Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Actia
Moderator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:36, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja tam trochę zbierałam, ale zbytnio mnie to nie interesowało. Zamieszanie z tym było, na start trzeba był przeznaczyć sporo kasy (no, jak na osiem lat dziesięć złotych było majątkiem a na start przeznaczało się jeszcze więcej).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elladan
Podpalacz mostów
Dołączył: 10 Lis 2009
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:49, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Pamiętam 2-3 klasę. Zbierałem wtedy takie naklejki z piłkarzami do albumów. Ale to wtedy było fajne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Risate
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:08, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
O, tak. moja siostra miała szał na karteczki Może je gdzieś jeszcze ma ? xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raqasha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 1541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ś-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:17, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
O ja też zbierałam karteczki. Mam gdzieś je jeszcze xD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Risate
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:35, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Te śliskie i z brokatem były najbardziej hot, że się tak wyrażę. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eva
Podrzucacz królików
Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:56, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
U nas w klasie ustalane były zasady typu: za dużą z brokatem pięć dużych śliskich bez brokatu, albo jeszcze więcej z papieru kredowanego. Zbierało się od klasy I do IV. Ja miałam tylko jeden segregator, bo nie specjalnie mnie to interesowało. Trzymaliście w koszulkach czy bez?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elladan
Podpalacz mostów
Dołączył: 10 Lis 2009
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:11, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A ja pamiętam, że mnie to dziiewczyńskie zbieranie trochę denerwowało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eva
Podrzucacz królików
Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:40, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
U nas chłopaki też zbierali tylko na dużo mniejszą skalę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chabersztyna
Gość
|
Wysłany: Sob 11:51, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
O! Ja też na karteczki szał miałam. Z resztą jak większość dziewczynek... Najpierw była moda na WITCH, potem na Klub Winx. Ojej, ile tego było... A jak starsze dziewczyny przestawały zbierać, to sprzedawały - 30gr. za dużą zwykłą, 20gr. za małą. Za brokatową było chyba 50gr...
U was też sprzedawały?
Ale największą wartość u nas miały te z Diddle [chyba tak to się pisze ] -zazwyczaj duże były [A5], a mi się raz udało zdobyć nawet A4! I to pachnącą! Bo z część z nich była zapachowa. Do dzisiaj mam wszystkie z moich wonnych kartek xD. A trudno było je zdobyć - tylko jedna księgarnia [nie wiem czemu mówiono na nią "Zegarmistrz" - no nigdy tam nie byłam] umiejscowiona w górnej części Sobieszowa, więc nie każda dziewięciolatka miała do nich dostęp...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eva
Podrzucacz królików
Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:09, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja zbierałam głównie z Winx. Najwięcej z Florą, ale jak obejrzałam kilka odcinków serialu to wolałam Bloom. Na pachnące nigdy nie trafiałam, a największe zbierane u nas były A5. U nas nikt nie sprzedawał. Sprzedawali za to używane kolczyki, wisiorki i inną biżuterię. W jadalni, albo na korytarzu. Maluchy na to leciały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warwick
Strzelec do tarczy
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:05, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No, był szał i na karteczki i na albumy z piłkarzami. Chociaż wśród chłopaków to raczej na to drugie. Chyba nawet gdzieś mam jeszcze album.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adirael
Podpalacz mostów
Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:11, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam taki album z mundialu 2002. I tam się wkładało takie medale z wizerunkami polskiej kadry na ten mundial. Pamiętam, że mam mi z pracy to przynosiła. Fajna zabawa z tym była.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elladan
Podpalacz mostów
Dołączył: 10 Lis 2009
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:33, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Potwierdzam. Świetnie się zbierało i wymieniało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raqasha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 1541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ś-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:36, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Pamiętam jak nadchodziła przerwa, to się zaczynała wymiana karteczkami. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Actia
Moderator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:28, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
E tam, ja tam z kuzynem zbierałam kapsle, a potem tazo z chipsów, z Gwiezdnych Wojen, oczywiście. No i miało się jeszcze figurki z Władcy Pierścienia i robiło się nimi rozgrywkę, RPG... A jak kogoś brakowało (hobbitów najczęściej) to robiliśmy je z papieru. Tzn. braliśmy kawałek papieru, zaginaliśmy i pisaliśmy np. "Frodo".xD Ale dla nas i tak on wyglądał normalnie. A, za pająka nam służył pająk-gadżet z Kaczora Donalda. Ta linka, żeby to skakało, to to był jego... śluz, czy coś. xD I było fajnie. A potem gra na takiej samej zasadzie, tyle, że z Gwiezdnych Wojen.
