"Pod Dębowym Liściem"

Tomcio

Jakież macie różne pojęcia kreatywności.

Shoot

Castagiro

Nahya, co ty gadasz. Wg mnie biust masz przyzwoity, nie jesteś płaska.

Nahya

Cast bo ty mnie w push-upie widziałeś Razz

hehe:D Nie no ja nie narzekam - przynajmniej mam pewność że nie będą "wisieć"

Z resztą podobno takie które idealnie mieszczą się w dłoni są najlepsze Razz

Aayla_Secura

Nie mam jak to polecić, bo nie mam przycisku "nowy temat" więc pozwólcie, że napiszę coś całkiem nie na temat. Ponieważ wiem, że lubicie czytać (bo to forum o książkach) i wiem jakie wkurzające jest czekanie na książkę, bo nie było jej w bibliotece itp. Więc chciałabym Wam polecić coś co możecie czytać, kiedy tylko macie ochotę. Ja tego nie napisałam, bo ja nie mam takiego talentu, ale na tyle rzeczy co przeczytałam, to jest w czołówce. A więc to są dwa blogi, napisane przez tą samą osobę. Pierwszy to wymyślone historie o Brucie Dickinsonie, wokaliście Iron Maiden: [link widoczny dla zalogowanych] Ale można go również czytać nie znając historii zespołu. Bardzo fajnie się czyta, można się pośmiać i w ogóle. Jak macie wolną chwilę to zajrzyjcie tam i napiszcie w komentarzach co o tym sądzicie. Napisała to moja znajoma, więc jak macie jakieś pytania to można się śmiało do mnie zwracać. Drugi blog to również wymyślone historie, ale tym razem o dziadku Bruce'a, czyli Karolu Dickinsonie. [link widoczny dla zalogowanych] Ten czyta się równie ciekawie i w nim jest trochę dreszczyku i bardziej smutnych rzeczy. Ale ten blog dopiero powstaje, więc na spokojnie, na razie dużo tego tam nie ma. Jak macie minutkę to zajrzyjcie, może Wam się spodoba... A ja będę bardzo wdzięczna.

Halt O'Carrick

Cicho tu coś ostatnio Very Happy

Annabeth

Racja, racja. Tydzień po twoim poście piszę swojego i okazuje się, że faktycznie aktywność spadła do zera. Oj tam, oj tam, pewnie wszyscy gdzieś sobie na ferie wyjechali, to im się nie chce siedzieć na forum. Mi też się tydzień nie chciało...

-Will-

E tam ferie, Mazowieckie już od dłuższego czasu jest po feriach. A rok temu mieliśmy ostatni...

Halt O'Carrick

My już 2 tydzień po Very Happy

Nauczyciele się nad nami pastwią sprawdzianami Very Happy

Potem będzie 1 miesiąc spokoju i 2 tygodnie sprawdzianów Very Happy

Cóż, takie życie Very Happy

Tajemnicza marzycielka

W tym roku niestety my (Małopolska) i trzeba już ferie żegnać. Ja nie chcę do szkoły.! W poniedziałek od nowa zaczyna się ten koszmar.

pawel2952

Fajnie wam... Very Happy

Miałem 2 tygodnie wolnego po sesji. Pierwszy tydzień od rana do nocy w robocie... A w drugim spotykałem się z przyjaciółmi - to akurat najlepsza część moich ferii Razz

Nie zmarnowąłem tego czasu. A i tak odpocznę jak się semestr zacznie...

Nahya

Co ty masz za studia że odpoczywasz w ich trakcie? Choć w sumie jak patrzę na obecny poziom nauczania to mnie głowa zaczyna boleć

pawel2952

Tak właściwie jest wszędzie. Niby chodzisz na wykłady i ćwiczenia ale dopóki nie ma kolosów lub sesji to jest luz. Nawet kolega na prawie narzeka już że ma mało nauki i chce drugi kierunek robić... Ale szczerze ja tez łatwo nie mam. Żeby utrzymywać oceny tak na poziomie to muszę naprawdę dużo kuć. Pomijam że mam jeszcze testy z poza studiów i miewam sporo pracy. Ale w szary dzien znajdę chwilkę by popykać w Skyrima czy wyjść ze znajomymi.

