postu: Ilustracje |
|
|
Według mnie "Zwiadowcom" brak jest ilustracji.
Co wy sądzicie na ten temat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Szaman
Strzelec do tarczy
Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Skawina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:39, 02 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, tak samo jak kolorowanek.
Pomyśl, gdyby były ilustracje, np. poszczególnych Zwiadowców to Twoja wyobraźnia by nie działała bo i po co... A po za tym są mapki, plany bitew, aby lepiej uświadomić czytelnika jak to mniej więcej wyglądało... A ! No i zwykle pod koniec rozdziałów miałeś takie małe ilustracje strzał itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel
Jr. Admin
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:54, 02 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ilustracje pasują bardziej do książek dla mniejszych dzieci. No, chyba, że by to były naprawdę świetne ilustracje, na wysokim poziomie, ale wtedy książka straciłaby swój urok. Bo wiadomo, że każdy inaczej wszystko sobie wyobraża.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksandra
Gość
|
Wysłany: Czw 11:05, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Mimo dokładnych opisów postaci, każdy, bohaterów wyobraża sobie trochę inaczej. W temacie "Książka a wyobrażenie" dochodziliśmy właśnie do takiego wniosku. Dla mnie np. Halt nie ma posiwiałych włosów, tylko kruczoczarne, dla innych Erak nie ma brody, a dla jeszcze innych Wyrwij nie jest siwy tylko gniady. Ilustrację z góry narzucałyby nam wygląd poszczególnych bohaterów, więc nie byłby to dobry pomysł. Każdy z nas ma inaczej działającą wyobraźnię, a obrazki, by to tylko popsuły.
Wystarczą nam tylko mapy, dzięki, którym mamy lepsze wyobrażenie umiejscowienia różnych zamków i lenn albo pól bitew.
Jak to powiedziała Nimrodel, obrazki są dla małych dzieci.
Dla urozmaicenia masz przecież strzały pod koniec każdego rozdziału i to, moim zdaniem, jest wystarczające, jak dla takiej książki.
Ilustracjom mówię stanowcze "nie".
Ostatnio zmieniony przez Aleksandra dnia Czw 11:58, 03 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zw96
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Tarnów i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:34, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nienawidzę ilustracji w książkach. Psują mi przyjemność wyobrażania sobie wszystkiego. Dlatego cieszę się, że w "Zwiadowcach" oszczędzili mi tego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomcio
Pełnoprawny zwiadowca
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:39, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jak wyżej. Może zróbmy jeszcze ze Zwiadowców komiks. W takim to jest sporo obrazków.
Również jestem na "nie". Pięć razy "nie". Dziękujemy ilustracje, nie przechodzicie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ksssa
Podpalacz mostów
Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:47, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
A moim zdaniem dokładniej powinien Flanagan opisywać miejsca lub podróż albo do książek dokładniejsze mapki powinny być , np.: wcale a wcale nie mogłam wyobrazić sobie Hibernii przez co kiedy dopłynęli do Pikty straciłam ,,orientacje w terenie'' , lub mapka w Macindaw powinna być już w części 5 gdyż moja wyobraźnia zbudowała już jako tako pojęcie , brakowało mi mapki Arydii w 7 części chodź tu mapa świata też była przydatna ale mój mózg działa na zasadzie sam twórz teren , a potem się martw gdzie co jest i przydałaby się mapka Skandii ale tam żadnego problemu nie miałam ... pomijając fakt , że w książkach z twardą oprawą wcale nie ma mapek ... lub przynajmniej w I części nie ma . No cóż zobaczymy jak będzie w 10 części , bo aktualnie jestem w fazie czytania 9 księgi .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matimove
Sierota
Dołączył: 21 Kwi 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:43, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nie masz racji Kassa. Ja czytam czwartą w twardej oprawie i są mapki. Rzeczywiście w pierwszej nie ma, ale według mnie nie jest ona tam zbytnio potrzebna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halt O'Carrick
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Dun Kilty Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:16, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja nie patrzę nawet na mapki, tylko w wyobraźni układam sobie miejsce wydarzeń, co chwile je modyfikując. Co do ilustracji, byłby to zły pomysł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zw96
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Tarnów i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:32, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
A w pierwszej części była w ogóle mapka? Wydaje mi się, że dopiero w drugiej została dodana. I w miękkiej okładce i w twardej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:37, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
A była w ogóle część bez mapki? xD
A ilustracje w Zwiadowcach? Pff.. To nie jest książka dla tak małych dzieci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Główny Zwiadowca
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:32, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
A dla mnie ilustracje są niepotrzebne , ilustracje czasami przeszkadzają w czytaniu .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomcio
Pełnoprawny zwiadowca
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:21, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
mudancicha napisał: | A była w ogóle część bez mapki? xD |
Chodzi im o części w twardych oprawach.
