Czego najbardziej brakuje wam w Zwiadowcach?

Haltówna

A mnie najbardziej brakuje opisów Zlotów. Tych, na których Will był egzaminowany. Każdy uczeń przechodził co roku test z nabytych umiejętności, prawda? Nawet parę razy Will wspominał, jak to np. ten albo tamten go denerwował zbyt trudnymi zadaniami... Ale nie ma żadnego opisu takowych testów! Szkoda ;(
I brakuje mi wspomnień Halta. W części dziewiątej była co prawda krótka wzmianka o tym, jak razem z Crowleyem walczyli, jak przywracali świetność upadającemu Korpusowi, ale to tylko parę zdań!
Przydałby się jakiś osobny tom ze ,,wspomnieniami" - wspomnienia Willa z nauki, wspomnienia Halta z młodości, może jakieś stare legendy Zwiadowców o tym, jak powstali... nie sądzicie?

Hazel

Mi brakuje trochę przeszłości bohaterów, tak jak wcześniej było wspomniane czegoś na temat Jenny i George'a np. co u nich się dzieje itd.

Czarodziejka

Jeśli ma być o przeszłości Halta, to w innej książce. To właśnie urok tej postaci, że jest taka tajemnicza i nic o niej nie wiadomo.

A nazwy własne piszemy wielką literą.
P.

Karel

Według mnie brakuje potworów, bohaterowie są trochę za idealni, nie ma ich błędów na wysoką skale które doprowadza ich do ciężkiej sytuacji. Bitwy takie duże jak obrona Hallasholm mogą być częściej.

Raya

Ooo tak, bitwy.
Brakuje też bliższego przedstawienia innych zwiadowców.
Wiemy ilu ich jest, wiemy że są, ale więcej nic.

Czarodziejka

Mnie denerwuje to, że niema kobiety zwiadowcy(a może zwiadowczyni?) Niby to robota dla facetów, ale bez przesady chyba kobieta przy intensywnym treningu da rade strzelać z łuku tak dobrze by być zwiadowcą. Przecież nie jest tak że kobiety są jakieś słabe. w pierwszej części will był chuchrem, i jakoś się wyćwiczył więc chyba nie o to tu cho? A może po prostu w zwiadowcach jest jak w średniowieczu (dyskryminacja kobiet). No ale mi sie nie wydaje, wystarczy spojrzeć na kurierki, evanlyn, albo jenny. Więc o co dlaczego niem żadnej kobiety?

edge

Gdyby zwiadowcy byli by pizzą byli by cali ............. co ja gadam?!?!?!?!?!??!
Moim zdaniem tej serii nic nie brakuje Very Happy

Razzak

Mi tam niczego nie brakuje

____________________________
-Myślałem że...
-Myślałeś? Niebezpieczne zajęcie...

kacper1231

Mi także brakuje artefaktów.No i może trochę szersze uzbrojenie zwiadowcy Smile

.
Brakuje mi też przeciwników którzy cały czas naprzykszali się zwiadowcom.

Emka271

Mogłoby być więcej bitw podczas których(chociaż raz) Will zostałby ranny. W 10 księdze już myślałam,że to nastąpi ale jakimś cudem Will odbił tą strzałę która celowała w cesarza( jak ktoś nie wie o co chodzi to przeczytajcie 10 tom Zwiadowców) .Will mógłby też się pomylić w czymś i ponieść tego konsekwencje.

Wiem,wiem jestem brutalna ale właśnie tego mi brak w książkach.

Krystian:)

Właśnie na ty polegają Zwiadowcy że tam nie ma magii. Bohaterowie polegają na własnych umiejętnościach i doświadczeniu...

Rose_Willton

No tak, ale kiedyś mogą przecież się pomylić, prawda? Very Happy

Jak w siódmej części. Nieświadomy błąd Willa spowodował prawie (!) śmierć na pustyni. Innych błędów też się zdarzało całkiem sporo. Ale zgadzam się z Emką271- któryś z bohaterów mógłby zostać ranny, albo za wszelką cenę i za wielkie poświęcenie uratować innego głównego bohatera, np. Alyss...

maciek · Wysłany: Czw 13:51, 01 Mar 2012 Temat postu:

Grrrr! Przestańcie z tymi potworami , artefaktami i innymi głupotami, takich książek jest bez liku. Urok "Zwiadowców" polega na tym że to książka fatasy ale bez magii.