Nahya

No nie wszędzie tak jest.. Są kierunki na których trzeba się uczyć cały czas. Ja na swoich studiach codziennie miałam wejściówki - czasami kilka w ciągu jednego dnia. A do każdej musiałam się przygotowywać bo były z bardzo specyficznego materiału którego nikt nie przerabia w szkole średniej. Natomiast w sesja i kolokwia swoją drogą.. Więc nie zawsze jest tak jak piszesz Razz

Eiko

Ja tego problemu jeszcze nie mam, nie ta szkoła Very Happy

Castagiro

Ferie... Poczekajmy do kwietnia. Jak dobrze pójdzie to idąc na początku kwietnia na wolne, do pracy wrócę w drugim tygodniu czerwca.

pawel2952

oO Cast, z jakiej okazji masz tyle wolnego? Z niewykorzystanych urlopów się uzbierało?

Nahya, wejściówek na szczęście nie mam. Ale jakoś tak mi się zawsze trafia ze szkołami. Najpierw nic nie wymagają, człowiek się wyluzuje a wtedy zarzucają nauką i ciężko się przestawić bo nie chce się już wtedy uczyć. Tak miałem na początku studiów - "Prawo wam się nie przyda, nie musicie chodzić na wykłady i tak zdacie a jak dał egzamin to ledwo napisałem...Co innego gdyby ciągle był równy poziom nauki... Na ochronie własności intelektualnej było fajne rozwiżanie - były kartkówki po zakończeniu zajęć z tego co było - wystarczyło się odpowiednio skupić i notować aby napisać na jakąś ładną ocenkę.

Nahya

Ojejku.. też miała ochronę własności intelektualnej i akurat dla mnie to były zajęcia zapychacze - w ogóle się z tego nie uczyłam żeby zdać Wink

Gorzej było na przykład z dynamiki morza.. No ale to pewnie kwestia zakresu studiów. Na ścisłych nikt się nie przejmuje prawem morskim czy właśnie ochroną własności intelektualnej.

Cast a jak ja w marcu przyjeżdżam to wolnego nie będziesz miał jak na złość :> Wredoto ty!

Castagiro

W marcu wziąć nie mogę bo mamy kontrolę z Warszawy i jestem jedną z tych osób co w czasie tej kontroli być muszą w pracy i żadnego wolnego brać nie mogą. Za to w kwietniu sobie odbiję.
Paweł, mam 24 dni zaległego urlopu za 2011 rok i ileś za 2010 (musiałbym spojrzeć w swój trepol), do tego dochodzi parę dni za nadgodziny, urlop nagrodowy i wolne za służby. Najśmieszniejsze jest to, że mam jeszcze 26 dni wypoczynkowego za 2012 ale to dopiero w sierpniu:)

Shoot

Czerwiec spędzę na granicy. W lipcu i sierpniu będę pewnie robił to co mi się nazbierało pod moją nieobecność. Urlop wezmę dopiero we wrześniu. Na ch... nam te całe Euro i tak z grupy nie wyjdziemy a ja będę musiał użerać się z pijanymi Polakami i Ukraińcami. Jedno dobre nie będę musiał oglądać mojego szefa przez cały miesiąc.

Ja na studiach jako "zapchaj dziurę" miałem filozofie. Całe dwa semestry przegrałem z kolegą w Tekkena Dark Resurrection, Wormsy i Warhammer 40000: Squad Command. Dobrze że nie było egzaminów i kolosów a do zaliczenia wystarczyła sama obecność.

Nahya

Ja też miałam filozofię i to przez 3 semestry. Bo najpierw była historia filozofii, potem sama filozofia a jeszcze później filozofia przyrody Razz

Cast ty się już tak nie tłumacz :> mam nadzieję że mnie odwiedzisz w urlop? Może już będzie ładna pogoda nad morzem ; )

Shoot

U mnie to była zwykła filozofia chociaż reki nie dam sobie uciąć. Byłem na nich obecny tylko ciałem. Moja uwaga całkowicie była skupiona na nawalaniu kombosów Kingiem albo Xiaoyu.

I tak najlepsze były WF-y na drugim roku. Odbywały się w piątek 2 godziny po zajęciach na uczelni. Czasu za mało aby wrócić na stancje i odpocząć ale w sam raz aby zachlać pałkę w barze. Raz sprzątaczka przyłapała mnie w damskiej toalecie „modlącego” się do muszli klozetowej.

Castagiro

Nahya, z moim wyglądem nie mam się co pokazywać w takich miejscach jak "nad morzem". Very Happy

Nahya

A to niby dlaczego? Boisz się że laski zlecą się jak muchy do g****?

Castagiro

Hah, do mnie na pewno;)