"Pod Dębowym Liściem"

Szaman

A ja będę mieć teraz... tzn I termin. Zaczyna się chyba od 14 stycznia, więc już mamy albo wystawione oceny, albo są w trakcie wystawiania.

Irindia

Wszyscy, którzy mają ostatni termin. Popatrzmy na to z tej strony: jak my będziemy mieć ferie, to inni, którzy mieli pierwszy termin zapomną, że w ogóle je mieli, a my będziemy sobie leniuchować.

Nimrodel

Yvette

Uhuhu, ja tam się cieszę, bo w ferie urodzinki mam. Very Happy

Nim.

Annabeth

A ja się cieszę, bo "Hobbit" już naprawdę niedługo Very Happy

Oczywiście w moim kinie puszczają tylko wersję z dubbingiem. Takie są konsekwencje mieszkania w mieścinach-dziurach...

Chociaż może nie taka to znowu dziura, skoro kino ma. Niedawno wybudowane.

Irindia

Za niedługo "Hobbit" oczywiście idę na wersję z napisami, na dubbingu chyba bym nie wytrzymała.

PS. Życzę wszystkim wesołych świąt, zdrowia, pełno prezentów i spełnienia najskrytszych marzeń.

xThauron

Wesołego Jajka życzę wszystkim!!!

Yvette

Wesołych Świąt ludziska Very Happy

Castagiro

Ja na Hobbita wybiorę się po wypłacie czyli na początku stycznia.

xThauron

Na Hobbita to spróbuję jeszcze w tym roku

Na premierę wątpię by mi się udało, ale jakoś tak w poniedziałek? Very Happy

Nimrodel

WESOŁYCH ŚWIĄT! Very Happy

A ja idę na "Hobbita" jutro! Smile

)))) Wczoraj mnie siostra oświeciła, że grają go jednak wcześniej. Nie wiem, jak w innych miastach, ale w Krakowie na pewno. Wink

xThauron

Heh, byłem wczoraj na Hobbicie i na prawdę polecam! Very Happy

I teraz myśl, że na kolejną część trzeba czekać rok...

Nahya

Ja idę dziś, ale mam pytanie dla tych co już widzieli i czytali wcześniej książkę - czy to prawda że w filmie pojawia się bardzo dużo scen których Tolkien nie opisał w Hobbicie?

Nimrodel

Jeeeeeeeeeju, byłam w drugi dzień świąt na pokazie przedpremierowym "Hobbita"! Very Happy

To jest świetne. Ma ten swój klimat, krasnoludy są dobre i trzeba przyznać, że Peter Jackson nawet trzyma się książki (zaczęłam czytać po raz drugi wczoraj xD). Owszem, pojawia się Radagast, którego w książce nie było. No i mam parę zastrzeżeń, ale i tak film mi się podobał i chyba przejdę się jeszcze raz! Wink

A w tej piosence się zakochałam: Song of the Lonely Mountain! <3

xThauron

W sumie, ci którzy nie czytali Sillmarilionu mogą nie skojarzyć faktów. Aczkolwiek było dobre połączenie z Silmarilionem Very Happy

W Hobbicie dodali Radagasta Brązowego, który jednak w Silmarilionie wystąpił... A tak, to sam nie pamiętam... Muszę przeczytać Hobbita po raz trzeci albo czwarty, żeby skojarzyć różnice... Aczkolwiek wiem! W Hobbicie książkowym nie było spotkania z Galadrielą, Sarumanem czy nawet Elronda nie było... Nie było też ostrze morgulu

Mihex

Elrond chyba, był tak mi się jakoś kojarzy, jednak nie był tak poważny jak wersja z "Władcy", cóż ręki nie dam sobie uciąć.
Ja na film mam zamiar dopiero się wybrać, a jak na razie trafiłem na ciekawą recenzję
http://www.youtube.com/watch?v=WO0AkSGOavo
Od razu mówię, nie ma spoilerów dla ludzi którzy nie oglądali (bo wychodzę z założenia, że tych którzy czytali książkę nie da się zaspoilerować Razz

)

Nimrodel

Nie było Radagasta ani Galadrieli, ani Sarumana - to fakt. Ale był Elrond, bo przecież zawędrowali do Ostatniego Przyjaznego Domu w Rivendell. Czytam teraz "Hobbita" po raz drugi i umacniam się w przekonaniu, że Tolkien jest geniuszem. Very Happy

xThauron

A no fakt, był Elrond w Hobbicie... Kurna, źle ze mną... Muszę kupić Hobbita i przeczytać go po raz trzeci Very Happy

Ale z pewnością nie było aż tak o Czarnoksiężniku. Uznawano go za złego i się do niego za wszelką cenę nie zbliżano. Aczkolwiek nikt nie próbował o tym gadać i nie było żadnego ostrza Morgulu czy tam podejrzeń.

Nimrodel

xThauron

Heh, Skibniewskiej to to jest to Ambera? Bo to pewnie kupię, by pasowało do pozostałych lotrowskich Razz

Btw, nie lepiej stworzyć w Skorghijl tematu "Hobbit" o ile już nie ma i tam rozmawiać o filmie? Very Happy

Nimrodel

Jak już to w temacie "Filmy" w Społeczności. Razz

Ale, jak nie ma o czym w karczmie rozmawiać, to czemu nie o "Hobbicie"? Wink

A jak spędzacie Sylwestra? Do mnie miała przyjść koleżanka, ale się rozchorowałam.

Więc... zapewne poczytam "Hobbita". xD Albo w coś pogram, zobaczy się. Wink

Tris

Ja siedzę w domu Sad

. Ale jakieś zajęcia się znajdą. Fajerwerki bd puszczała

Yvette

I ja w domu zostałam Wink

xThauron

Ja także byłem zmuszony spędzić sylwestra we własnym domu.
Na Hobbita jednak pójdę drugi raz, ponieważ pani uznała iście do kina jako obowiązkowe i z klasą idziemy w czasie lekcji. No i nie płacimy za nie Very Happy

Nimrodel

Ale wam faajnie! Dla mnie skończyły się te dobre czasy, niestety - w liceum nie mamy wyjść do kina. Nawet do teatru mamy iść po lekcjach.

Tak czy siak ja również pójdę po raz drugi na "Hobbita", ale najpierw muszę wyzdrowieć.