Okey.
m.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
-Will-
Podpalacz mostów
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Redmont (Płock) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:30, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, była część bez mapki, to znaczy pierwsza. Jak dla mnie ilustracje mogą być, ale i dobrze jest, gdy ich nie ma... za to przy każdym rozdziale mamy liść dębu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szaman
Strzelec do tarczy
Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Skawina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:52, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kassa....Ale gdyby było dużo opisów miejsc to książka stałaby się troszkę pozytywistyczna, gdzie opisując ubranie, np. kobiety, przechodzisz od jej sukienki poprzez materiał wykonany przez krawca mającego piątkę głodujących dzieci, których ostatnim posiłkiem była zjedzona przed dwoma dniami pomidorowa, gotowana przez wychudzoną żonę krawca pochodzącą z wydziedziczonej szlacheckiej rodziny herbu Tur, której historia sięga średniowiecza.... Byłoby to bez sensu... Nie lepiej jest sobie samemu wyobrażać dane sceny ? Przyrodę ? Krainy ? W takiej książce miałabyś wszystko wyłożone na tacy... i gdzie by była ta przyjemność czytania ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
klaudia_-23
Sierota
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:10, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dobrze że nie ma ilustracji w Zwiadowcach bo wolę sama wyobrażać sobie jak to wygląda mapki mi bardzo pomagają w orientowaniu się w terenie. Wystarczą te liście na początku rozdziału i strzały na końcu. Zgodzę się to nie jest książka dla dzieci żeby miała ilustracje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kicia_wrr
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ksawerów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:35, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nie lubię książek z ilustracjami głównie z tego powodu, że zwykle, kiedy dochodzę do rysunku w jakiejś książce, zazwyczaj okazuje się, że dana postać lub miejsce wygląda zupełnie inaczej, niż sobie wyobrażałam i jestem strasznie zawiedziona. Ilustracjom mówię NIE!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kicia_wrr dnia Śro 13:33, 07 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erak Skandianin
Podrzucacz królików
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za granicą Polską Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:39, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Co tu mówić... Tak jak większość, jestem za "nie ilustracjami". Sama mapka wystarczy, nic więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jamie
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 02 Maj 2012
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Carway Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:44, 28 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Ilustracje..... Niekoniecznie, ale nie płakałabym jakby się pojawiły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BraveArcher
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:05, 07 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ja nie był bym zbytnio zadowolony gdyby w zwiadowcach ukazały się ilustracje . Czytając książkę lubię się posługiwać własną wyobraźnią .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:16, 17 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
LadyRebel... A ja bym chciała ilustracje!
Wszyscy tak się tutaj znęcali nad tym pomysłem, a mnie się wydaje, że byłby świetny. Oczywiście, gdyby zrobiono to dobrze, ale uznaję to za oczywiste. Po pierwsze dlatego, że rysunki mogłyby pokazywać coś więcej. Nie tylko ludzi. Na przykład płonący most. Albo jakiś mroczny las, chatkę Halta, chatkę Willa, cień zwiadowcy, salę tronową. To by dodawało genialnego klimatu. A nawet gdyby narysowano bohaterów, to też nikt by nie umarł. Zacznijmy od tego, że przecież rzadko się zdarza, żeby to autor tworzył ilustracje do swojej książki - co oznacza, że wizja postaci rysownika byłaby tak samo prywatna jak nasze. No i przecież zobaczenie obrazka nie musi oznaczać, że rezygnujemy ze swojej własnej wizji. Prawdę mówiąc, praktycznie niemożliwe jest (przynajmniej zwykle) zmienienie wyobrażenia danej scenerii albo osoby z książki. Więc obrazek z Willem z błękitnymi oczami wpłynąłby na mnie tak samo jak przeczytanie o tym w np. szóstym tomie. Nie modyfikowałabym raczej tej wersji ze swojej wyobraźni, którą mam już utrwaloną od dawna.
Także cóż.
