|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nimrodel
Jr. Admin
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:23, 30 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ja jestem kibicem siatkówki! Ale tego meczu akurat nie oglądałam, jakoś przegapiłam - chociaż czytałam gdzieś w necie, że miał być dzisiaj, to też znalazły się informacje, że w niedzielę, więc ja już sama nie wiem... Mogliby napisać jasno i przejrzyście, kiedy grają te mecze.
Za to obejrzałam film "Jaśniejsza od gwiazd", dramat. Bardzo ładny i bardzo smutny. O Johnie Keatsie, angielskim poecie romantycznym. Polecam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Halt Arratay
Podpalacz mostów
Dołączył: 04 Mar 2013
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdzieś koło Krakowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:39, 30 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ja się boję siatkówki. Kojarzy mi się tylko z ironią Wiem, to moja wina, bo nie umiem grać i w ten sposób wystawiam się na złośliwe komentarze ale... To niczego nie zmienia. Boję się i nie lubię siatkówki. Jak w nią gram.
A jak nie gram... Mam okazję oglądać innych, jak grają, mniej więcej raz na pół roku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irindia
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:43, 30 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Mecz świetny. Dobrze grała Polska "rezerwowa" drużyna. Jedyne co mnie denerwowało, to transmisja, podczas której uparcie twierdzono, że Stephane Antiga, wygląda całkiem inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel
Jr. Admin
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:42, 31 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Skoro już mowa o tym... Nie podobają mi się niektóre decyzje Antigi, np. to, że nie powołał w ogóle Jarosza do kadry albo, że teraz w składzie nie ma Bartmana, Żygadły... Chociaż nie twierdzę, że ich jeszcze nie powoła na ME, bo jak widzę - potrafił zrezygnować teraz z Wlazłego i jeszcze jakiegoś atakującego (w tym momencie nie pamiętam) na rzecz Boćka i Konarskiego. Poczekamy, zobaczymy... Na razie wychodzi im to na dobre. Ale mimo wszystko mam nadzieję, że w tym sezonie zobaczę jeszcze mojego ulubionego zawodnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irindia
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:14, 31 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Według mnie dobrze robi. Chce sprawdzić całą drużynę, a głównym zawodnikom dać odpocząć. W tym sezonie najważniejsze są Mistrzostwa Świata, więc Ligę Światową można odpuścić. A co do Żygadły, Bartmana to myślę, że to była dobra decyzja, o niepowoływaniu ich do kadry. Jednak uważam, że Jarosz powinien się w niej znaleźć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel
Jr. Admin
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:54, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Irindia napisał: | A co do Żygadły, Bartmana to myślę, że to była dobra decyzja, o niepowoływaniu ich do kadry. |
Tzn. on ich powołał, ale po prostu nie ma ich w składzie na LŚ.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irindia
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:06, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
A no tak, rzeczywiście. Mój błąd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel
Jr. Admin
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:00, 09 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Ostatnie tygodnie czerwca przed klasyfikacją są okropne. Ja chcę, żeby ten rok szkolny już się skończył! Potrzeba mi wakacji jak nigdy... A jeszcze czekają mnie trzy sprawdziany - dwa z historii (w tym jeden jutro) i jeden z polskiego - czyli z moich przedmiotów kierunkowych. Materiału od groma... Mam ochotę w jakiś wyrazisty sposób dać do zrozumienia ministerstwu edukacji, że ta ich reforma jest beznadziejna.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nimrodel dnia Pon 18:01, 09 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:15, 09 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Boższ - Nim, wy jeszcze sprawdziany piszecie? U nas klasyfikacja właściwie skończona, rada będzie w tym tygodniu... Współczuję i powodzenia.
