|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lifanii
Wybawca oberjarla
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: The Bad Place...? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:56, 26 Cze 2013 Temat postu: Lifanii |
|
|
Nazywam się Marta, 25 czerwca skończyłam 14 lat. Mam starszego brata i młodszą siostrę.
Uwielbiam elfy i smoki (o czym chyba się już dowiedzieliście ), czytać książki i od czasu do czasu strzelam z łuku (gubiąc strzały ).
Piszę te coś co przypomina choć trochę powieść fantastyczną i to moje "cuś" możecie znaleźć w Celtii.
To chyba na razie tyle. Jakieś pytania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elanor
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 06 Paź 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Rivendell Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:42, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Jakiej muzyki słuchasz???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kokosmx
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 17 Maj 2013
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:47, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Grasz na jakimś instrumencie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GAROT
Strzelec do tarczy
Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:21, 27 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Skąd jesteś? I zastanawiałaś się nad wybraniem profilu, po gimbazie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halt Arratay
Podpalacz mostów
Dołączył: 04 Mar 2013
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdzieś koło Krakowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:29, 27 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
jaki jest twój ulubiony kolor?
Chodzisz po górach?
Czytałaś książki Tolkiena?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alia11
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koło Krakowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:17, 27 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ha, ha kokosie Elanor ukradłą ci pytanie.
1. Jaki masz kolor włosów?
2. Jesteś wysoka czy niska?
3. Jaka czekolada jest twoją ulubioną?
4. Czy twoje rodzeństwo cie wnerwia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lifanii
Wybawca oberjarla
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: The Bad Place...? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:20, 27 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nie nadążam . To od początku:
Słucham właściwie wszystkiego ,
Gram na gitarze i na keyboardzie (nie mam pojęcia czy to dobrze napisałam),
Jestem z Mazańcowic ,
Mój ulubiony kolor to biały i turkusowy,
Czasami chodzę po górach (mam odznaki popularną i małą brązową),
Czytałam "Władcę Pierścieni" i "Hobbita", reszty nie mamy w bibliotece
1. Mam blond włosy, ale nie ciemny ani jasny, coś tak pomiędzy
2. Jestem raczej wysoka (coś ok. 170)
3. Emmm... moja ulubiona czekolada? Smaczna A tak poza tym to lubię orzechową i mleczną
4. Tak, rodzeństwo mnie wnerwia i to w szczególności siostra
Chyba mi się udało . Jeszcze jakieś pytanka?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lifanii dnia Czw 16:22, 27 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel
Jr. Admin
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:00, 28 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Z czym, na obecną chwilę, wiążesz przyszłość?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lifanii
Wybawca oberjarla
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: The Bad Place...? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:06, 28 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Emm... jak na razie nie mam konkretnych planów, chciałabym pierwsze skończyć gimnazjum . Myślałam nad zawodem architekta, ale na razie jeszcze do końca nie wiem, co będę robić w przyszłości .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krewetka
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 20 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:08, 25 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
1. Jaki rocznik?
2. Herbata bez czy z cytryną?
3. Ile łyżeczek słodzisz?
4. Skąd wzięłaś pomysł na opowiadanie?
5. Siostra młodsza czy starsza?
6. Byłaś gdzieś w te wakacje? Zamierzasz wyjeżdżać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lifanii
Wybawca oberjarla
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: The Bad Place...? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:22, 29 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
1. 1999 (świetne cyferki, przynajmniej łatwe do zapamiętanie ).
2. Wolę z cytryną .
3. Zazwyczaj słodzę dwie.
4. Skończyłam czytać "Dziedzictwo" i poczułam się nagle taka pusta, bo nie mogłam się dowiedzieć co się stało z moimi ulubionymi bohaterami. Myślałam co robić, żeby się jakoś "napełnić" i jakoś tak mnie natchnęło, że jednego dnia napisałam jakieś sześć stron A5 i jak dziewczyny powiedziały, że im się podoba to zaczęłam pisać dalej .