Jak wam się nie podobają zwiadowcy to se czytajcie siedmiu krasnoludków czy dzwoneczek i przyjaciele.

Zgadzam się z Krystian:).

Nahya · Wysłany: Czw 14:01, 01 Mar 2012 Temat postu:

To fakt.. urok Zwiadowców i ich niejaka momentalność polega na tym, że autor woli w świecie fantasy pominąć magię, co zdarza się bardzo rzadko. Magia uczyniłaby Zwiadowców zbyt pospolitą książką..

Euena · Wysłany: Nie 15:57, 25 Mar 2012 Temat postu:

Mi się właśnie podoba ta prostota. Moze brak mi..._hmm..._Wiem! Dziewczyny zwiadowcy. Może takiej szkolonej przez Crowleya, ale ukrywanej przez płeć.

P.

Aga222

W niektórych tomach było wspominane coś o starożytnej cywilizacji np. akwedukty, miasto zbudowane na skalnym występie to według mnie ciekawy wątek i szkoda że nie został opisany dokładniej.

Jane Doe

Oczarowana Zwiadowcami

Mi brakuje romantyzmu i niczego więcej...

Główny Zwiadowca

Mi najbardziej brakuje zlotów korpusu zwiadowców.

Vaanir

Mi brakuje potwórków i jeszcze jednej rzeczy ciągnącej się przez wszystkie serie- tej wkurzającej przewidywalności ;> Wiadomo, że Halt wyzdrowieje, wiadomo, że Will nie zginie, wiadomo, że Horace zwycięży w turnieju, wiadomo, że bitwę zwycięży armia, po której stronie stoją zwiadowcy i tak dalej ,i tak dalej.
To strasznie wkurzające jest :> Gdyby Flanagan zabił Halta czy Horace'a ciekawiej by się czytało. No i, oczywiście, gdyby coś im się w końcu nie udało Razz

Wiem, że Zwiadowcy mają być idealni, perfekcyjni, każda postać doskonała.
Ale bez przesady.

Sherbatsky

Hmm, mi brakuje tego spokoju, wiem że ciekawe są te wszystkie przygody, gdzie nasi nieustraszeni bohaterowie stawiają czoła groźnym przeciwnikom. Ale jednak czuję się zżyta z pierwszym tomem, gdy Will był tylko zwykłym uczniem, nękanym przez dość zabawne docinki ze strony Halta, a Halt- nigdy nie kończącymi się pytaniami :3. Lubiłam to. Co do bitew- jenyy, marudzę, ale strasznie ciężko mi się czyta opisy walki, bo jakoś niestety ciężko mi sobie wyobrazić pole bitwy, te wszystkie manewry, a jak już to jeden obraz zupełnie wyklucza drugi, jak np bitwa o Skandię- no powinno być tu trochę śniegu, tu jakaś wielotysięczna armia- u mnie to wyglądało tak, że było zielono, świeciło słońce, a ludzi było ok. 500 razem wziętych (-.-). Jak już napisałam wcześniej- te beztroskie chwile w domku Halta nieopodal murów zamku Redmont. Coś co chciałoby się, aby trwało wiecznie.

Jejcia, się rozpisałam trochę nie na temat, ale bywa ; )

Halt O'Carrick

Jak dla mnie to powinno być więcej tomów o nauce Willa.

ardilla

A mi brakuje więcej humoru.... i tego, żeby opisali ślub Willa i Alyss. bo chyba będzie? =) a poza tym cieszę się właśnie, że żadnej magii i artefaktów nie było, bo w końcu coś nowego w tej książce się pojawiło.

Ran-Koshi · Wysłany: Wto 17:38, 19 Mar 2013 Temat postu:

Hmm... Brakuje mi chyba najbardziej, że jest mało fantastycznych stworzeń. Na drugim miejscu jest to, że nie ma kobiet zwiadowców, ale może w tej 12. części będą...

Halt Arratay · Wysłany: Pią 21:58, 29 Mar 2013 Temat postu:

Wiem że to by było straszne, ale brakuje mi czegoś naprawdę drastycznego. Czegoś takiego, że jaden z głównych bohaterów umarł.