Werak

Alyss9

Ha, ja też mam pytanie Very Happy

. Takie w związku z tym, że idziesz do liceum. Czytałam rozdział urodzinowy w Strażniku i Lifanii pisała coś o ciekawym profilu. Pewnie już się domyślasz, o co chcę spytać. No więc: na jaki idziesz profil? I jakbyś się chciała rozpisać, to czemu taki?

Werak

No więc... dostałam się do klasy "sportowo-rehabilitacyjnej". Tak naprawdę nie chciałam się tam być, bo marzyłam o "artystyczno-medialnej"... ale było za mało chętnych na ten właśnie profil i ta klasa nie powstała :\ Muszę więc się męczyć tam, ale chociaż jestem w tej szkole, w której chciałam być Very Happy

Alyss9

Eee, tego się nie spodziewałam Very Happy

. Jako osoba nielubiąca sportu dziwię się, że z tymi klasami nie jest odwrotnie. Ale profil faktycznie ciekawy. I tutaj narzuca mi się jeszcze jedno pytanie. Czy wiesz już, w jakim zawodzie chcesz pracować? I czy obrany profil Ci w tym pomoże?
Ale ja Cię męczę :/.

Werak

Wiesz, ja też sportu za specjalnie nie wielbię :3 Ale! Podobno ta nazwa jest tylko taka dość... umowna i nie będę miała większej ilości lekcji w-fu czy coś w tym stylu. Będę miała tyko rozszerzoną geografię i biologię, co niezbyt mi się uśmiecha, i angielski, co mi się już podoba

Co do zawodu... No chciałabym zostać pisarką, wydać jakąś książkę, czy coś... przyznaję, ale nie wiem, na ile mi to wyjdzie :3 Co do tego profilu, to raczej wątpię, czy mi pomoże w jakiś sposób. Chyba że pojawiającą się co jakiś czas lekcją polskiego Very Happy

I nie przejmuj się... to raczej ja cię męczę tym, że musisz czekać na moją odpowiedź Very Happy

Ale wiesz... ja ślepa i już niespecjalnie zwracam uwagę na cokolwiek poza Celtią. Taka rutyna mi się wkradła do życia :3

LadyPauline26

W sumie to pytanie jest pewnie trochę irytujące dla kogoś w Twoim wieku - przynajmniej dla mnie takie było, kiedy miałam tyle lat - ale cóż... Przypomniano mi dzisiaj o tym dziale, a ja miałam już kiedyś o to zapytać więc proszę:
Jak tam wrażenia po pierwszym roku w liceum? Very Happy

Pytam tak ogólnie, ale też trochę w porównaniu z gimnazjum, w kwestii znajomych, nauki, planów na przyszłość i tak dalej... Wiesz pewnie, o co mi chodzi :3.

Werak

Czy jest to irytujące pytanie... zapewne takie właśnie by było, gdyby zadawała mi je większa liczba ludzi Very Happy

Aczkolwiek ty jesteś w tym nielicznym gronie, więc mi to nie przeszkadza i wręcz się cieszę - ktoś się mną zainteresował

No ale dobra, spróbuję odpowiedzieć Very Happy

Wrażenia... a dobre, dobre, dziękować Very Happy

W sumie to powiem szczerze, że myślałam, iż będzie trudniej... ale było całkiem dobrze Very Happy

(Powiedziała, mając w pamięci dwa zagrożenia z przedmiotów rozszerzonych...) Większość nauczycieli była naprawdę fajna, miło się z nimi współpracowało Very Happy

(niektórzy już nie będą mnie uczyć... i ja się pytam, za co Sad

) Z moją klasą... na początku trudno nam było ze sobą egzystować, bo próbowali mnie zsocjalizować... nie dałam się, walczyłam dzielnie!

Potem jak dali sobie spokój, to wszystko się wynormowało i jest nam razem całkiem dobrze Very Happy

Znaczy, ja nie narzekam

Zwłaszcza że jeszcze się wykruszyliśmy (14 osób nas zostanie... z około trzydziestu...) i zostali w klasie sami najlepsi... znaczy, osoby, które mnie nie denerwują i które nawet całkiem lubię Very Happy

Więc tak naprawdę nie żałuję, że poszłam na ten kierunek, jak na razie... nie jest źle, pierwszy raz w życiu mam piątki z wfu, edukacja medyczna - taki dodatkowy przedmiot dotyczący profilu - jest nadzwyczaj ciekawa... może więc coś się z tego urzeźbi Very Happy

Co do porównania z gimnazjum... w kwestii znajomych, to chyba nie zaszły jakieś mega zmiany, bo moje podejście do nich się nie zmieniło. Niech sobie istnieją - są potrzebni, żeby klasa miała rację bytu :3 Znalazłam sobie nawet najlepszą koleżankę... i chyba nawet ludzie częściej ze mną rozmawiają, niż w gimnazjum... no dobra, to pod tym względem jest nieco lepiej jednak Very Happy

Nauka... ja się pierwszy raz teraz w liceum naprawdę zaczęłam uczyć Very Happy

Przez podstawówkę i gimnazjum zawsze wszystko z pamięci... teraz się nieco przyłożyłam i dzięki temu mam 5 z historii!

I w ogóle oceny z wielu innych przedmiotów mam lepsze niż w gimnazjum... choć w niektórych przypadkach to kwestia podejścia nauczyciela. Tu pierwszy raz dostałam piątkę z polskiego na koniec, choć tak naprawdę niczego się z tego nie uczę :3 Choć nie... do gazetki piszę... to jakoś ocenę jednak podnosi... no ale to taki wyjątek :3
A plany na przyszłość... to w sumie nic się nie zmieniło, zarówno teraz jak i w gimnazjum są to jakieś mgliste wytyczne, które się skonkretyzują, kiedy czas mnie do tego zmusi :3 Znaczy... jedna rzecz na pewno mi się zmieniła. W gimnazjum zawsze chciałam zostać pisarką albo dziennikarką. Teraz wiem, że do tego drugiego zawodu się nie nadaję i że chcę zostać aktorem

No i skonkretyzowało mi się jedno, do tej pory mocno zamglone postanowienie... że chcę wydać Brata. I że wszystko zrobię, żeby tego dokonać :3 To by było na tyle, jeśli chodzi o moje plany na przyszłość

No i wszystko Very Happy

LadyPauline26

A dużo Ci się zmieni przedmiotów? Bo z tego co widzę, to jest profil, którego u mnie nie było w żadnej, nawet tylko trochę podobnej formie, więc zakładam, że dołożą Wam coś nowego, a część pewnie usuną - tylko nie wiem, co takiego to będzie. (Tak jak mnie usunęli fizykę, chemię i biologię po pierwszej klasie, a dodali angielski w biznesie, HIS albo WŚW.)

I znam ten ból zabierania fajnych nauczycieli... Co prawda w szkole aż tak często mi się to nie zdarzało, ale teraz na studiach już sporo cudownych osób skończyło z nami zajęcia i wykłady, a ja jestem prawie pewna, że wiele z nich nie wróci. Także rozumiem.