"Pod Dębowym Liściem"

Vaanir

Castagiro chyba posądzają cię o próbę kręcenia z Nahyą ^^

Shoot

Cast nie wiem jak u was ale na wschodzie co drugi pędzi bimber na wiosce. Wystarczy podejść do pierwszego lepszego domu i cie pokierują. Dla niedopitego nie ma rzeczy niemożliwych.

Chyba że jeździcie na odludzie gdzie nie ma żywej duszy w promieniu 10 km.

Halt O'Carrick

Całkiem dużo takich odludzi w moich okolicach Very Happy

pawel2952

To otwartych sąsiadów macie. Albo nie są doinformowani że to nielegalne

Też jestem ze wschodu ale żeby ktoś pokazał że ma destylator lub o tym wspomniał to trzeba być albo w kręgu albo postawić piwo... Do tego nic nie ma za darmo : D

Shoot

Paweł nikt ci nie zabroni robić nalewek, wina i piwa na własny użytek. Robienie alkoholi wysokoprocentowych bez opłacenia akcyzy jest nielegalne. To nie PRL, że ganiają za pędzenie po domach. Po prostu trzeba z takim autochtonem odpowiednio zagadać. Ile razy byłem na weselu gdzie było coś takiego jak wiejski stół i beczułka z bimbrem stała. Nie słyszałem aby celna się wbiła na wesele i sadziła mandaty karno-skarbowe.
Sam robiłem absynt tylko ze spirytusu kupionego w sklepie. Z chęcią bym sobie znowu zrobił tylko waliłem go przez kilka dni po kolei i nabawiłem się wstrętu do anyżu i na sam zapach mnie "wywraca". Nie powiem klepał i to konkretnie. Łoił jak wóda i miał jeszcze dodatkowe lekko narkotyczne właściwości. Oczywiście dodałem 3 razy więcej tych ziółek psychoaktywnych niż w przepisie było napisane.

Nahya

Paweł mój luby nie chciałby "drugiej", bo jedna taka jak ja to i tak za dużo czasami Razz

Halt O'Carrick

Ale tu coś cicho... Very Happy

Ghador

Już cicho nie jest.

Ale tak przez sześć dni nic nie pisać? Aż dziwnie...

Halt O'Carrick

Nie mogłam aż wytrzymać, normalnie jak w ferie, też tak pusto było Very Happy

mudancicha

Nie uważam tego za nienormalne, ale dobra. xD Zakładam, że może się tak dziać m.in. dlatego, że wczoraj jeszcze były egzaminy gimn., a za tydz. (chyba xD) są matury...

Tomcio

Matury z tego, co mi wiadomo są zaraz po weekendzie majowym. Ale mogę się mylić. Wink

Właśnie. Drodzy trzecioklasiści, jak poszły wam egzaminy? Kwadratowy

Ghador

Ja jadę za 45 min na Harce Majowe. Do wtorku będę je miał. Będzie 800 harcerzy. Z Polski, Białorusi, Ukrainy, Niemiec i Anglii. Najlepsze jest to, że Harce są 1 km od mojej miejscowości. Very Happy

-Will-

No to fajnie masz, Ghador. Ja sam jestem harcerzem, ale po za jakimś krótkim, majowym biwakiem w gronie kadry drużyny, to się raczej nigdzie nie wybieram.

A wiec egzaminy... od czego tu zacząć. Po 1, pisałem na sali gimnastycznej. Było spoko, żadnych odgłosów, czułem się, jakby mnie normalnie w izolatce zamknęli Razz

Najtrudniejsza była historia i Wos, reszta ujdzie. Polski banalny, jak i mata, nie mogłem uwierzyć, że takie łatwe.
Strzeżcie się za rok, roczniku 97

Tomcio

Ja (mimo, że jestem w pierwszej klasie) pisałem już próbny egzamin/całoroczny. Angielski łatwy, tak samo historia. Reszta trudna.

