|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lisica
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 18 Lip 2021
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieś obok Redmont Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:01, 03 Mar 2022 Temat postu: Co was najbardziej zaskoczyło? |
|
|
Hej, tu piszcie co was najbardziej zaskoczyło (tak, że mówiliście "Nie wierzę, co?") w zwiadowcach,
Uwaga, mogą być spoilery, więc nie radzę czytać tym, co nie skończyli Zwiadowców
Do moderatorów i Adminów: Jeśli taki temat był to przepraszam, patrzyłam i nie widziałam, żeby był, ale jakby co to sorry:
A teraz co do tematu
Mnie najbardziej zaskoczyło kilka rzeczy (nie pamiętam wszystkich, bo zwiadowców czytałam dawno)
1 Jak Halt się uśmiechnął, na końcu pierwszego tomu
2 Jak Keren okazał się" zły"
3 Jak dowiedziałam się że Halt tak naprawdę jest prawowitym królem Clonmelu (chyba tak to się pisze 🤔)
O nie, nie pamiętam więcej 😯😶
Jak na razie to koniec, jak mi się coś przypomni to dopiszę, a teraz wy odpowiadajcie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lisica dnia Czw 19:23, 10 Mar 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 2:06, 10 Mar 2022 Temat postu: |
|
|
Mnie chyba za każdym razem zaskakiwały bardziej brutalne momenty w serii i to głównie dlatego, że wydawały się przychodzić zupełnie znikąd i mocno odstawały od reszty wydarzeń. W Zwiadowcach jest dużo walk i pojedynków, ale większość takich scen jest opisana dość łagodnie i bez realistycznych detali. Flanagan nie mówi wiele o lejącej się krwi i połamanych kościach, a nawet jeśli, to niezbyt się na ten temat rozpisuje. Dlatego zawsze strasznie mnie uderzało, kiedy w serii pojawiało się coś obrzydliwie brutalnego. (Mam tutaj na myśli na przykład sposób, w jaki zginął Keren albo to, co ze swoimi poddanymi robił Deparnieux.) W innych książkach pewnie bym na to nie zwróciła uwagi, ale tutaj każda plama krwi wyraźnie rzuca się w oczy na mocno wysterylizowanym, czystym tle.
Poza tym byłam też zdziwiona, że udało mi się przekonać do Cassandry, bo nie znosiłam tej postaci przez kilka lat, a później nagle uznałam, że nie jest taka zła w trakcie czytania dziesiątego tomu. Pamiętam, że czułam się mocno skonsternowana, że Flanaganowi udało się mnie jakimś cudem nastawić pozytywnie do bohaterki, której nie lubiłam bardziej niż większości czarnych charakterów.
Niestety jeśli chodzi o zaskakujące zwroty akcji, to nie pamiętam swoich reakcji z pierwszego czytania na tyle dobrze, żeby podać jakiś przykład. Nie jestem już w stanie stwierdzić, czy zdrada Kerena albo nagła pomoc ze strony Eraka w trzecim tomie, albo odkrycie pochodzenia Halta mnie zszokowały. (Możliwe, że tak, ale z drugiej strony jeśli się już dobrze pozna styl pisania autora i jego metody budowania fabuły, niektóre wątki są nieco przewidywalne.)
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Czw 2:15, 10 Mar 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evans
Jr. Admin
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:52, 10 Mar 2022 Temat postu: |
|
|
Ja z nieco innej beczki, bo czytałam Zwiadowców tak dawno, że nie pamiętam, co mnie zaskoczyło. Nic nie zapadło mi w pamięć na tyle, by po latach ot tak przywołać. Ale za to jak zaczęłam wracać myślami do serii, to mnie zaskakuje kilka rzeczy. Przede wszystkim wątki w trzeciej części. Jakby damn, to książki dla młodszej młodzieży, a Flanagan daje tam niewolnictwo i uzależnienie od narkotyków wśród niewolników. Co prawda nie ciągnie tych wątków w aż tak makabryczny sposób, jak można by to zrobić, ale sam fakt, że są w tej książce, mnie dziwi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:46, 10 Mar 2022 Temat postu: |
|
|
O tym samym wczoraj myślałam przy pisaniu posta! Już nie dodawałam tego przykładu, bo pasował do tej pierwszej kategorii rzeczy, które są tak brutalne, że aż mnie zaskoczyły, ale to jest tak... niespodziewany wątek do opisania. Przy pierwszym czytaniu chyba nie myślałam, że to jakieś szczególnie dziwne, ale teraz zmieniła mi się perspektywa i jednak mocno to odstaje od innych rzeczy w serii.
Jakbym miała komuś opisać, co przydarza się Willowi w Zwiadowcach moją pierwszą odpowiedzią nie byłoby "hmm... uczy się jazdy konnej i uzależnia od narkotyków jako niewolnik" xD
I muszę Flanaganowi przyznać, że to był całkiem odpowiedzialnie napisany wątek. Nie ma z tego głupich żarcików (bo hehe narkotyki xD), widać, że Willa wciągnięto w zażywanie cieplaka, żeby lepiej trzymać nad nim kontrolę, a później dłuższy czas zajmuje mu wyjście z uzależnienia. Do tego potrzebował pomocy z zewnątrz i nikt nie udawał, że mógłby to zrobić całkiem sam, bo taki z nieco silny i cudowny bohater, więc nie potrzebuje wsparcia. Trzeci tom był dawniej moim ulubionym (teraz nie mam rankingu) i myślę, że pewnie po części dlatego tak go doceniałam. Nawet nie dlatego, że te fragmenty są szczególnie mroczne, ale przez to, że są wyraźnie przemyślane, a nie wrzucone tylko po to, żeby zaszokować.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Czw 20:49, 10 Mar 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|