Mój największy ból związany ze szkołą jest taki, że przez 7 godzin musimy siedzieć w klasach na tych twardych krzesłach nie robiąc absolutnie NIC! Patrząc teraz, to jest to dla mnie dużo gorsze od zwykłego codziennego zapierniczania przed klasyfikacją - mimo że strasznie chce mi się spać i tak nie mogę na takich lekcjach usnąć. A czasem naprawdę się staram. Masakra - jeszcze żeby nam właśnie teraz, pod koniec roku, zorganizowali jakieś dodatkowe wyjścia do kina, choćby na ten film o powstaniu warszawskim, ale nie... Oprócz jednej zwyczajowej wycieczki czerwcowej to nic ciekawego nie ma. A sama wycieczka też pozostawia wiele do życzenia... Echh - czerwiec powinien być najlepszym miesiącem roku szkolnego, a paradoksalnie jest dla mnie najbardziej męczący. Już liczę dni do końca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evans
Jr. Admin
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:02, 09 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
U nas w sumie już kończą wystawiać oceny... Generalnie tylko ci, którym wychodziło coś pomiędzy, mają poprawy . Choć fakt, w czerwcu sporo sprawdzianów i prac klasowych było . Bo nauczyciele pędzili, żeby się wyrobić... I co z tego wyszło? Że z takiej historii, geografii czy biologi nie umiem niemalże nic z ostatnich działów . No ale cóż... pozostaje przetrwać . Ja tam tylko z EDB poprawiałam dziś pracę domową, historię twórczo olałam, bo stwierdziłam, że mi na wyższej średniej nie zależy a nie będę marnować dwóch dni na naukę czegoś, czego i tak zapomnę za tydzień... A reszta... No generalnie uważam, że oceny rocznej bądź tej z trzech lat (bo różnie nauczyciele oceniają) za bardzo w tydzień nie poprawię .
A co do siedzenia w ławkach bezsensownie... znam ten ból . Po prostu codziennie w drodze do domu zastanawiam się, ile czasu spędziłam produktywnie... Na takiej informatyce starałam się tylko nie skupiać na tym, jak wygodne jest krzesło i jak ciężkie wydają się powieki . Zwłaszcza, że nauczyciel jak jakiś fanatyk opowiadał, o ile lepszy jest jeden program od drugiego... "Bo ma ikonki bardziej przejrzyste"... No sorry . Jeszcze takie lekcje jak niemiecki czy angielski to spoko, bo wezmę sobie książkę do szkoły i mam czas na czytanie, ale nie wszyscy nauczyciele na to pójdą... Dlatego zaraz po radzie, którą mamy w ostatni poniedziałek, jakoś nie będzie mi się śpieszyło do szkoły . Po co, skoro i tak nic nie ma?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel
Jr. Admin
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:28, 10 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Annabeth napisał: | Boższ - Nim, wy jeszcze sprawdziany piszecie? |
Niestety... Już dwa napisałam, matematyka wypadła tragicznie, historia nieźle - dostałam 4. W czwartek polski, a w poniedziałek historia... I, żeby było śmieszniej, mam zapowiedziany sprawdzian z historii na wrzesień!
A tak to jeszcze mi zostały dwie prezentacje do przygotowania i będzie koniec. Tylko czasu brak. :/
Nie, jestem totalnie wypompowana, ten rok wyssał ze mnie wszystkie siły do życia. -.-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:07, 10 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Nimrodel napisał: | I, żeby było śmieszniej, mam zapowiedziany sprawdzian z historii na wrzesień! |
Wow No to widać, że nauczycielowi wybitnie zależy na przygotowaniu Was do matury... Taka częstotliwość pisania sprawdzianów w samej końcówce roku szkolnego! - strach pomyśleć, co się u Was dzieje przez pozostałe 9 miesięcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel
Jr. Admin
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:54, 10 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Annabeth napisał: | strach pomyśleć, co się u Was dzieje przez pozostałe 9 miesięcy. |
Rozszerzona historia. Nie da się tego wszystkiego nauczyć i zapamiętać w jeden rok...
Ale z tymi sprawdzianami to tylko tak jednorazowo, bo nie robił wcześniej i się obudził pod koniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irindia
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:33, 11 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Również mam zapowiedziane sprawdziany i kartkówki na wrzesień. Jak na razie z matematyki, polskiego i angielskiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halt Arratay
Podpalacz mostów
Dołączył: 04 Mar 2013
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdzieś koło Krakowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:18, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
O rany, sprawdziany na wrzesień? O masakra
Ja się bardzo cieszę, bo uczyłam się przez cały rok i teraz właściwie mam luz, a znam osoby, które teraz się męczą, bo muszą wszystko poprawiać :3 Jedyne co mi pozostało to kartkówka z polskiego dzisiaj, a potem już święty spokój. Zostały mi jakieś... osiem dni szkoły I wakacje... Ja już chcę wolne.