A co do egzaminu trzecich klas to słyszałem, że matma była trudna. Chociaż może dlatego, że pytałem kompletnego tępaka. :> Zdania w mojej szkole są podzielone, niektórzy mówią, że najłatwiejszy WOS, a najtrudniejszy polski. Inni, że polski najłatwiejszy, a matma najtrudniejsza, a jeszcze inni, że matma najłatwiejsza, a biol najtrudniejsza. Więc nie wiem. Ciekawe, czy zdania forumowiczów też są tak podzielone. Kwadratowy

Nahya

Pewnie tak.. wszystko zależy od tego w czym dana osoba czuje się najlepiej.. Więc raczej ciężko oceniać po opiniach zdających. Poziom mogą wyznaczyć tylko ludzie którzy to układali i znają zakres materiału z jakiego w ogóle mogli układać pytania i porównują to z tym o co faktycznie pytali.

Nimrodel

Część humanistyczna była bardzo łatwa, angielski też. Matematyka też wydała mi się łatwa, ale się na niej wyłożyłam, niestety... :/ A przyrodnicze takie sobie, chociaż wydało się mnie i wszystkim innym jakieś dziwne i trudne. Tragicznie nie jest. Smile

Szaman

Jak wam w ogóle poszło gimnazjaliści ? Ja jestem z pokolenia radioaktywnych biedronek, ale wasze testy nie był tak pogmatwane nieprawdaż ? Smile

Aleksandra · Gość

Nimrodel,
Czy tragicznie nie jest to okaże się, kiedy podadzą wyniki.

Ja do testów jeszcze dwa lata mam, ale od trzecioklasistów słyszałam, że nie były trudne. No cóż, jak dla mnie to były dodatkowe dni wolnego.

mudancicha

SZamAN, słyszałam o tych radioaktywnych biedronkach, ale nie do końca ogarniam o co z nimi chodzi xD

Testy same w sobie były proste, ale co za tym idzie, popełnia się banalne błędy. Dla mnie najcięższe były przyrodnicze. A wypracowanie z polaka to jak zbawienie normalnie. Smile

Jedyny problem to w sumie ta przerwa, którą nam wcisnęli. Po czymś takim chce się już iść do domu, a nie ślęczeć na kolejnymi kartkami...

Tomcio

Mudan, a jaka forma wypowiedzi była w wypracowaniu?

mudancicha

Rozpraweczka :3 "Literatura pomaga nam poznać i zrozumieć minione wieki" - czy zgadzasz się stwierdzeniem, uzasadnij podając przykłady literackie.

Annabeth

Czyli faktycznie nie tak źle. Też mam jeszcze dwa lata do egzaminów, ale już mam gęsią skórkę na samą myśl o nich. (Ciągle mi w głowie siedzi ten moment, kiedy się dowiedziałam jak strasznie zawaliłam test po szóstej klasie po podstawówce.

) Szczególnie się boję polaka, ze względu na wypracowanie i modlę się, żeby mojemu rocznikowi trafiła się jakaś łatwa forma wypowiedzi, bo np. rozprawek bardzo nie lubię. No chyba, że jest jakiś prosty temat, a w tym roku taki był, jak widzę.

Mihex

Z tymi biedronkami to z tego co pamiętam to było coś, że czemu biedronki napromieniowują się wolniej jak mszyce, nie? Ja na szczęście byłem z roku następnego, czyli ostatni rocznik starej podstawy, na matmie nie było żadnych udziwnień, ale za to walnąłem się (podobnie jak 3/4 zdających) na ilości różnic w słowach hymnu dzisiejszego i jego wersji z oryginału, pytanie było nie do końca poprawne, bo różnie uczą ludzie i ja miałem zdaje się jedną różnice na czymś w stylu, że dzisiaj jest "kiedy", a wtedy było "póki" czy jakoś tak.

Nimrodel

-Will-

No, jakoś poszło. I zgadzam się z wami, polski był naprawdę łatwy, a szczególnie rozprawka. Myślałem, że wrzucą coś takiego, że będę siedział i paznokcie gryzł, żeby coś wymyślić. Można było podać praktycznie każdą lekturę. Kto z was napisał o "Krzyżakach"? Do swojej rozprawki wcisnąłem jeszcze "Kamienie na szaniec" oraz "Skąpca".