Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Akela
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:49, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Fakt, to na końcu o wschodzie słońca jest rozwalające. Podobnie jak czworonogie kurczaki ( Horace, była już o tym mowa).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marta
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:01, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi się podobał wyścig Willa z Hassanem, i ogólnie cały pobyt chłopaka u Bedulinów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marta dnia Nie 23:10, 06 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łewap
Sierota
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:36, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mi się podobało jak Omar przywalił Willowi i jak Svengal spadł z Guzdrały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szary125
Podrzucacz królików
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:29, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Fajna książka tak jak cała reszta serii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sir Paniun
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:36, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ale ta najlepsza.
Może coś więcej byś napisał na ten temat?
G.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemo
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Araluen Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:46, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wszystkie momenty, od początku do końca były cudowne... Nie mam pojęcia co mi się najbardziej podobało, ale tak jak Karen z czytaniem się musiałam ukrywać... Udawałam, że odrabiam matematykę, a pod biurkiem czytałam książkę... (Moja mama do tej pory o tym nie wie, więc jej tego nie mówcie! ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jachuuu
Podrzucacz królików
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:52, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mi się najbardziej podobał wyścig Willa . Był taki emocjonujący .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crowley.
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Somewhere in the Universe Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:57, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
W tej części zabrakło mi otwartej walki Skandian (szkoda, że wakir nie zgodził się, by ci z wilczego okrętu poszli z nimi) z jeźdźcami bez twarzy .
Co najlepsze w tej części? Wyścig.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jachuuu
Podrzucacz królików
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:50, 18 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo miłe było także zakończenie. Zdziwiłem się gdy przeczytałem, że przyjaciele Willa wykrzyknęli: Gratulacje! .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jachuuu dnia Pią 13:50, 18 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
PanzerVI
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:01, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Mi najbardziej podobał się wyścig konny, nic nie mogło mnie oderwać od książki, te emocje. WOW! I dobry był epilog z ,, bezceremonialną ceremonią", uśmiałem się wtedy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
julia0606
Podrzucacz królików
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:33, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Mi też podobał się wyścig to było super.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akela
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:33, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Fakt, ta ceremonia to było coś!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akela
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:36, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Mam niejasne wrażenie, że moderatorzy się wściekną Krystian. Minimum trzy słowa w poście- tak stoi w regulaminie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aduska2511
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 17 Kwi 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Iwin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:00, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Fajne było jak Alyss mówiła Lady Pauline, dlaczego nie ubiegała się o podróż razem z przyjaciółmi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:21, 07 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Mi najbardziej podobał się epilog, głównie wtedy jak Crowley trajkotał przy papierach. Fajne były też przygotowania do ślubu Halta i scena niedoszłej egzekucji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eloole
Podrzucacz królików
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z Polski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:57, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Piaskowy Wicher vs Wyrwij
Will vs Hassan
moim zdaniem fajny wyścig
Ladys and the dżentelmen. The WINER is Wyrwij and Will.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kefir
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:11, 05 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Mi się podobało jak Will stracił Wirwija wzruszające ale trzymające w napięciu lubię takie fragmenty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
xThauron
Admin
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 1067
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: The Middle Earth Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:38, 07 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Mnie trochę ten moment wkurzał... Wolę, jak oni są razem... Ale ta książka fajna jest! Zwiadowcy na Pustynii... Rewelacja!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naja
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:49, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ja właśnie wczoraj skończyłam tą część i bardzo mi się podobała. Fajny był ten fragment, w którym Will szukając Wirwija miał... No, słońce mu przygrzało w łeb. Wiecie o co mi chodzi Ogółem bardzo fajna część, chociaż wkurzyło mnie to, że pod koniec 6 cz. Will i Alyss wyznali sobie miłość ja już czekam co z nimi dalej, błagam Kosę o następną część, a tu nagle akcja z przed paru lat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula
Moderator
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Imaginaerum Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:19, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Udar słoneczny, Duciaczku.
Aż się prosi zacytować SMSa od ciebie:
"Kosiątko, pożyczysz mi jutro 7. część "Zwiadowców"? PRO(więcej "O")SZĘ. Alyss kocha Willa"
Małe Duciątko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naja
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:52, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ble, co za różnica. Przygrzało mu w głowę, to przygrzało. Dam sobie głowę uciąć, że go w tamtej chwili mało obchodziło czy to udar słoneczny, czy nie .
A propos esa: to nie jest śmieszne. Mam nadzieje, że w 8 cz. będzie coś o Willu i Alyss. Poza tym na końcu esa napisałam jeszcze serduszko ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Haltówna
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 09 Lis 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:40, 07 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Rzecz jasna, początek i koniec były najlepsze - ślub Halta i wstąpienie Willa do Korpusu. Ale najbardziej mi się podobały kłótnie z Haltem w roli głównej To był jedyny tom, w którym wreszcie znalazł się ktoś, kto mu potrafił dokuczyć - w poprzednich wszyscy się go tak bardzo bali, a tutaj zdarzało mu się wręcz przegrywać w słownych pojedynkach Np. kiedy król nazwał go ,,tym dzikusem" albo Horace ,,małym kociątkiem" Mistrzostwo!
