Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kahir
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jawor Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:05, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Bombix napisał: | Ja byłem kiedyś na obozie pływackim, to jak ktoś się źle zachowywał to w nocy ( koło 1-2 w nocy) wpadał trener, wrzeszczał coś i po chwili pływaliśmy w basenie. Albo dostaliśmy do plecaków zgrzewki wody i 10km biegu, gdzieś po jakiś pagórkach... |
Super obóz. Można się zahartować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bombix
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Araluen Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:21, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ychy... Nic nie zrobiłeś, śpisz sobie spokojnie, a tu wpada trener z gwizdkiem i masz pół minuty na ubranie się, łapiesz torbę ze strojem pływackim i biegiem na basen (na szczęście był niedaleko budynku) i pływasz w lodowatej wodzie... Ale zahartować się można xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Castagiro
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:56, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Bombix napisał: | Ychy... Nic nie zrobiłeś, śpisz sobie spokojnie, a tu wpada trener z gwizdkiem i masz pół minuty na ubranie się, łapiesz torbę ze strojem pływackim i biegiem na basen (na szczęście był niedaleko budynku) i pływasz w lodowatej wodzie... Ale zahartować się można xD |
Hehehe ja tak miałem w służbie zasadniczej Wpada sierżant w nocy..drze się, że alarm...i teraz ubieraj sie jak najszybciej...ładuj sprzęt do plecaka....i wypad na zewnątrz norma:D idzie się przyzwyczaić. Gorzej jak to się zdarzało często w ciągu 9miesiecy
Ja w chwili obecnej nic nie trenuje zawodowo..kiedyś dwa lata trenowałem judo. teraz to czasami biegam, trzy razy w tygodniu na siłownie chodzę i w maju kupuje rower żeby nim do pracy jeździć (15km w jedną stronę )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:01, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Już się tak nie chwal kondycją - w końcu masz mi tyłek ratować jak się wojna zacznie
Ja trenuję jogę..w sumie to ostatnio bardziej trenuję spacery z psem xD W jodze mam przerwę..ale znając mnie pewnie potrwa góra dwa miesiące, bo nie potrafię bez tego żyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Castagiro
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:10, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Marysiu..moja kondycja jest w opłakanym stanie...dlatego mam takie zajęcia jakie wymieniłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:28, 24 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Z moją kondycją też nie jest aż tak dobrze, hehe...
Kurczę no... Nie zaznaczyłam sobie "nie" w "odpowiedziach w tematach" i teraz mam sporo pracy na e-mailu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel
Jr. Admin
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:55, 24 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A z moją historią pływacką było inaczej... I trochę to pogmatwane. Na początku, w trzeciej klasie podstawówki nie umiałam pływać w ogóle. Bałam się wody, nie chciałam wejść na głęboką wodę, a co dopiero skakać na 2 metry, ani nic takiego. Ale wodę lubiłam... Próbowałam "pływać" jakieś trzy lata, z mizernym skutkiem. Aż tu nagle w zeszłe wakacje, jak poszłam na basen to nauczyłam się pływać żabką i kraulem (sama, co najdziwniejsze!), wypływam bez wahania na głęboką wodę, skaczę (jak ratownik nie widzi xD) no i, kurczę, umiem pływać! Dziwne, co? Ja do tej pory nie wiem co się ze mną stało...! xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kahir
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jawor Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:56, 24 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie też jest ciężko, ale to do się zmienić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:32, 24 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja miałam podobnie dziwną historię. Cały czas bałam się pływać na plecach, nawet z deską, bo nie umiałam. Nauczyłam się pływać na plecach z deską dopiero jak potrafiłam to robić bez niej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mudancicha dnia Sob 19:32, 24 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wyrwij
Strzelec do tarczy
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:52, 24 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
@ Abelard
Ja jechałam z WKS Wrocław na ten obóz. I nie sądzę, żeby jeszcze je organizowali, bo zdarzyła się pewien przykry incydent, w którym byłam poszkodowaną...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:56, 24 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Czy był aż tak przykry, że go nie opiszesz? Nie to żebym była natrętna. Nie to nie. Jeśli nie chcesz nie pisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abelard
Porwany przez Skandian
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Płock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:07, 24 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ale jesteśmy ciekawe, no nie, mudancicha?
Ale jak nie chcesz, to nie, pewnie, może wolisz sobie nie przypominać..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warwick
Strzelec do tarczy
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:25, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jak tak piszecie, żeby sobie nie przypominała, to chyba sobie przypomniała, co nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:40, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No, pewnie tak, ale może się da ją przekonać- My człowieki- lud ciekawski!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Castagiro
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:44, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ale jeśli dla niej jest to bardzo nieprzyjemne przeżycie to uszanujcie to, że nie chce wszystkim wokoło, obcym osobom opisywać co i jak. Postawcie się na jej miejscu może co? Chcielibyście wszystkim naokoło opowiadać i swoich nieprzyjemnych przeżyciach...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:49, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja wiem, szanuję to, przecież napisałam wcześniej... Nie zmuszę jej, choćby nie wiem co, ale w głębi i tak będę ciekawa tego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goszja
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:52, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja na miejscu Wyrwija nie powiedziałabym. Sama miałam wypadek i na samą myśl mnie ciary przechodzą.
Ch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:02, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A skoro mowa o wypadkach, to ja powiem o niecenzuralnym wypadku.
Huśtałam się na huśtawce- ławce. Mój brat zaczął ją tak huśtać, że huśtawka się zerwała, a śruba zrobiła mi dziurę w nodze. Był 1 sierpnia... Cały miesiąc miałam obandażowaną nogę, a na dwa tyg. jeszcze szwy... Zaś 2 września, tego samego roku, czyli 2009, Pierwszego dnia w szkole, na WF, wzięłam sobie palca rozwaliłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:23, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Spoko...ja na ostatnim wf w 3gimnazjum złamałam kość w stopie skacząc na skakance Całe wakacje miałam nogę w gipsie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:24, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ojojoj... Całe wakacje... O jak źle... A co do mojej nogi, to mam teraz bardzo ładną bliznę!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mudancicha dnia Nie 12:25, 25 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goszja
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:56, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
W wakacje mieć cokolwiek w gipsie czy to noga, czy to ręka jest przechlapane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Castagiro
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:59, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja miałem przez cały sierpień rękę w gipsie bo nadgarstek złamałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombix
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Araluen Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:03, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A mój kolega rok temu jakoś w maju, biegł, biegł, wpadł na ścianę i dwie ręce połamał xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goszja
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:17, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedyś mój kolega miał identyczne spotkanie ze ścianą i takie same skutki jak Twój
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:43, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja od tamtej pory jestem bardziej ostrożna. Takiego bólu jeszcze nie czułam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|