"Pod Dębowym Liściem"

Rexus Maximus

Miałem blisko szkoły, kiedy chodziłem do podstawówki, teraz parę kilometrów, ale nie narzekam.
Ale fajnie było w podstawówce na Dzień Ziemi! Zawsze sprzątaliśmy "świat", a chodził z nami taki ciapowaty nauczyciel. Co roku szliśmy dalej, aż w trzeciej klasie pod mój dom doszliśmy. Reszta klasy poszła dalej, a my się spokojnie napiliśmy soku itp. Potem nauczyciel jak wracał, siadł sobie u mnie na ławce, popatrzył na podwórko, zapalił papierosa i tak sobie siedzieliśmy.

Raqasha

Moja szkoła znajduje się tuż za zakrętem, więc blisko, ale i tak zawsze się spóźniam. xD

Paula

Ale fajny nauczyciel. Cóż...
Btw. Cóż w tym nowego, Żabolku Zniebieściały lub też Siło Niebieska, jak wolisz?

U mnie w szkole podział na profile dotyczy tylko języków. Tzn, że są dwie klasy z 5h angielskiego w tygodniu z dwoma niemieckiego (do takiej chodzę i mieliśmy najwyższą średnią w szkole, ha!), 3h angielskiego z 2h niemieckiego i 3h niemieckiego z 2h angielskiego.
Nasza szkoła w ogóle jest fajna. Mamy wysoki poziom. Jak w zeszłym roku nasza wychowawczyni analizowała średnie i wyniki egzaminu (opowiadała nam to na początku roku, jesteśmy pierwszą klasą), to wyszło, że u nas jest mnóstwo wyników powyżej 40pkt, ale mało średnich powyżej 5, a u nich odwrotnie. No i o czymś to, uciekające kurczaki, świadczy.

A co do godzin, to mamy codziennie 7 (ze względu na te 2 nadprogramowe angielskie), z tym że są też kółka. Chodzę sobie na polonistyczne, informatyczne i zespół wokalny, tylko, że na zespół raczej trzeba chodzić, jak już ci nauczyciel powie, że trzeba. Ale zespół to i tak najczęściej wypadające kółko w tygodniu. Co prawda, z tego, że się na niego chodzi płyną też przywileje (a żeby w ogóle zacząć chodzić, to musisz mieć szóstki za śpiewanie na muzyce)... Raz po apelu wszyscy, co brali udział w przedstawieniu, musieli iść na lekcje, a my sobie usiedliśmy na podłodze pośrodku sali, pod ścianą i gadaliśmy do końca lekcji (apel skończył się po 10 minutach lekcji). I było bardzo fajnie. Wink

Zwiadowca 51

Buhahhaha aaaaaaaaaahahahahaha nie wiecie hahaha
(uderzył się w głowę wczoraj)
jaki mam hahaha napad ahhaha śmiechhahaha
uuuuuuuuaahhahaha (świruje) jestem ślicznym człowiekiem
hahaha ooo co to ma być czemu się tutaj (ocknął się) tak świruje?

Paula

"Bo śnieg."
To był cytat z Wielkiej Księgi Cytatów Gilci, tej zniebieściałej postaci, będącej czystym złem, a która w rzeczywistości śniegu nie lubi...

Btw. Raven, najlepszego Ci życzę. Wink

Jenny

Ja do gimnazjum na tak samo blisko jak do podstawówki, a właściwie to nawet o 50m bliżej Very Happy

. Kiedyś bowiem gimnazjum i podstawówka stanowiły jeden gmach, ale to dawno było... Jak do zerówki chodziłam. Fajnie było, bo czasem się przy szatni braci spotykało (jeden wówczas 6kl., drugi 3kl. gimnazjum). Później jednak postawiono ścianę w przejściu i brak przejścia Very Happy

. Ale nie narzekam na swoje gimnazjum. Małe to to, większość się zna z podstawówki, nauczycieli mało, wszyscy w miarę spoko. Szkoła łatwa "do ogarnięcia". No i dyrektorka świetna. Bardzo łatwo się z nią dogadać, bo otwarta na ludzi i pomysły. A już najfajniej jak się ma z nią luźniejsze zajęcia, np. fakultety mat-fiz Very Happy

.

Profile w mojej szkole:
- językowy a (4godz w tyg. podręcznik do klasy wyżej)
- językowy c (4godz w tyg. zwykły podręcznik)
- mat - inf (2godz informatyki w tyg.)
- dziennikarski (dodatkowe zajęcia z dziennikarstwa)
- sportowy
- ogólny

.alyss.

To ja mam do gimnazjum 13 kilometrów. A do podstawówki miałam chyba ze sto...

Mihex

Ja do gimnazjum mam może 300m, do podstawówki może ze 150.
Mat-inf u mnie to 7h matmy (infy tyle co reszta), a do tego przerabiamy materiał do przodu, na przykład miałem już funkcje (nie tylko liniową, ale też kwadratową i hiperbole), miałem też obliczanie miar w trójkącie prostokątnym (część z tego to materiał gimnazjum jak pitagoras i zależności, a ja miałem do tego sinusy, cosinusy, tangensy i cotangensy) i jeszcze trochę takich bzdet, których nie pamiętam, były chyba jeszcze ciągi...