A teraz coś z zupełnie innej beczki. Nienawidzę "Lotnika". Zaczęłam wczoraj czytać, o drugiej w nocy zmusiłam się, żeby przerwać. W szkole na przerwach będę miała co robić :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:45, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Właśnie, właśnie - też muszę sobie znaleźć książkę do czytania w szkole, czy to na przerwach, czy na lekcjach. W obu przypadkach nudzę się straszliwie, bo nawet pogadać z nikim nie można - połowy klasy zwyczajnie nie ma. A w domu mi się nie chce zostawać, bo - raz - że i tak strasznie gorąco i nie ma po co wychodzić na zewnątrz, a dwa - zaraz by mnie zaciągnięto do sprzątania, odkurzania, zmywania i gotowania. Z dwojga złego już wolę się obijać w szkole, mam lewe ręce do roboty, niech braciszek się udziela... chociaż kiedyś to może się na mnie zemścić... Anyway, prosiłabym o polecenie jakiejś ciekawej książki - najlepiej niezbyt zagmatwanej, w sam raz na szkolną przerwę. Halt Arratay - mówisz "Lotnik" - ano spróbuję obczaić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:59, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Ja już mam takie książki, które na przerwach i luźnych lekcjach męczę . W zasadzie to od kiedy się czerwiec zaczął, prawie codziennie jakąś mam i nieraz z dnia na dzień inna... No bo co ja mam robić na polskim, jak już ocenę dawno temu dostałam, a pani się ludzi pyta, żeby im oceny podciągnąć? Chociaż w sumie jak pani nie przepytuje, to też czytam, bo robimy dwudziestolecie międzywojenne i nie mam siły słuchać interpretacji tych okropnych wierszy . Ani w tym sensu nie widzę, ani to ładne...
Tak swoją drogą, to nie wiem jak Wy, ale ja nie dam rady wziąć do szkoły swojej książki . Ona musi być z biblioteki, bo inaczej się za bardzo boję, że się zniszczy albo ubrudzi .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:43, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
To ci fobia Ja nie mam takich uprzedzeń - jedyne, czego się boję w przynoszeniu własnych książek do szkoły, to że gdy tylko ją wyciągnę, rzuci się na mnie chmara ludzi - co najgorsze nie tylko uczniów, ale zdarzył się kiedyś i nauczyciel - którzy będą węszyć co czytam, od kiedy, czy mi się podoba, itd., a potem zbiorą się w grupkach i będą komentować mój gust. Nie lubię, kiedy się rozmawia na mój temat, wolę być szarą myszką - nawet w tak mało znaczących sprawach, jak przynoszenie książek do szkoły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:49, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Mnie się w sumie ktoś o to czasami spyta, ale generalnie mało ich to obchodzi . Tak sobie zagadną, ja im odpowiadam albo pokazuję okładkę i idą w swoją stronę, bo widzą, że mnie bardziej książka obchodzi... Ale nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie nauczyciel miałby mnie o coś takiego spytać Chociaż może dlatego, że na lekcjach się za kimś chowam, więc nie widzą albo ignorują, a na przerwach do klasy raczej nie wchodzą. Zresztą tego, żeby ktoś komentował mój gust, to też jakoś nie widzę w wyobraźni. Nic ich nie obchodzę po prostu zazwyczaj...
No i dobrze . Przynajmniej mogę w spokoju poczytać :3.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evans
Jr. Admin
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:52, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
To ja mam tak samo jak Annabeth . Obawiam się, że rogi moich książek nie przypadłyby ci do gustu, Lady . Kiedyś też nie znosiłam takich, ale przeszło, jak musiałam robić w książce notatki... Minęło .
A co do szkoły... chora jestem i na razie nie chodzę, ale z tego co słyszę, to nic już się nie robi . Generalnie przeżyć trzy dni do Bożego Ciała a potem jakoś mi się do szkoły nie śpieszy . Choć właśnie, obowiązki będą czekały...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:07, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Nie tylko te rożki by mi pewnie nie przypadły do gustu . Zresztą nie wątpię, jak to wygląda po tym, jak zobaczyłam ten Armagedon w Twoim Wordzie :3. I ja generalnie nie mam jakiejś obsesji, że z każdą książką, jaką mam w rękach, się tak cackam, ale o te swoje bardzo dbam i wybieram zawsze najładniejsze. Jak już za coś płacę, to chcę, żeby ładne było... pomijam, że sobie dzisiaj świeżo kupioną książkę zrzuciłam na podłogę w empiku, ale co tam .
I np. uwielbiam zniszczone książki z biblioteki . Ich zapach, fakturę i to, że nawet jak się coś potarga albo poplami, to i tak nie ma różnicy . Albo zaginanie okładki do tyłu przy czytaniu... W sumie w domu mam pełno takich, ale skupiam się głównie na czytaniu tego, co sama kupię, więc jeszcze na tamte przyjdzie pora .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:22, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
LadyPauline26 - ten raz, kiedy spytał mnie o to nauczyciel - to nie było na lekcji, tylko na przerwie, na korytarzu. Musimy wychodzić z sal na te kilka minut i po każdej lekcji są zamykane na klucz. Bezsens, ale dyrekcja tłumaczy się, że to ze względów bezpieczeństwa. Ładne mi względy bezpieczeństwa, jak co tydzień widuję wóz policyjny pod szkołą... W każdym razie zazdroszczę Ci trochę tego spokoju. Moja osoba z niewiadomych powodów budzi zainteresowanie, chociaż wcale tego nie chcę... Ale tak to jest, jak się wiecznie wymawia od grania w butelkę. Jeśli w ten sposób się kogoś nie pozna, to jak widać później zostaje tylko nagabywanie.