,, - ...Rokowania spełzną na niczym, jeśli nie dopilnuję ich osobiście.
- W takim razie niech wasza wysokość powierzy pieczęć mnie, a ja się tam udam w imieniu króla. Zawsze zdołamy wyjaśnić, że jestem jakimś dalekim kuzynem – zaproponował Halt, który nigdy nie darzył tego typu ceregieli zbyt wielkim poważaniem. Duncan westchnął ciężko i spojrzał na Crowleya.
- Crowleyu, czyżbyś przez ostatnie dwie dekady nigdy nie znalazł ani jednej wolnej chwili, a by wyjaśnić temu dzikusowi w jaki sposób działa system królewskich pieczęci?”
,,Dlaczego ta bestia uparła się, żeby mnie zrzucić?
- Zrzucić cię? - powtórzył Gilan kryjąc śmiech - czy ktoś z was słyszał, żeby Guzdrała kogoś zrzucił?
Will i Halt potrząsnęli głowami (...)
- Zapewniam was, że się wierzgnął! - upierał się Svengal.
- Nie wierzgnął, tylko skręcił w lewo.
- Znienacka!
- Guzdrała nigdy nie robi niczego znienacka - poinformował Skandianina Halt.
- Właśnie dlatego nazwaliśmy go Guzdrałą - uzupełnił Will"
,,- Halt? - spytał Gilan, który wreszcie uświadomił sobie, w czym rzecz. - Cierpisz na chorobę morską, tak?
- Nie - uciął zwięźle Halt, obawiając się wypowiedzieć więcej niż tą jedną sylabę.
- Nie, skądże znowu - podjął Svengal - Tylko trochę zbladł, bo pewno nie jadł śniadania. Zgadza się? Głód ci dokucza?
- Nie - odparł Halt i tym razem zdołał wykrztusić jeszcze dwa słowa - Jadłem śniadanie.
- E tam, pewnie tylko kromkę chleba i szklankę wody. – Svengal machnął lekceważąco ręką . – Dorosły mężczyzna potrzebuje wypełnić sobie żołądek czymś pożywnym – perorował, zwracając się do Gilana, który spoglądał z rosnącym zaciekawieniem i pewnym niedowierzaniem na swojego mistrza. – Pętko kiełbasy każdemu dobrze zrobi. Albo kawał wieprzowiny. Ja tam najbardziej lubię ziemniaki. Ale są też tacy, którzy wolą kapustę. No i trzeba rzec, ze kapusta dobrze robi na wnętrzności. Zwłaszcza jak się ją zajada z pysznym, tłustym bekonem... "
,, - Czułem się nieco onieśmielony i zalękniony, gdyż znalazłem się w kompanii tajemniczych, groźnych zwiadowców.
- Wygląda na to, że już się ich nie lękasz? – Spytała Evanlyn.
- Ani trochę – oznajmił Horace (...) – Od tamtej pory nabrałem rozumu. Halt okazał się niegroźny jak małe kocię – dodał.
Will oraz Gilan parsknęli, usiłując powstrzymać wybuch śmiechu. Halt uniósł z lekka jedną brew, spoglądając na rozbawionego młodzieńca.
- Małe kocię, tak? – powtórzył.
Svengal przysłuchiwał się tej wymianie zdań z wielkim zainteresowaniem. Teraz przyłączył się, wtrącając rubasznym tonem:
- Chyba raczej wyleniały stary kocur! – zawołał. Miażdżące spojrzenie Halta natychmiast spoczęło na potężnej postaci Skandianina, który jednak wcale nie poczuł się zdruzgotany.
- Jak widzę, wszystkim tu bardzo wesoło – rzekł Halt – Cóż, ja idę spać.
I wycofał się z pola bitwy, starając się ocalić resztki godności. Nie wypadł z zbyt przekonująco.’’
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BraveArcher
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:16, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ciężko wybrać ulubiony fragment. Cała książka była genialna! Bardzo mi się podobał moment jak Will szukał po Arydii swojego konia Wyrwija.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
black rose
Sierota
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:55, 25 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Najlepszy dla mnie fragment to kiedy Will udowadnia swój talent łuczniczy Omarowi zabijając węża. Prawie codziennie wracam do tego fragmentu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BraveArcher
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:52, 25 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Black rose zdecydowanie się z tobą zgadzam. Świetna scena! Will uratował wtedy wnuka Omara, dzięki temu Omar nabrał potem do niego szacunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|