Mnie pomysł ilustracji w Zwiadowcach zachwyca. I nie mówię tu o mapach, bo to co innego. Nie wiem, dlaczego połowa postów ich dotyczy . Ale byłabym zadowolona zarówno z czarno-białych rycin jak i z akwareli albo czegoś zrobionego kredkami. Byle by było ładne. (Tylko myślę, że gdyby to było zbyt komputerowe, to by nie pasowało. Ale poza tym spoko.) Nawet gdyby dali bardzo proste motywy jak liść dębu, grot strzały albo namiot przed polem bitwy. Na razie pozostaje oglądanie fan artów na własną rękę <3.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evans
Jr. Admin
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:44, 18 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Miałam taką zwiechę po przeczytaniu tego... a wszystkiemu winna ma wybiórcza pamięć . Bo pamiętałam, jak narzekałaś na obrazki takich rzeczy jak listy... i wiem, że skojarzyłam wtedy z "Pasem Deltory", gdzie mi to z kolei się całkiem podobało. I jakoś nie zarejestrowałam, że mówiłaś wtedy, że lubisz obrazki, o ile nie są brzydkie. Brawo, Evans, wspaniała pamięć. Ale chociaż już teraz się nie pomylę .
A tak odnośnie tematu, to... hm. Ciężko mi stwierdzić. Ale raczej skłaniam się ku "tak". Z obrazkami nigdy nie miałam większego problemu, nawet lubię, gdy na jakiejś stronie narysują jakąś scenę czy postać. Tylko ważne, by obrazki były... nawet nie powiem "ładne", bo to trochę względne, ale dopasowane klimatem do treści . Żeby nieco zobrazować - w Silmarillionie Tolkiena ilustracje są takie wzniosłe, monumentalne bądź piękne w typowo elficki sposób, oddające nastrój scen. A w Ostatnim Smokobójcy, książce utrzymanej w stylu nieco komicznym, przerysowanym i karykaturalnym, postacie są mocno rysunkowe i... no zabawne . I takie właśnie rzeczy mi się podobają :3. Jeszcze w Felixie, Necie i Nice jest zrobione tak, że na wewnętrznej stronie okładek jest sporo rysunków przedmiotów zamieszczonych w treści. Nieraz to bardzo ułatwia wizualizację sobie tego. Więc jeśli w Zwiadowcach wyszłoby to równie dobrze, nie miałabym nic przeciwko c:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Evans dnia Sob 10:06, 18 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eillistraee
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 03 Maj 2014
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ferelden Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:52, 18 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Ja też bym w sumie nie obraziła się za ładne ilustracje.
Bardzo podobał mi się te zrealizowane w książkach Głuchowskiego. W "Witajcie w Rosji" były karykaturalne i ironiczne, w "Metrze" pokazywały najważniejsze sceny z fabuły, ale były nieostre i utrzymane w ciemnych kolorach - nadawały klimat książce i pozostawiał nadal pole do wyobrażenia sobie np. twarzy. Podobnie w "Futu.re", tylko tam był szare i niebieskie, eksponowały ogromne wieżowce w taki sposób, żeby pokazywać, jaki człowiek jest mały i zagubiony... takie tam.
W Zwiadowcach oczywiście musiałoby być ich mniej, bo nie są to specjalnie długie książki, ale żeby tak dać na jeden rozdział jeden czy dwa obrazki... Np. przed rozdziałem z opisem pola pełnego wojskowych namiotów pokazać namioty w oddali, jak się ciągną takie niekończące się połacie a przy kluczowej scenie dać wyobrażenie rysownika. Np. przy jakiejś ważnej walce dać jakąś dynamiczną scenę, która to pokaże. No i trochę spokojnych krajobrazów też by się przydało.
W sumie to mam całą masę pomysłów na takie obrazki, tylko nie umiem rysować, więc pozostaną skryte w mojej łepetynie.
I nie zgodzę się z tym, że ilustracje są przeznaczone dla książek dla dzieci... Jakby się mój młodszy kuzyn dorwał do takiego "Futu.re", o którym wspominałam wcześniej, albo moje teoretyczne dziecko w przyszłości... Chyba bym zawału dostała. Albo chociaż solidny opiernicz od reszty rodzinki za kuzyna . To książka typowo dla dojrzalszego czytelnika. Wręcz dorosłego, z tego co jest na okładce wypisane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:45, 18 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
No właśnie! O tym zapomniałam wspomnieć wczoraj.
Obrazki nie są dla mnie żadnym wyznacznikiem tego, dla jakiego przedziału wiekowego jest przeznaczona książka. A nawet jeśli by na to patrzeć z tej strony, to cóż... Zwiadowcy przecież są taką trochę serią dla dzieci . Pewnie ludziom, którzy tu dawniej pisali, wydawało się, że są już bardzo dojrzali i ja sama też miałam wtedy takie poczucie. Ale z perspektywy czasu się okazuje, że większość osób dość długo zachowuje się na swój sposób dziecinnie. I nie miałabym na chwilę obecną żadnego problemu, żeby zachwycić się kolorowymi ilustracjami w jakiejś książce. Gdyby były wpasowane w treść, to żaden problem - to w końcu też jest jakaś forma sztuki. (Niestety chyba dość często deprecjonowana tylko dlatego, że nie wisi w muzeum...)
