Co wam się nie podoba?

Severian

Mi w "Zwiadowcach" nie podoba się naiwny styl pisania, za łatwo można przewidzieć sporo rzeczy, ale fajna lektura, miło się czyta.

Fallandir

Jak dla mnie może za mało tych negatywnych postaci jak np. Slagor, czy Keren.
Poza tym może za dużo tego szczęścia w działaniach niedoświadczonych, choć ważniejszych bohaterów (Will, Horace).

Zaczynaj zdania z wielkiej litery i kończ kropką.
G.

Samara

Zgadzam się. Ciut zbyt przewidywalne. Śmierć Ragnaka itd. Według mnie mogłoby być więcej tajemniczości, zaskoczenia, niespodziewanych zwrotów akcji, więcej zła i wpadek.

Smox

Żartujesz sobie tak? Zwiadowcy są idealni Very Happy

A tak w ogóle to jestem w 5 tomie i nieco mnie zaskoczyliście tym, że Keren jest złym charakterem...

Abelard

A mnie jakoś nie Razz

Zawsze wiedziałam, że jest fałszywy.

black

Książka wydaje się idealna, po za małymi błędami Wink

Evanlyn

Nie wiem czy dobrze opiszę, co chodzi mi po głowie Very Happy

A więc niezbyt podoba mi się to, że z Zwiadowcach albo jest bardzo dobrze, albo bardzo źle. W prawdziwym życiu jest tak, że zawsze gdzieś jest wojna, równocześnie ze szczęściem itp. A w Zwiadowcach, jak zacznie się jedna akcja, to trwa ona trochę, później cichnie i wszystko jest wesołe i spokojne. Za jakiś czas znowu zaczyna się akcja, oni naprawią, i wszystko znowu jest wesołe i spokojne.
Nie wiem, czy wiecie, o co mi chodzi.

Melody0044

zgadzam się z Evanlyn. Chociaż mnie bardziej ta kwestia przeszkadza w przypadku postaci. Nie lubię jak wszystko jest czarne, albo białe. W końcu w prawdziwym życiu są również szarości;)
Kolejną kwestią jest to,i że w prawie każdym tomie jest ten sam schemat. Coś złego się dzieje, oni lecą na pomoc i odnoszą wielkie sukcesy. Z jednej strony jest to trochę nudne, ale z drugiej nie wiem czy chciałabym aby jakaś książka skończyła się źle ( no chyba, że by chcieli uśmiercić Horaca, to proszę bardzo;))
Poza tym często styl pisania jest lekko banalny ( ale to może być równie dobrze wina tłumacza).
Poza tym nie przychodzi mi nic więcej do głowy.

To co wypisałam to drobne spostrzeżenia, które z resztą są bardzo subiektywne. Mimo to kocham "Zwiadowców" i jest to jedna z moich ulubionych serii.

Gil-galad · Gość

" Chociaż mnie bardziej ta kwestia przeszkadza w przypadku postaci. Nie lubię jak wszystko jest czarne, albo białe. W końcu w prawdziwym życiu są również szarości;) "

No właśnie to trochę przeszkadza.

Halt nie powinien się żenić, a Gilan nie może się zakochać w Jenny. Zwiadowca i kucharka?

G.

Lostowic2

Mnie też przeszkadzają te kartki, naprawdę trzeba za każdym razem sprawdzać czy nie przewróciliśmy dwóch.

Simsia · Gość

Sklejone kartki zależą od wydania. Ja się z taką spotkałam tylko w księgarni, kiedy czytałam na miejscu. A tak to zazyczaj chyba nie ma.

lady Pauline

Mnie się troszkę nudziło podczas 3 części, ale ogólnie jest super. Żebym ja tak potrafiła pisać książki, tak ciekawe.

G.

Dziedzic

1.Za mało postaci fantastycznych, tylko wargale i kalkary.
2. Za mało zła, np. czemu jeden z bohaterów drugoplanowych nie zginie? Wszystko kończy się dobrze.

lalaith

O tak! Flanagan mógłby uśmiercić jakiegoś pozytywnego bohatera. Może chociaż jakiegoś nieznanego dotąd zwiadowcę? Myślę, że odrobina tragizmu serii by w końcu nie zaszkodziła, a członkowie Korpusu przestaliby się wydawać tacy niezniszczalni.

Corinthe52

Zgadzam się z lalaith. Jakaś tragedia by się przydała. Wink

Matys

Macie rację,któraś z tych części mogłyby się skończyć pogrzebem.Może wyda się to dziwne,ale gdy czytałem trzecią część wydawało mi się że Will nigdy nie przypomni sobie swoich zwiadowczych umiejętności,na szczęście się myliłem.

Triste

Mi się zdecydowanie nie podobał ślub Halta. Po prostu jakoś nigdy by mi nawet do głowy nie przyszło, że on mógłby się ożenić. I zgadzam się, jakaś tragedia by się też przydała. I oczywiście Gilan nie może się zakochać!

Fonn

No właśnie! (Co do tragedii). No ale co mówicie. Przed chwilą : ,,chcemy jakieś zwroty akcji itp.", a teraz gdy macie zwrot akcji (ślub Halta i Lady Pauline) to w kółko narzekacie. Wink

Pisząc ten post nie chciałam nikogo urazić, a jeśli tak się stało, to przepraszam. : )

Emotikonka nie zastępuje kropki!

Nim.

Simsia · Gość

Zgadzam się z Trisate. Według mnie nie pasują oni do siebie.

Jadugar

Też uważam że Halt nie powinien się pobrać. Zawsze był nieco tajemniczą postacią, żyjącą samotnie a teraz ma żonkę, może jeszcze jakieś dzieci będzie miał i z powieści przygodowej robi się obyczajówka. Może trochę przesadzam ale to jest moje zdanie.

Nahya

Tutaj mogę się z wami zgodzić - mi też Halt nie pasuje na męża. Tym bardziej dla takiej żony..

LordIsak

Może ich związek nie potrwa jednak długo?

i.will\17.f · Wysłany: Nie 16:02, 13 Mar 2011 Temat postu:

Mi się, prawie wszystko podoba w "Zwiadowcach", nie podoba mi się mianowicie to że: bardzo mało jest Alyss(a szkoda), Evanlyn jest dosyc denerwującą postacią. Tylko to przychodzi mi do głowy. A w ogóle, to nie rozumiem sporu o ślub Halta. Wedłeg mnie ciekawa z nich para.

Fenox · Wysłany: Nie 20:13, 13 Mar 2011 Temat postu:

Mnie się nie podobały tylko niektóre momenty. Jednym z nich były te nudne Kamienne Fletnie, ale poza tym to wszystko mi się podobało.

A.

Will Treaty Zwiadowca · Wysłany: Wto 15:21, 15 Mar 2011 Temat postu:

Jak dla mnie nudna była podróż za kalkarami.

A.