Oprócz tego na dworze graliśmy w piłkę, itd. I się turnieje rycerskie urządzało lub walki Jedi albo Sithów. Albo się filmy odgrywało. Fajniejsza zabawa niż jakieś tam karteczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chihiro
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:41, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja z młodszym ode mnie przyjacielem bawiliśmy się (i nadal bawimy ), że mamy swoje własne zamki (gdy bawimy się u mnie są to garaż, szopka lub wiele wiele innych miejsc) i musimy siebie nawzajem atakować. Ja zazwyczaj jestem wtedy leśnym elfim magiem, a on krwawym elfim wojownikiem lub czarnoksiężnikiem. Ciągle zresztą wymyślamy jakieś zabawy. Na przykład robimy z koców i składanej drabiny namiot, finkę i bawimy się w obóz przetrwania. Możemy jeść wtedy tylko jedzenie z ogródka, które obieramy za pomocą finki.
Wiem, że to trochę dziecinne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chihiro dnia Sob 19:42, 27 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chabersztyna
Gość
|
Wysłany: Sob 19:59, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że zabawa fajniejsza! Ale z dzisiejszej perspektywy. Kiedyś odgrywały one ważną rolę w życiu niejednej dziewczynki. [karteczki]
A zabawy? O, pamiętam jak my się świetnie bawiliśmy. Zbierało się ekipę ["Dzień dobry, wyjdzie Jaśmiiin?/Moooni?/Wiiiki?/Urbaaan?/inne?"] I na osiedlu graliśmy w chowanego... A najlepiej było jak dochodzili trochę starsi chłopacy, wtedy była piękna gra - Policjanci i Złodzieje. Oczywiście, każdy chciał być złodziejem . I mieliśmy całe osiedle do dyspozycji, wraz z tymi wszystkimi kryjówkami, zasadzkami, skrótami... Ach, to były czasy... Bawiliśmy się też w Gargamela, zasady podobne do Policjantów, ale smerfy [gonione przez Gargamela i pilnowane przez Klakiera] mogły się wspólnie uwalniać.
O! I jeszcze pamiętam grę w Państwa i Miasta, choć z tą tradycyjną zabawą z szukaniem nazw nie miało to wiele wspólnego... Rysowało się kredą [kto miał kredę, ten był "kól"] wielkie koło na ulicy, które dzieliło się na trójkąty [jak w pizzy]. I zaczynała się walka [zazwyczaj wyliczanka], kto zgarnie największe pole... I zaczynała się walka o przejęcie terytorium. Liczył się ten, kto miał największe stopy...
Ostatnio zmieniony przez Chabersztyna dnia Sob 20:00, 27 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Actia
Moderator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:02, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
O, przypomniało mi się coś. Kojarzy ktoś zabawki "playmobile"? Pamiętam, ile było zabawy, gdy bawiłam się nimi razem z siostrą i kuzynem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raqasha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 1541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ś-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:08, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Zabawa lepsza! Zawsze, w ciepłe dni bawiłam się ze znajomymi w 'granicę'. Polegała ona na przemycaniu przez 'granicę' różnorodnego zielska. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:09, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
chabersztyna Państwa i miasta to moja ulubiona gra z dzieciństwa!! Uwielbiałam ją <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wyrwij
Strzelec do tarczy
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:55, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, też ją lubiłam, a nawet nadal lubię, nie ma to jak pograć sobie w tą grę podczas nudnej lekcji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Actia
Moderator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:59, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A co powiecie o statkach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warwick
Strzelec do tarczy
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:13, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie statki jakoś nie pociągały. Tu po prostu liczyło się szczęście. A przy Państwach-miastach, liczyła się wiedza i pomysłowość. Wyrwij masz rację, przy niczym lekcja nie płynie szybciej niż przy Państwach-Miastach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Actia
Moderator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:17, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Przy Państwach-miastach raczej nie liczyła się inteligencja, tylko dobra pamięć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warwick
Strzelec do tarczy
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:18, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ale ja nie miałem na myśli inteligencji, tylko wiedzę. TO dwie różne rzeczy. Ale wiedza wiąże się z dobrą pamięcią, więc też masz rację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|