5. Siostra młodsza. Kilka dni temu skończyła 8 lat .
6. Właśnie wróciłam z Kielc. Byłam tam z zespołem na (uwaga, uwaga to jest strasznie długa nazwa) 40 Jubileuszowym Międzynarodowym Harcerskim Festiwalu Kultury Młodzieży Szkolnej . A pierwszego sierpnia jadę do Kołobrzegu .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:00, 22 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Jako pseudopisarkę, zaciekawiła mnie szczególnie ta część o pisaniu opowiadania
Trochę go przeczytałam, ale o tym opowiem już we właściwym temacie
Co do pytania, to ciekawi mnie, czy piszesz coś jeszcze. Wiem, że ta historia, którą wstawiasz na forum, została zainspirowana Eragonem (ja po ukończeniu tej serii też poczułam się pusta , a wcale nie byłam fanką... tylko tak strasznie chciałam wiedzieć, co dalej z Murtaghiem... w tutaj nic!). Ale czy masz inne opowieści, inspirowane serią kogoś innego albo takie, które w stu procentach tworzysz sama
(W ogóle... znowu to samo! Ja sobie piszę na forum, czytam niektóre Twoje posty i - no kurczę blade - myślałam, że jesteś co najmniej w moim wieku albo nawet starsza. A okazało się, że jesteś młodsza nawet od mojej siostry (która notabene urodziła się niespełna miesiąc przed Tobą ). Tzn. później zauważyłam, po tym co pisałaś, ile masz lat, ale jakoś tak... założyłam sobie, że masz ich więcej. Zresztą mniejsza z tym ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lifanii
Wybawca oberjarla
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: The Bad Place...? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:20, 22 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
To tak: co do tego opowiadania, to piszę coś jeszcze, ale jest tego tak mało (czytaj: prolog i pół rozdziału), że na razie nigdzie tego nie pokazuję. To opowiadanie/powieść będzie czymś całkiem innym niż to co dotychczas napisałam (tak mi się przynajmniej wydaje), ale też będą tam elfy .
A tak co do mojego wieku powiem tylko wow. Nikt chyba raczej nigdy mi nie dodawał lat, ale jest to nawet spoko. Tutaj na forum piszę w trochę inny sposób niż gadam z rówieśnikami. Może z tego powodu dodałaś mi kilka (bo chyba nie kilkanaście? ) lat .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:53, 22 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Tzn. właściwie to dodałam Ci lat, chyba jeszcze zanim zaczęłam kojarzyć Twoje posty z nickiem i avatarem Ale mimo wszystko, faktycznie piszesz na tyle poważnie, że wieku się na tej podstawie nie da ocenić. (Przynajmniej poważniej ode mnie, bo jak zapisałam się na forum, miałam dokładnie tyle samo lat, co Ty i słabo mi się robi jak widzę niektóre swoje wypociny z tamtych czasów ).
A co do opowiadania, to bardzo jestem ciekawa o czym w nim opowiesz Zdradzisz coś, wstawisz za jakiś czas, czy zachowasz całkiem dla siebie? Chętnie bym przeczytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lifanii
Wybawca oberjarla
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: The Bad Place...? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:59, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Podejrzewam, że kiedyś to tutaj wstawię, ale jak będzie już ładnie poprawione. A co tam się wydarzy? Hmm... no na razie nie mogę powiedzieć, bo sama tego do końca nie zaplanowałam . Nie mam konkretnego pomysłu na to i piszę właściwie tylko wtedy, kiedy mnie jakoś natchnienie złapie. Ale na pewno to kiedyś tu dam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evans
Jr. Admin
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:58, 02 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Ostatnio pogoda tak się zmienia... przynajmniej u mnie. Więc moje pytanie brzmi: jaką lubisz pogodę? Ulubiona pora roku? A tak przy okazji, jaki jest twój ulubiony kraj?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lifanii
Wybawca oberjarla
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: The Bad Place...? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:09, 03 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
To tak: ulubiona pogoda to wtedy, kiedy jest słońca, ale nie przygrzewa za mocno i wieje lekki wiatr .
Moją ulubioną porą roku oczywiście jest wiosna, ta cała zieleń przyprawia mnie o zachwyt .
No i jeszcze kraj... Tu już nie dam tak szybko odpowiedzi, ale bardzo mi się podobało w Grecji, Chorwacji i Włoszech. Może jeszcze Francja (bo uczę się francuskiego) no i oczywiście Polska. Są u nas widoki, których mogą nam zazdrościć różne inne kraje .
To chyba tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WILL-TREAT
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 15 Kwi 2015
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:49, 23 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Wolisz PIS czy PO?
Wisła czy Cracovia?
wolisz bigos czy szpinak?
budyń czy kisiel?
Jakie sporty lubisz?
Kotki czy pieski?
Pegazy czy jednorożce a może zwykłe konie xd?
Lubisz rybki?
