"Pod Dębowym Liściem"

Elladan

Ja też byłem w czasie początkowym sztormu, i do tego miała kilkanaście, do 20-paru metrów. Odjazd. Fale pokład zalewały. Very Happy

Nahya

ooo!! Takie coś lubię Smile

Savier

Ogląda ktoś "Acopalypto"? Czy jakoś tak xd.

Nahya

Apocalypto? Ja oglądałam.A co?

mudancicha

[quote="Nahya"]Mudancicha - nadal samoloty to najbezpieczniejsze środki transportu

Jeśli spojrzysz na procent wypadków samolotowych a samochodowych zauważysz to od razu

quote]
Lubisz straszyć?

Abelard

Wiem, ale dla mnie samochodem jeżdżę praktycznie samochodem od małego, więc tego strachu nie ma. A jak leciałam raz samolotem, to nie zdążyłam się przyzwyczaić i w ogóle.
Nahya, ja wygrałam regaty w jachtach, swego czasy pływałam dużo, więc.. Taka mała łupinka, czasem fale zalewały pokład i czułam sie swietnie. Choć sztormu nie przeżyłam.

mudancicha

Właściwie, to nie wiem jak można mieć strach przed samochodem ^ ^
Jak babcia mieszka 50 km od ciebie, na wsi, to przecież najłatwiej tym środkiem, a nie rowerem, czy PKP.

G.

Abelard

Też nie wiem. Dla mnie to takie..Śmieszne,nierealne, że można bać sie jeździć

Nimrodel

Jeździć, to nie, ale latać - owszem. A przynajmniej latać samolotami. Nie chodzi o ostatnią katastrofę, po prostu naoglądałam się za dużo filmów katastroficznych. :> Za to chciałabym pływać statkiem... A jeszcze lepiej okrętem.

Nahya

Nim ja właśnie wpływam na okrętach - ponieważ ze statków mój wydział póki co dysponuje tylko jedną jednostką - i to nie za wielką, wiec raczej nadaje się na rejsy krótkoterminowe

Za to współpracujemy z MW i oni udostępniają nam swoje okręty.
Abelard - wow, zazdroszczę! Czemu już nie pływasz w regatach?
mudancicha - ja wolę podróżować PKP, choć nigdy nie miałam takiego problemu o którym mówisz bo mieszkałam od zawsze w mieście i miałam raczej blisko do krewnych. No chyba że za granicę - ale wtedy wolę samolot Smile

mudancicha

Nimrodel, tak samo jak ty oglądałam mnóstwo takich filmów.

Nahya, moi rodzice mieszkali na wsi, więc taki jest mój problem, jeśli to można nazwać problemem, bo tam gdzie mieszkał tata, to ja mam teraz niezłą frajdę. Nie narzekałabym też gdybym musiała jechać SKM, bo nieźle jest jechać nią większy kawałek, jak ja mam do rodzinki Very Happy

Moja siostra jest za granicą, ale to ona częściej przylatuje, niż cała reszta, hehe...

Abelard

Nahya- Jakoś tak się złożyło...Byłam na obozie przygotowania wojennego, i nie wiem czemu ale wcisnęli jachty Grey_Light_Colorz_PDT_27

I nie były to jakieś wielkie regaty, tylko pomiedzy uczestnikami...I w dodatku ja byłam sternikiem, nie męczyłam się przy wiosłach(Wiatr był zawsze, tylko w dniu regat mu się odwidziało).Nie ma więc czego zazdrościć. Wróciłam z obozu, i, choć mini-port mamy 30 km od mojego domku..Jakoś nie ma mobilizacji, choć mój tato też uwielbia pływać(zazdroszczę mu, bo był jachtem na Borholmie[duńska wyspa]). Może kiedyś się wybiorę.

Nimrodel- Tak, chodzi mi o samochody. Jak leciałam jeden jedyny raz, to miałam łzy w oczach ze strachu

To chyba nie jest dla mnie.

Savier

A co do środków lokomocji... Jeździł ktoś motorem? Może będę miał z kim pogadać xd.

G.

Chihiro

Ja nigdy nie jeździłam motorem. Skuterem tak, ale motorem nie. :/

G.

Abelard

Ja jeżdziłam i skuterem, i motorem. Oczywiście nie prowadziłam motoru, daleko mi do 18, więc tylko jako pasażer. Nawet lubię jeździć, ale mnie to nie przekonuje, bo te spaliny i wszystko...Mam uczucie, że motory są dużo mniej przyjazne dla środowiska...

Nahya

Ja jeździłam bo mój były jest zapalonym motocyklistą i od razu cię upomnę nie mówi się "jeździć motorem" tylko "jeździć motocyklem". Na motorze nie da rady:P
W sumie jak dla mnie poza prędkością to nic ciekawego...

Elladan

A ja nie jeździłem ani na skuterze, ani na motocyklu. Sad

Warwick

Ja nie jeździłem i mnie do tego nie ciągnie. O wiele bardziej wolę rower.

Actia

W sumie, to jak nie jeździłeś, to nie wiesz. Razz

Elladan

Ja kiedyś chciałbym spróbować...

Raqasha

Ja kiedyś jechałam Quadem. Very Happy

mudancicha

Ja nie jeździłam i jakoś nie mam planów z tym związanych...

alyss_55

Ja jechałam jako pasażerka, w zimie i po polu w górach. Było fajnie.

A w ogóle to ktoś wie co trzeba zrobić, żeby móc jeździć quadem?

G.

Abelard

Chm..Nie wiem.

Castagiro

Nie wiem czy przepisy się nie zmieniły i chyba trzeba zdać odpowiednie prawo jazdy, ale to po skończeniu iluś lat. Nie wiem dokładnie czy to wprowadzili czy jeszcze nie. Musicie dowiedzieć się w WORD'zie najlepiej.

Echm, polskie znaki używaj.
G.