"Pod Dębowym Liściem"

Bombix

A u mnie wreszcie słońce, błękitne niebo i tylko parę chmurek.

Savier

Uuu, u mnie bardzo ciepło, chmurki nie uświadczysz.

Chabersztyna · Gość

A u mnie właśnie pochmurnie. Razz

Goszja

Upał

Normalnie nic tylko na kocyk się walnąć gdzieś pod słoneczkiem. Smile

Nahya

Kurde jaka tu informacja pogodowa Razz

U mnie dziś było ślicznie, ale niestety mogłam to docenić dopiero popołudniu - spacerek z psiakiem po lasku^^

I widziałam stokrotki! Takie piękne!! ^^

mudancicha

Haha, a ja jestem w Anglii, ale nie mam co się cieszyć, bo jet pochmurno... :<

Nahya

Jak to w Anglii Razz

Ja nie wiem jak ludzie mogą tam żyć...

mudancicha

Moja siostra jakoś sobie tutaj radzi. Ale ja jakoś nie mogę się przyzwyczaić do ruchu samochodów... Ale samolotofobii już nie mam

Nahya

No wiesz.. dużo osób sobie radzi..Ale ja bym tam chyba w depresję popadła. Potrzebuję słońca jak wody ; )

mudancicha

No, brak słońca trochę dobija. Ale ty nie wytrzymałabyś nie tylko dla tego- nie wytrzymasz bez towarzystwa. Może sobie kogoś tam znajdziesz, ale to nie będą Twoi przyjaciele, nie?

LadyPauline26

Hmm... a u mnie jest pierwszy dzień bez deszczu od... eee tygodnia. Ciągle tylko pada i pada i pada i pada. Jak kurde na Sri Lance. Leje nawet w przerwie między jednym deszczem, a drugim. Weź tu się nie zdołuj. A dzisiaj poświeciło do pierwszej i... zebrały się chmury deszczowe. Ale niespodzianka. Ale na szczęście jeszcze nie padało.

Nahya

Dlaczego twierdzisz że nie wytrzymałabym bez towarzystwa? Kurde.. dużo osób mi to ostatnio mówi

Fakt..chyba dlatego nigdy nie wyjadę z Polski - za bardzo kocham nie tylko ten kraj ale i ludzi tutaj... Do niektórych jestem tak bardzo przywiązana że życie bez widoku ich mordek byłoby jakieś..szare

LadyPauline26

Też tak mam z niektórymi... jak mi np. Anitka pojedzie na kolonieeee. Ech...

mudancicha

Nahya, właśnie dlatego tak twierdzę. Nawet w fobiach napisałaś, że się boisz samotności.

Chabersztyna · Gość

Ja mam teraz podobny problem. Całkiem duży.
Brak towarzystwa w wakacje. Z moim pijącym/palącym osiedle nie chcę mieć wiele wspólnego. A ta normalna reszta... jakoś się z nimi nie zżywam. I raczej nie zamierzam [znam je, oj znam...].
Właściwe to mój skład to praktycznie same dziewczyny ze szkoły, a trochę km do siebie mamy.

Więc problem jest.

mudancicha

Jak przychodzi weekend, to czasem się cieszę, że mogę od nich odpocząć, bo nie da się uryć, że gdy dostaną głupawki nie znają umiaru. Razz

Nahya

Hmm.. w sumie mi do szczęścia wystarczą moje współlokatorki. Z przyjacielem widuję się mniej więcej raz na tydzień bo nie mamy czasu na więcej spotkań. Z najlepszą przyjaciółką raz na kilka miesięcy bo ona mieszka dalej w Olsztynie, a ja jestem tu w Gdyni.. A co do reszty ludzi..no to rożnie bywa. Ale zazwyczaj do innych nie jestem tak przywiązana. Ale samotność mnie przeraża. Kurde, jest chyba gorsza niż ślimaki Razz

Actia

Niee, ja sądzę, że ślimaki są o wiele gorsze. Zresztą, samotność da się jakoś przeżyć... chyba. O ile nie będzie jej w nadmiarze czy cóś.

Nahya

No ale właśnie o tym mówię. Jakbym ciągle była sama..cały czas.. Chyba bym zwariowała. A ślimaki...ojej no dobra nie wiem co jest gorsze:P

mudancicha

Jak mówicie o samotności, wiecznej samotności, to wyobrażam sobie jakieś zamknięte pomieszczenie. Jak ktoś w nim siedzi i płacze. Tęskni. Do swojej rodziny i przyjaciół.

Raqasha

Samotność nie jest najgorsza, przynajmniej nie w nadmiernej ilości. Wink

Bombix

Ja tam na samotność nie cierpię xD. A jak już zacierpie to wtedy zawsze mogę poczytać książkę.
No, bo:
Książka to przyjaciel, który nigdy nie zdradzi~ Jacques Vallee des Barreaux

Lubię ten cytat Razz

Nahya

Ok.. spoko, wiadomo że ja tak samo lubię bywać sama... Mieć chatę dla siebie itp. Ale to raz na jakiś czas.. Za bardzo by mi przeszkadzało gdybym codziennie nie mogła porozmawiać z jakąś osobą.

Bombix

Ja lubię dużo gadać, a jak nie mam do kogo, to wtedy moim zdaniem, za dużo myślę xD

Karen

Ja ostatnio nienawidzę samotności. Bardzo rzadko chcę być sama.