Wolisz jeść, łowić czy w akwarium?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lifanii
Wybawca oberjarla
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: The Bad Place...? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:14, 23 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Dwa pierwsze pytania sobie odpuszczę, bo to jakby nie moja bajka... Ale dalej:
Właściwie wolę bigos, szpinaku w ogóle nie jem.
Co do budyniu i kisielu to ciężko powiedzieć, bo zjem i jedno, i drugie. Ale jak budyń to śmietankowy albo waniliowy .
Sporty... właściwie nie wiem. Łucznictwo, często jeżdżę na rowerze... Nie, tańczyć już nie lubię. Do tego może jeszcze... nie no, nie wiem. Raczej leniem jestem :3.
Koty oczywiście uwielbiam, psów nienawidzę. I to mi raczej zostanie...
Jednorożce to zło, pegazy są fajne, a na koniach jeździłam i przeżyłam... więc te dwa ostatnie .
A co do ryb, to lubię te wolne, pływające w morzu :3. Ew. łowienie było fajne... byle tylko je potem wypuścić .
I dodam jeszcze od siebie, że mógłbyś nie pisać jednego tego samego w każdym temacie, nawet osób takich jak np. Elanor, których nie ma tu już od dwóch lat. Bo to tylko denerwuje, jak już to chociaż oryginalniejsze i jakieś ciekawsze pytania może wymyśl...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:56, 23 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
A co mi tam .
Zadam Ci pytanie :3. Mogę na c-boxie, ale mam kaprys, żeby tutaj.
Więc:
1. Dlaczego nie lubisz już tańczenia? Przez zmęczenie? Tak w ogóle całkiem, czy raczej w takim sensie, że "zawodowo"? (albo profesjonalnie, nie wiem, jak to określić, ale pewnie się domyślasz, o co mi chodzi)
2. I drugie: jak się czujesz po egzaminach? :3 Łatwe, przeciętne? (Bo że jakieś przesadnie trudne Wam dali to nie zakładam .) I z czego Ci najlepiej/najgorzej poszło, jakbyś teraz miała powiedzieć?
3. A trzecie może bardziej oryginalne: jakbyś wiedziała, że będziesz to umiała perfekcyjnie, to na jakim instrumencie chciałabyś się nauczyć grać?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Czw 15:58, 23 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lifanii
Wybawca oberjarla
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: The Bad Place...? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:34, 24 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Dobra, odpowiem dzisiaj, póki nie zapomniałam jeszcze .
1. Może źle się trochę wyraziłam z tym, że nie lubię tańczyć. Nadal mi się to w jakimś stopniu podoba i jak słyszę muzykę, albo nawet bez niej, to zaczynam skakać po domu i nawet jest to przyjemne :3. Tyle że - jak wspomniałam na c-boxie - mam po prostu dość już tego zespołu :\. Niby fajnie, ale... nie no, dużo za dużo od nas wymagają, normalnie jakbyśmy niekiedy robotami były. To zniechęca strasznie ;__;.
I w sumie... powiem szczerze: jak się tańczy 10 lat bez przerwy prawie to samo, to się ma dość i chce się spróbować w końcu czegoś nowego. Ja właśnie dotarłam do tego momentu, kiedy stwierdziłam, że to koniec i wypadałoby się zająć... no nie wiem... choćby i tym żeglarstwem, albo na mniejszą skalę - zaangażować się w jakieś akcje oazy czy tej scholi, na co mnie zaciągają :3.
2. Jak o egzaminy chodzi, to mam mieszane uczucia. Bo z jednej strony uważam, że poszło nawet spoko, ale... no wiem, że np. przyrodnicze zawaliłam :\. Nie napisałam źle, ale wiem, że mogło być lepiej. Choć odpowiedzi nawet nie sprawdzałam.
Natomiast najlepiej poszła mi zdecydowanie matma, która dla mnie akurat była dosyć prosta . Dzisiaj rozwiązywaliśmy wszystko i, jeśli to jedno pytanie, w którym nie wiem, co zaznaczyłam, mam dobrze, to będzie 100% :3.
A najgorzej... Nie wiem właściwie :\. Pewnie właśnie te nieszczęsne przyrodnicze :<. Ale się okaże, sprawdzać nic na pewno nie będę, wolę poczekać na wyniki .
A ogólnie może trudne te egzaminy nie były... historia i wos + matma - dla mnie dosyć łatwe. W pozostałych może trzeba było myśleć czasem... No ale co poradzić .