Wyrwij

Do gimnazjum mam 7-8 kilometrów. Nie jest źle. A klasy są takie:
- ogólna
- matematyczna
- z rozszerzonym niemieckim (4 godz. w tygodniu + 2 angielskiego)
- z rozszerzonym angielskim (na odwrót)
- przyrodnicza z innowacją pedagogiczną ( mamy około 5 wycieczek w roku, chodzę do tejże właśnie klasy) - rozszerzona biologia, chemia i geografia.

Jeśli chodzi o pisanie egzaminu, to nasza szkoła była jedną z lepszym we Wrocławiu. Średnia różnie.

pawel2952

Moja klasa ma profil "Hardcore" z pod tytułem podobno "humanistyczna".
Mamy rozszerzoną historię, wiedzę o społeczeństwie, angielski i polski Very Happy

Najwięcej w szkole

Raqasha

Ja nie wiem po co są te klasy profilowane w gimnazjum. xD

Raven, spełnienia marzeń! Razz

Nahya

Ale chciałam zauważyć że to nie jest Gilci tekst tylko M&Msa żółtego Razz

A ja wam coś powiem: chodziłam do gimnazjum profil mat-fiz, potem liceum chem-bio. I wiecie co? Jedyne do czego mi to było potrzebne to żeby zdawać na maturze te przedmioty jako rozszerzone. Bo jak poszłam na studia moja edukacja i tak przeszła traumę i diametralnie się zmieniła. Tak naprawdę dopiero na studiach zobaczycie co to jest prawdziwa nauka (ale i zabawa

). Tym bardziej że tu nikt nie robił reformy od dawna i nadal uczy się wg starych zasad. Tym bardziej jeśli ma się egzaminy z jakimiś mega dobrymi profesorami. Więc nie przejmujcie się tak bardzo profilami itp. Ważne żeby zdać maturę z takich przedmiotów by dostać się na wymarzone studia, bo dopiero wtedy zaczyna się prawdziwa bajka

Shoot

Studia są super ale jak bym chciał się dalej kształcić to prędzej by mi wątroba wysiadła albo bym popadł w alkoholizm niż zrobił doktorat,

Nie którzy profesowie są spoko ale było u mnie kilku takich co kazali cytować na egzaminach słowo w słowo swoje publikacje.
Więcej się nauczyłem pracując niż przez te 5 lat nauki. Program jest przestarzały i nie dostosowany do rzeczywistości.

Nahya

Shoot - to zapewne zależy od uczelni, wydziału itp. U mnie jest program jak najbardziej aktualny. Praktycznie nie ma książek z których można się uczyć - tylko aktualne publikacje. A co do wątroby.. mi się wydaje że na stare lata coraz słabszą głowę mam Razz

Dziś mam takiego kaca po zaledwie trzech piwach że cały dzień na chacie zamulam

Szary125

Hehehe

Ja do szkoły mam z kilometr. Ide 10 minut

Triste

Ja do szkoły nie mam aż tak daleko, 5 minut autobusem i 15 minut tramwajem. W sumie to się cieszę, że nie chodzę pieszo, bo zawsze jak się spóźnię to mogę mówić, że tramwaj się zepsuł Wink

Paula

Wiem, wiem... A jeszcze zapomniałam dodać, że mamy klasę sportową. ZŁO!!! Ale wychowawczynię ze wszystkich klas mają chyba najlepszą...

Dragiełło

Ja jadę do szkoły 40 min. autobusem :/ Tęsknię za podstawówką, kiedy mogłam w 20 minut dojść pieszo do szkoły, a i tak jeździłam autobusem... W ogóle podstawówka to były piękne czasy.

Actia

Fakt, w podstawówce był luuz. Ale prawdopodobnie to samo powiem w liceum o gimnazjum, itd. Very Happy

.alyss.

Ja prawdopodobnie też. Chociaż chyba wolałabym gimnazjum, bo w podstawówce miałam okropną klasę...

Zwiadowca 51

Czemu mnie nikt się mną nie (opiekuje psychicznie) interesuje.
Ja jestem interesujący, zaśpiewam wam piosenkę.

Gdy z Alabamy wiozłem banjo pod Zuzanny próg,
do Luizjany zakochany byłem aż po grób.

Hej Zuzanno wysłuchać proszę chciej,
melodyjki, która w Luizjanie zagra w duszy mej.

Albo parodię:

Gdy z Alabamy wiozłem bany pod admina próg,
do Luizjany zbanowany byłem aż po grób.

Hej adminie wysłuchać proszę chciej,
Tej parodii, która na serwerze zagra w duszy mej.

Argh! Pisz poprawnie. Razz

G.

Wyrwij

Zamknijmy kolegę w pokoju bez klamek, hę? Takim ładnym, białym, z materacami na ścianach...

Mihex

Nie... Liceum ten rok jest straszny... Wybór szkoły, skąd ja mam wiedzieć co chcę robić... Z gimnazjum było o wiele łatwiej, zawsze trafiło się to rejonowe, a teraz sam nie wiem czy mam iść do technikum, czy liceum...

Castagiro

Lepiej technikum, zawsze jakiś fach sobie wyuczysz

Mihex

Tyle, że ja jestem na 100%, no dobra 99%, pewny, że chcę iść na studia, a w technikach jest niska poznawalność matur (przynajmniej tych w moim mieście) no i do technikum musiał bym wiedzieć w jaki zawód się kształcić Razz