|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Do której szkoły chciałbyś należec? |
Szkoła Rycerska |
|
4% |
[ 25 ] |
Szkoła Zwiadowców |
|
82% |
[ 425 ] |
Szkoła Skrybów |
|
1% |
[ 8 ] |
Szkoła Dyplomatyczna |
|
9% |
[ 49 ] |
Szkoła Kucharska |
|
1% |
[ 10 ] |
|
Wszystkich Głosów : 517 |
|
Autor |
Wiadomość |
MadenlynAltman
Sierota
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:18, 12 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Szkoła dyplomatyczna choć zwiadowcza też by mi się przydała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Raserei
Sierota
Dołączył: 09 Kwi 2014
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Nasgardu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:59, 15 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Cóż... Bardzo trudny wybór. Zawsze lubiłam walczyć mieczem, ale także strzelać z łuku. Wybiorę jednak Szkołę zwiadowczą gdyż zwiadowcy bardziej mnie ciekawią.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Raserei dnia Wto 14:00, 15 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aryen
Sierota
Dołączył: 17 Sie 2014
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:25, 01 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Szkoła Zwiadowców - lubię przebywać w lesie, chodzić po drzewach, strzelać z łuku .
Podoba mi się ich tajemniczość oraz umiejętności .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WillTr
Sierota
Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Redmont Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:39, 28 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Wybrałym szkołe zwiadowców jeżeli nauczycielem byłby Halt .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Genovea
Sierota
Dołączył: 06 Lut 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Carway Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:17, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Zwiadowcza- zawsze chciałam być zwiadowcą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kochamczytaczwiadowcow
Sierota
Dołączył: 03 Maj 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie ważne xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:44, 03 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Raczej większość wybierze zwiadowczą, tak jak ja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zejcer15
Sierota
Dołączył: 24 Lis 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:43, 04 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Zwiadowców
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zejcer15 dnia Pią 21:02, 28 Sie 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mentor siwobrody
Sierota
Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:43, 05 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Ja wybrałem zwiadowców, ale przecież mogłem trawić na innego nauczyciela niż Halt lub Will.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WILL-TREAT
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 15 Kwi 2015
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:46, 07 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Ja zdecydowanie zwiadowcy bo strzelają z łuku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZewKrwi
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 25 Gru 2014
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dzierżoniów - Pieszyce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:41, 23 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Szkoła Rycerska - eee... raczej została bym potraktowana jak Will w Ruinach - szczupła, prawie chuda, niska a w dodatku dziewczyna...
Szkoła Zwiadowców - nie lubię przebywać wśród tłumu, więc krycie się po krzakach to coś dla mnie. Od zawsze marzyłam o wyprawie pod namiot, jeździe konnej i strzelaniu z łuku. Kocham obcować z naturą i włóczyć się po lesie/górach i innych bezdrożach. Lubię ciszę i umiem w miarę cicho chodzić i skradać się. Jestem cierpliwa i siedzenie wiele godzin w jednym miejscu to nie problem
Szkoła Skrybów - z moim charakterem pisma została bym wywalona pierwszego dnia. Po za tym nie interesuje mnie pisanie całymi dniami, i siedzenie w papierach po uszy. Nie umiem sprzątnąć nawet własnego biurka.
Szkoła Dyplomatyczna - jak dla mnie to dość nudne zajęcie. Polityka i gadanie, dużo myślenia mało walki, że to tak ujmę. Nie lubię polityki, więc to nie dla mnie. Po za tym jestem trochę nieśmiała i opcja gadanie z baronami by mnie przerażała, szczególnie że w hierarchii społecznej dyplomaci nie są postawieni zbyt wysoko (chyba).
Szkoła Kucharska - jestem kompletnym beztalenciem w tej dziedzinie. A myśl o głośnej gospodzie by mnie przerażała, tak samo jak od wiecznego zapachu jedzenia w końcu zrobiło by mi się niedobrze. No i nie za bardzo podoba mi się opcja siedzenia wiecznie w jednym miejscu i walenia innych chochlą po głowie .
Tak więc podsumowując nadaję się tylko i wyłącznie na zwiadowcę - oczywiście na pewno znajdą się jakieś minusy. Ale kondycję i sprawność fizyczną można sobie wyrobić, tak samo jak nauczyć się strzelać z łuku i walczyć innymi narzędziami. No i kartografia wcale mnie tak nie przeraża - umiem ładnie rysować.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice00
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 18 Sty 2015
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:47, 23 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Aż się machnęłam na odpowiedź^^.