3. I tym pytaniem to w sumie mnie z nóg zbiłaś, bo nie wiem . Tak, właściwie od zawsze na czymś gram, ale... nie mam pojęcia, jaki instrument bym wybrała . Znaczy oczywiście waham się pomiędzy pianinem - keyboardem w moim wypadku - a gitarą, bo do tych dwóch to zawsze mnie ciągnęło, ale naprawdę nie mam pojęcia... Chyba mimo wszystko jednak to pierwsze :3.
Aaale wiem, że strasznie mi się harfa też podobała. I nawet mi to zostało, w końcu taki śliczny instrument...
Choć ja byłabym pewnie zbyt dużym leniem, żeby się nauczyć .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:30, 06 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Pytanie podobne jak u Werak, czyli:
Jak Twoje wrażenia po pierwszym roku w liceum?
(Patrząc na porównanie z gimnazjum, na znajomych, nauczycieli, przedmioty, ogólnie naukę, planowanie przyszłości itd. Już zostawiam Ci wolną rękę w tej kwestii :3.)
I tak jak już u Werak mówiłam, to pytanie może być trochę męczące, bo pewnie dużo osób o to pyta - przynajmniej mnie pytali - także wybacz. I jeszcze wyjaśnię krótko, dlaczego do teraz z tym czekałam. Wynika to z tego, że zazwyczaj przez pierwsze trzy, cztery miesiące trudno coś powiedzieć, bo to zupełnie nowe miejsce, a pod koniec roku raczej już ma człowiek poukładane w głowie jakieś opinie. No i było więcej wydarzeń, które mogły wpłynąć na ogólne wrażenie, bo wiadomo że sam początek nijak się ma do tego, jak to wygląda później, kiedy rok szkolny się rozkręci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lifanii
Wybawca oberjarla
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: The Bad Place...? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:39, 09 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Liceum, pytasz... W ogóle zaskoczona jestem trochę takim pytaniem, no i prawdę powiedziawszy... mało kto mi je zadał. Jak pomyśleć, to może... kilka osób, głównie z rodziny... A i rozmowa zbyt rozbudowana nie była, bo jak wiadomo, mówić nie umiem i najzwyczajniej w świecie człowiek przestaje się interesować tematem po odpowiedziach typu "fajnie", "spoko", "lepiej niż w gimnazjum".
No ale tak. Pierwsza klasa liceum. Zdecydowanie lepiej niż w gimnazjum, to mogę powiedzieć od razu. Nauki o wiele więcej, zresztą miałyście chyba okazję tego doświadczyć, kiedy co czwartek siedziałam nad angielskim, weekendy spędzałam w miłym towarzystwie chemii i historii, a środek tygodnia był jak walka o życie... przynajmniej niekiedy. Tu muszę jeszcze dodać, że miałam dosyć dużo nadganiania, bo moje pobyty w szpitalu, dwumiesięczny brak prawej łapki - nadal nie umiem pisać lewą, choćbym nie wiem jak chciała - i ostatecznie sanatorium narobiły mi strasznie dużo zaległości i sam materiał było ciężko nadgonić, potem zdać, co kończyło się tym, że jednego tygodnia mogłam pisać z pięć sprawdzianów... i tak mniej więcej trzy razy pod rząd.
Ale nie o tym miała być mowa.