Evans - oj, w moim przypadku przekonanie się do pisania notatek w książkach to był długi, powolny i dość bolesny proces. W końcu się przełamałam, ale później tak gryzło mnie sumienie, że teraz już tego nie robię. Zaznaczam tylko takimi kolorowymi kartonikami ważniejsze fragmenty, a jak już mam zrobić jakąś notatkę, to przysiadam do Worda i tam sobie wszystko wklepuję i układam. Jakoś się dziwnie czuję pisząc moje naiwne komentarze tuż obok jakiegoś świetnego tekstu. Z mojej strony to właśnie może być taka książkowa fobia.
Wracając do traktowania książek - denerwuje mnie ten słodkawy smrodek nowości w tych świeżo zakupionych. Lubię jak papier przesiąknie już jakimś innym zapachem albo po prostu będzie pachniał starością, jak książki z biblioteki. Inaczej tak nieswojo - ni to taką świeżynkę czytać przy herbacie, bo się może zalać; ni to odłożyć na szafkę rozłożonym grzbietem do góry, bo się grzbiet zniszczy, a zakładek się szukać nie chce - nawet ciężko się zdecydować, czy trzymać ją za grzbiet podczas czytania, czy wtrynić kciuk między strony trzymając od dołu, bo przecież się rozlezie i kartki mogą powylatywać. Masakra.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Annabeth dnia Pią 19:26, 13 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:31, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
To staranie się, żeby nie zniszczyć książki to dla mnie w sumie żaden problem . Nawet jakaś przyjemność i nawyk, który przestał mi przeszkadzać. Mam to już po prostu opanowane, jak czytać, żeby się nie pomięło i nie pogięło... chociaż np. pierwszy tom Zwiadowców ma już u dołu zdartą folię od trzymania z kciukiem między kartkami... Ale jak coś się niszczy powoli, bo jest często używane, to jeszcze mogę znieść, bo to natualna kolej rzeczy... Natomiast robienia dopisków w książce nie rozumiem . Po co tak w ogóle? Jak chcę zapamiętać coś ewentualnie, to sobie zapisuję albo zapamiętuję stronę i jest. Ewentualnie przepisuję ważny/fajny cytat...
I nie wiem, jaki to powód, że nie grasz w butelkę, bo ja ostatni i jedyny raz zrobiłam to pewnie jakieś osiem lat temu . I nigdy więcej, chociaż kilka razy siedziałam obok, jak inni sobie grali. Potem przestałam w ogóle odwiedzać te pokoje, a teraz nawet na wycieczki z nimi nie jeżdżę, więc nie wiem, jak się tam bawią .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:43, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
U Ciebie najwyraźniej tylko kilka osób w to grało - u mnie większość, wiek nie ma na to wpływu. Butelka to ich namiętność. Ekhem...
Trafiłam chyba na grono osób, które w ten właśnie sposób poznaje nowych ludzi. I trzymam się od tego z daleka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Annabeth dnia Pią 19:44, 13 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:49, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Te "kilka osób" oznacza w zasadzie całą moją klasę... dopiero potem zaczęli się trochę wykruszać, bo już byli mniej wypłoszeni wszyscy i miałam taką grupę dziewczyn, z którymi zawsze zostawałyśmy w pokoju i był spokój :3. Po prostu człowiek zaczynał mieć swoje zdanie i nie chciał leźć do tamtych, żeby się przypodobać... Chociaż ja chodziłam bardziej dlatego, że miałam najlepsze koleżanki dwie, a je to cieszyło .
Oczywiście mówię o gimnazjum i podstawówce, bo w liceum byłam z klasą tylko na krótkiej wycieczce integracyjnej (do lasu ), raz w kinie i raz w teatrze po lekcjach, więc trochę im tam brakowało okazji, żeby się w to bawić. No a na trzydniową nie pojechałam przez festiwal, więc nie wiem, co tam wyprawiali. Prędzej ich posądzę o ćpanie niż o granie w butelkę, ale kto wie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|