Mam taką myśl: 82% piszących w tym temacie wybrało szkołę zwiadowczą (jakkolwiek to nie brzmi). Aż zrobiłam się ciekawa, ile z nich naprawdę by przeszło . Bo nie ukrywam, że ja się do tego nie nadaję.
I nie chodzi mi tu o jazdę konną czy strzelanie z łuku. Mnie też takie życie Halta pociąga i interesuje, ale... No jest też sporo ale.
Bo kto tak naprawdę dałby sobie radę z presją, morderczymi treningami, ciężkimi podróżami, ewentualnymi ranami, ciągłym zagrożeniem życia i samotnością nawet w uczęszczanych miejscach? Ile osób potrafiłoby znieść odpowiedzialność albo siedzieć NAPRAWDĘ nieruchomo, np. cały dzień? Już pomijam sprawę zakwaterowania, bo przyjmuję, że do tego da się w końcu przyzwyczaić, prawda? Podobnie jak do spania na mokrej trawie czy kiepskich posiłków. Ah, no i jeszcze cała ta kupa papierkowej roboty...
Świadoma własnych ograniczeń wybieram szkołę dyplomatyczną .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evans
Jr. Admin
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:37, 23 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
O, z tym trudno mi się nie zgodzić . Zwiadowcy to elita w książkach Flanagana. Widzę, że mieliby niezły popyt, gdyby patrzeć na wyniki tej ankiety . Ciekawe tylko, jak duży procent by odleciał w trakcie pierwszych tygodni .
Ja osobiście preferuję skrybów. Spokojne zajęcie, całe dnie pisania, ciepełko zamku, cisza. Poznaje się różne języki i wiedzę o innych kulturach. No i czasem można gdzieś wyjechać, jak to pokazano w dziesiątej części. Poza tym stare manuskrypty i zwoje mają cudowny urok :3. Czasem marzy mi się skończenie jako bibliotekarka . Choć obawiam się, że współczesne biblioteki nie mają w sobie takiej magii jak te chociażby sprzed wieku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:52, 23 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Powiem Ci, Alice00 (tak dam cały nick, żeby było wiadomo, o kim mowa ), że miałam całkiem podobne odczucia, jak tutaj dzisiaj zajrzałam. To znaczy sprawdziłam sobie z ciekawości wyniki ankiety i dysproporcja w wyniku głosowania jest powalająca . Chociaż ja akurat nie patrzyłam na procenty, tylko na konkretne liczby, bo sam procent może być mylący. Raz w ankiecie się wypowie 10 osób, a raz ponad 500, tak jak tutaj.
I nie dziwi mnie co prawda, dlaczego tyle osób wybrało szkołę zwiadowców, ale aż z ciekawości sprawdziłam, co odpowiedziałam ostatnim razem . A mówiąc "ostatnim razem" mam na myśli pięć lat temu , bo przypuszczam że wypowiedziałam się tutaj nie tak długo po założeniu tematu.
*chwila na poszukiwania*
No... tak myślałam. Wybrałam szkołę zwiadowców, chociaż raczej na zasadzie, że to takie fajne, a nie dlatego, że bym tam pasowała. Uzasadniłam stwierdzeniem "bo najciekawsze", czy coś w tym stylu. Ale jedną rzecz, którą tu dawniej napisałam, pamiętałam na pewno. Że to mają być szkoły, do których chcielibyśmy pójść, a nie koniecznie takie, do których się nadajemy - więc w sumie nie ma co się dziwić jakimś trzynastolatkom, którzy wyobrażają sobie siebie w roli Willa .
Co oczywiście nie zmienia faktu, że teraz mam kompletnie inne odczucia.
Więc uzasadnię po kolei, dlaczego - gdybym mogła - teraz wybrałabym w tej ankiecie inaczej.
*** *** ***
Szkoła rycerska i zwiadowców - bądźmy realistami. Ja i ciężki wysiłek fizyczny w regularnych odstępach czasu? pfffhhhahahah . Zabawne. Już widzę, jak pierwszego dnia odpadłaby mi jakaś kończyna, drugiego nie byłabym w stanie się ruszyć, a trzeciego umarłabym w męczarniach z wyczerpania i morderczych zakwasów . Oczywiście wszystko da się wyćwiczyć... ale poza skromnymi umiejętnościami walki wręcz (mam trochę młodszą siostrę... wiem, co to porządny cios w łeb albo kopniak :3), całkiem dobrym refleksem (też dzięki siostrze i okładaniu się z nią na podłodze) i wspinaniem się na drzewa nie mam nic na początek, a nigdy nie pałałam specjalnym zapałem do jakiś survivali po lasach. Lasy są spoko, ale do siedzenia na jakimś drzewie, obserwowania przyrody, spacerowania i jedzenia borówek albo jeżyn - nie do nocowania.