Cóóóóż. Zacznę może od samych ludzi, ludzi z klasy oczywiście... i nie mogłabym powiedzieć, że źle trafiłam. Się jest starszym, mądrzejszym i ogólnie to tak miłe towarzystwo, że nie potrafiłabym chyba wskazać osoby, za którą nie przepadam. Czy zdobyłam jakichś przyjaciół...? No chyba tak . Mam lekko zaburzone postrzeganie takich spraw, mi się wydaje... no i ogólnie boję się nowe znajomości zawierać, ale dwie istotki z tej klasy na pewno są dla mnie bardzo ważne iiiii mam nadzieję, że tak zostanie już. Bo... bo to takie miłe, kiedy masz się do kogo odezwać... i z kim pójść czyścić akwarium, wariować na kajaku, włóczyć się na wycieczkach... :3
A co do ludzi jeszcze - trafiłam na osoby zdecydowanie mądre i... hm. W gimnazjum byłam po prostu najlepsza w klasie i poniekąd tego strasznie ode mnie wymagano, ale takie coś było też potwornie męczące, bo nawet nie miałam z kim się o to pierwsze miejsce tłuc, a i tak musiałam zakuwać, bo trafiali się nauczyciele, którzy oceniali mnie inaczej niż resztę, co ostatecznie wychodziło dosyć... źle, tak sądzę. A tu z kolei czuję, że jest sporo lepszych ode mnie uczniów, doceniam to, ale też staram się ich dogonić i... i nie mam już też takiej mani na bycie najlepszą. Bardziej zaczęłam się uczyć, żeby umieć niż uczyć, żeby zdać, mieć ocenę i zapomnieć. I muszę się pochwalić, że wyciągnęłam na średnią 5.0 bez żadnego zbędnego naciągania ocen... może z edb tylko, ale tam była inna sprawa, bo jakby nie miałam jak niektórych rzeczy bez ręki zdać. Ot, kaleka sierota nie uratuje człowieka :3. Ale! Właśnie jestem z siebie dumna, bo tak ładnie to świadectwo mi wygląda... i się starałam dosłownie do końca (hehe... dwa dni do wystawiania ocen, a ja piszę spory sprawdzian z fizyki).
I tak oto przeszłam na temat ocen, pięknie :3.
Ale idąc dalej... Nauczyciele trafili mi się w większości świetni. Zaczynając od naszej kochanej cioci Madzi - czyt. wychowawczyni - która naprawdę jest jak ciocia i można było na niej polegać w dosłownie każdej sprawie - czy to potrzebowaliśmy, żeby się wstawiła u dyrektora, czy cokolwiek innego. A do tego świetnie uczy angielskiego i tylko dzięki niej polubiłam ten język :I. Nauczycielki z historii i polskiego - też cudowne osoby, wymagające bardzo, ale jednocześnie takie... em... ciepłe i aż się chciało siedzieć na ich lekcjach. Jedyne, co mnie boli, to fakt, że nie mam rozszerzenia z nimi... a choć wiadomo, polski się ciągnie nadal (w ogóle p. prof. z polaka zawsze miała klasy humanistyczne, więc... tak jakby robimy trochę rozszerzenie c: ), his wpada zamiast historii i wosu, to... em... inaczej. Cieszę się, że akurat te panie mnie uczą, ale byłaby to większa radość, gdybym była na humanie. Albo gdyby moi tegoroczni nauczyciele z biologii i matmy mieli równie dużo charyzmy co one. Bo tu niestety urywa się lista cudownych osób i... I z chęcią uciekłabym na te dwa przedmioty z powrotem do gimnazjum. Wiem, że ten rok był bez rozszerzeń (z matmy jedynie), ale i tak... wolałabym mieć lepiej przerobiony cały ten materiał. Do samych ludzi nic naprawdę nie mam, przyjemni się wydają, ale... nie potrafili uczyć dobrze, co poradzę. Ale z obu przedmiotów się nam nauczyciel teraz zmieni. Poza tym skład całkiem przyjemny, chemia świetna, wf podobno też - nie ćwiczyłam cały rok, ale profesor super miła - o pp i edb zapominam już teraz, bo nie lubię przedmiotów, fizyka... hoho. Fizykę mieliśmy z dyrektorem, który choć miał dziwne pomysły na sprawdziany i ocenianie, całkiem spoko człowiekiem jest . No i porównując to wszystko do gimnazjum, liceum też wypada raczej lepiej... :3
Już chciałabym wywód kończyć, bo roboty na mnie sporo czeka... Ale dodam, że nawet sam budynek szkoły lubię. Bielski Hogwart, czego tu nie kochać. I do tego Hogwartu mam wejście przez całe wakacje, bo muszę właśnie zajmować się szkolnym akwarium, ale... Ale mnie to nic a nic nie boli, całkiem przyjemnie się tam wpada :3. Póki co, wiem . Raz na tydzień można! Jedyne co - Evans już o tym wspominałam - chciałabym się dostać kiedyś na strych. Bo na strychu nie był nikt, a tam musi być świetnie . Albo do wieżyczki astronomicznej! <3
No i podsumowując... Pomimo początkowego przerażenia i strachu, mimo wnerwiającej mnie niekiedy znajomej z ławki, która nie chciała się ode mnie odczepić, pomimo ganiania przez całe drugie półrocze i prawie całkowitego wyczerpania muszę uznać ten rok za naprawdę udany :3. I się cieszę, że tę szkołę wybrałam, oj bardzo .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|