A co do tego, co pisała Evans, to owszem, raczej nie przepadam za tym, jak rysuje się listy, szyldy, nagrobki itd. Już prędzej to kojarzy mi się z książkami dla dzieci, bo mam wrażenie, że tekst został przeniesiony w takie miejsce, żeby ułatwić czytanie młodszym. Tzn. podzielić go na mniejsze fragmenty, wyselekcjonować to, co najważniejsze itd. W "Pasie Deltory" nie miałam z tym aż takiego problemu, natomiast moja opinia dotyczyła pewnie książki "Pogromcy szyfrów", gdzie naprawdę zaczynało to być irytujące. (Chociaż sama się prosiłam, bo to ewidentnie było stworzone pod młodszego czytelnika, a nie pod osobę już wtedy pełnoletnią.) Także gdyby w Zwiadowcach zamierzali wstawić coś takiego, nie byłabym zachwycona. Jedynie pokazanie map miałoby sens w takim wypadku, bo mam dość spore trudności z rozeznaniem w terenie na podstawie samych opisów. I skill autora na tym polu niewiele pomaga. Natomiast jeśli chodzi o listy, to naprawdę wystarczy mi, że ktoś da kursywę - domyślę, się o co chodzi. (Inna sprawa, że w takich wypadkach bardzo często rysuje się ramkę listu, a w środek wstawia tekst drukowany. Nawet te czcionki - fonty! - które mają imitować ludzkie pismo, mnie nie przekonują. Mógłby ktoś to napisać ręcznie... wyraźnie rzecz jasna. To by dodawało więcej realizmu niż narysowany średniowieczny arkusz papieru z potarganymi brzegami - a na nim Times New Roman.)
Mam wrażenie, że moja opinia na ten temat lekko wieje hipokryzją, jeśli zestawić ją z tym, co myślę o ilustracjach. Ale to nie ma związku z wiekiem docelowego czytelnika tak naprawdę. To jest po pierwsze kwestia moich osobistych preferencji, a po drugie tego, że tego typu dodatki są zwykle po prostu brzydkie. I nie umiem się nimi cieszyć, kiedy moje poczucie estetyki cierpi.
Także podsumowując:
*ilustracje - jeśli ładne i adekwatne to chętnie,
*rysunki listów i drogowskazów - jeśli ładne, to zniosę ich obecność... ale generalnie jestem na nie.
Tyle! :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Werak
Porwany przez Skandian
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Sochaczewa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:14, 18 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Ja tak naprawdę rzadko kiedy trafiam na takie ilustrowane książki... ale myślę, że na tyle, że mogę się wypowiedzieć :3 Mi tam się ten pomysł też całkiem podoba Jeśli obrazki są ładne, to faktycznie da się to przeżyć. Pamiętam, że miałam kiedyś na ten temat inne zdanie... W Harrym Potterze przed każdym rozdziałem zawsze były obrazki i pamiętam, że nie podobały mi się, bo nie współgrały z moją wyobraźnią. Dzisiaj zaczynam je doceniać z jednego powodu... kiedy znów trafi mi się w ręce książka, mogę dzięki rysunkowi odnaleźć rozdział, którego szukam :3 Tytuł rozdziału jakoś nie zawsze mi to ułatwia, obrazki spisują się w tym o wiele lepiej Poza tym, wspomniany Kosik... Uwielbiałam te wewnętrzne okładki Gdy tylko sięgałam po nową część, pierwsze co robiłam, to zerkałam tam Takie odautorskie rysunki są chyba najlepszą rzeczą, jaka może być, bo nawet jeśli nie są jakieś niesamowicie piękne, to mają coś w sobie No ale... Kosik sam wydaje własną książkę z własnego wydawnictwa, więc jemu wszystko wolno, nie wiem, czy innym autorom by się na to pozwoliło No a co do Zwiadowców... myślę, że właśnie tak Jestem już na etapie, w którym do Zwiadowców ciągną mnie tylko sentymenty, więc byłoby całkiem miło Tylko oczywiście muszą jakoś wyglądać :3
Nie powiedziałam nic nowego... Ale naprodukowałam się, to niech będzie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Werak dnia Sob 12:15, 18 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|