"Pod Dębowym Liściem"

Goszja

Mnie jakoś nie ciągnie żeby quadem jeździć. Już bym wolała chyba crossem:)

Wyrwij

Ja jeździłam quadem, u kuzyna, jako pasażer i jako kierowca. Ubaw był po pachy, po wjechałam cioci w ogrodzenie i swój żywot zakończyło kilka róż... ^^ Bo ja taka mądra jestem, że zamiast przyhamować na zakręcie, to dodałam gazu.

Bombix

Ja lubię kajakami pływać xD (może ciut nie w temacie)

mudancicha

Może kajaki by mi się spodobały ^ ^ Nigdy nie pływałam... A tak w ogóle to pływam cały czaaaas... NIE NAWIDZĘ TEGO... Codziennie muszę chodzić na basen...

Bombix

Jak to nienawidzisz TEGO?? Pływanie jest słit!!!

Słit? Ómrzyłam. Ch.

Nahya

OMG i ci się to nie podoba? Jak dla mnie rewelacja - ja pływać mogłabym cały czas...Niestety funduszy mi nie starcza wiec chodzę tylko czasami na basen..;(

mudancicha

Płyń sobie tak:
- 30 min "zawodów" (kraul)- w przerwach żabką
- 10 basenów (25 m) speed (kraul)
- yyy... Ćwiczenia oddechowe: kraul na: 4, 6, 8 i 10...
Po jednej takiej lekcji nie chciał byś tam już nigdy wrócić!

A najgorsze jest to, że wszyscy mi tego zazdroszczą bo mam cały basen ZA DARMO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Bombix

No ja swojego czasu (już nie trenuje, z paru powodów), trenowałem 15 razy w tygodniu po 1,5 lekcja i na jednych zajęciach tak po parę kilometrów pływaliśmy.

mudancicha

Przez ostatni tydzień musiałam codziennie pływać po 1h w ramach przygotowania na zawody... To i tak dużo jak na mnie... Dobrze, że w tym tygodniu była ważna klasówka, bo bym tego nie wytrzymała...

Nahya

Ciesz się - będziesz laska na starość

mudancicha

Chciałabym

Ale ja nawet z tym basenem nie jestem fajna... :hamster_speechless:

Nahya

Oj tam ; ) Młoda jesteś - zobaczysz później Smile

mudancicha

Och, mam nadzieję... :hamster_bigeyes:

Ostatnio nawet wzięłam się za siebie porządniej... Ale dosyć o mnie...

Goszja

Ja kiedyś na sekcję pływacką chodziłam. Rano i wieczorem basen. Było fajnie na początku. Później mi się znudziło i zrezygnowałam:D

Wyrwij

Ja lubię pływać, a treningi- uwierz mi - gorsze miałam. Codziennie 1,5 h na 50-cio metrowym basenie, z czego:
> 10 długości motylkiem ( do dziś czuję w kościach...)
> kilkanaście Crowlem na 3, 6, 9, 12, kto wytrzymał- 15.
> o żabce nie wspominam
> obowiązkowe nawroty
> co jakiś czas- cały basen, kto wytrzyma, przy dnie na jednym wdechu...
> skoki- teoria i praktyka

A co na obozie się działo! Fajnie było! W WAKACJE!!! Wstawaliśmy o 5:00, o 5:10 zbiórka przed ośrodkiem, potem - czy lało, czy wiało, czy świeciło słońce- do 5:45 rozgrzewka, mała przekąska, od 6:00 do 8:00 basen, śniadanie, chwila przerwy, od 10:00 - 14:00 kajaki,obiad, przerwa, potem basen, zajęcia sportowe, kajaki, basen, kolacja basem. Wchodzę do pokoju- padam na łózko i nie mam sił... o przychodziliśmy do pokoi około 21...

Elitarny obóz normalnie... ^^ Ale jakiego zahartowania nabrałam, pojechałabym jeszcze raz.

Chihiro

A ja kiedyś jeździłam indywidualnie na basen. Musiałam przepłynąć przynajmniej kilometr w 45 minut.

Wyrwij

Skąd ja to znam... jak zaczynałam, to pływaliśmy mniej więcej kilometr, ale potem, znacznie więcej...

Kahir

Jeżeli chodzi o pływanie to też kiedyś pływałem. Teraz już tego nie robię, ponieważ lenistwo wzięło górę. Jednakże na wakacje znów zamierzam sobie popływać.

Nahya

Ach..to lenistwo

Gdyby nie ono świat byłby piękniejszy

Abelard

Wyrwij

Dokładniejsze w jakim sensie? Obóz był bardzo fajny, a opiekunowie, choć wynika to z planu, nie byli srodzy, wręcz przeciwnie, śmiesznie było.

Abelard

W sensie- stronka, biuro podróży, miejsce i nazwa.

Bombix

Ja byłem kiedyś na obozie pływackim, to jak ktoś się źle zachowywał to w nocy ( koło 1-2 w nocy) wpadał trener, wrzeszczał coś i po chwili pływaliśmy w basenie. Albo dostaliśmy do plecaków zgrzewki wody i 10km biegu, gdzieś po jakiś pagórkach...

mudancicha

Orzesz w mordę... Nie chciałabym takiego obozu...
Wyrwij, ty zrezygnowałaś, a u mnie nawet płacz nie pomoże... Sad

Elladan

Ehh, ja chciałbym chodzić na basen, lecz albo nie mam czasu, albo funduszy.