(A! No i jestem tchórzem z mdłościami na widok cierpienia - nie tylko krwi - więc tym bardziej. Nie umiem zadawać ludziom fizycznego bólu, bo robi mi się od tego niedobrze, a zabić kogoś, to już w ogóle... Bycie rycerzem i zwiadowcą to jednak nie tylko wesołe pogawędki przy kawie i skradanie się po lasach. Wolałabym już pisanie raportów . Zresztą nie miałabym też pewnie dyscypliny i nie znoszę, jak mi się rozkazuje...)
Szkoła dyplomatyczna - ponownie bądźmy realistami. Ja mam z dyplomacją wspólnego tyle co jeżozwierz z płynem chłodniczym. Co prawda nie bywam zbyt konfliktowa w stosunku do osób, których dobrze nie znam i jestem dość wygadana, ale jednocześnie łatwo mnie zdenerwować i jestem podobno dość bezpośrednia, więc pewnie zaraz walnęłabym jakiś nietakt. Poza tym średnio mnie to interesuje, więc "nie, dziękuję".
Podobnie mam ze szkołą kucharską zresztą. Szczątkowa ilość cech przydatnych w zawodzie, ale jednocześnie brak chęci. Poza tym jestem zbytnią pedantką i perfekcjonistką. Brzydzę się dotykaniem surowego mięsa i glutowatego tłuszczu. Nie lubię mieć zbyt brudnych rąk i jak coś gotuję, to robię wszystko czubkami palców. No niestety... Zresztą jestem w tym dość powolna, bo poświęcam dużo uwagi na np. układanie czegoś w ładny wzorek (dusza artystki ponad wszystko ) albo cięciu w idealnej grubości plasterki, a za ten czas coś się może przypalić.
Podsumowując: nie dla mnie.
Zostaje szkoła skrybów. Co prawda częściowo na zasadzie eliminacji, ale właśnie tam bym się najchętniej wybrała. Odpowiada mi grzebanie się w stertach papierów i przesiadywanie w bibliotekach. Nie jestem może strasznie dobra w rozkminianiu języka prawniczego i skomplikowanych dokumentów, ale kocham wszelkie statystyki i zestawienia danych, więc może coś w tym kierunku też by dla mnie było. Poza tym samo pisanie - nawet ręczne - to dla mnie nie problem, a nawet przyjemność... No i do tego siedzenie w książkach!
Także gdyby w ankiecie można było cofnąć głos i zmienić zdanie, poszłabym teraz na skrybę. Ot co! :3
(Taki ze mnie hipster... najrzadszy wybór . Mogę zostać tym ósmym skrybą; z radością.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisica
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 18 Lip 2021
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieś obok Redmont Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:34, 01 Mar 2022 Temat postu: |
|
|
Ja oczywiście do Zwiadowców . Chociaż szkoła Dyplomatyczna też by była fajna. Jednak zwiadowcy zwyciężyli, bardziej wolę być tajnym zwiadowcą (zwiadowczynią) niż dyplomatką, trochę trudno wyjaśnić dlaczego, ale spróbuje.
Zwiadowcy: są tajni, potrafią strzelać z łuku, skradać się i podnosić jedną brew Dyplomaci/tki: Potrafią zmienić się za pomocą stroju w kogoś zupełnie innego, myślą dyplomatycznie, też mają broń. Wybrałam zwiadowców bo nie lubię być w tłumie, uwielbiam las, wspinać się, kryć po krzakach, i podoba mi się ich tajemniczość, konie i cali oni.
Choć jak napisała Alice00 trudno mi by było się przyzwyczaić do życia zwiadowcy, nie potrafiłabym skrzywdzić innego człowieka, fizycznie musiałabym się starać bardziej niż inni, bo kondycję mam dość słabą , ale to da się wyćwiczyć. Niedojadanie i spanie na mokrej trawie dałoby się znieść, ale dopiero po jakimś czasie. Na początku nie spałabym całe noce, bo byłoby mi niewygodnie, najtrudniej byłoby mi strzelić do człowieka czy nawet zwierzęcia, współczułabym im. Ale i tak wybieram zwiadowców, to byłoby moje wyzwanie.
Koniec
"Byłoby" pisze się łącznie.
[Lady.]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lisica dnia Wto 11:52, 01 Mar 2022, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maddy
Sierota
Dołączył: 24 Cze 2024
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:50, 26 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Ja zdecydowanie zwiadowczą strzelanie z łuku, jazda na koniach, krycie się, skradanie po prostu super odkąd przeczytałam zwiadowców chce być zwiadowcą, więc zdecydowanie to
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|