"Pod Dębowym Liściem"

jusssstaaaa

Jako że rozmawiamy o jedzeniu, a w off-topie można pisać o wszystkim, podam wam mój przepis na tosty.

Krok 1- wyjmujesz dwie kromki chleba tostowego z Biedronki lub innego marketu.
Krok 2 - wkładasz je do tostera/opiekacza i czekasz kilka minut.
Krok 3 -wyjmujesz upieczony chleb.
Voila! Tosty są gotowe... Smile

Smacznych kokosanek życzę. Very Happy

(Ten post ma sprawić, żeby nasz off-top nie opadł, więc nie ma zbyt wielkiej wartości merytorycznej)

kokosmx

Nie umiesz robić tostów Justynko Very Happy

Mój przepis:
1) Kup chleb, najlepiej jasne pieczywo.
2) Posmarować masłem od środka, włożyć po dwa plasty sera żółtego do środka.
3) Moja mama robi mi dobry sos czosnkowy
4) Dodaję sos do chleba i zapiekam w tosterze.

I wychodzi takie fajne coś do jedzenia Very Happy

Wilczy wicher

Przez te rozmowy o jedzeniu, aż się głodna zrobiłam. Smile

Też życzę smacznych kokosanek Very Happy

To jeszcze do tostów. Ja np. robię sobie je tak:
1. Weź chleb (obojętnie jaki)
2. Nałóż co chcesz
3. Odgrzej w mikrofali
I smacznego! Smile

LadyPauline26

Kichać wartość merytoryczną. To nie jest kwejk, nie musimy się wymądrzać w komentarzach i udawać, że wiemy wszystko na temat wszystkiego i jeszcze kilku innych rzeczy, a reszta to ciemny, nieogarnięty naród.
Ale jak off-topować, to na całego

.

Przepisu na tosty nie podam, ale mogę się zwierzyć, że znowu jestem głodna -.- Od 24 godzin mam w brzuchu jakieś dwie bułki i dwa naleśniki. Plus jedną szklankę Pepsi Very Happy

. Jakby mi mało było wstrętu do przyjmowania płynów, to jeszcze dostałam jadłowstrętu tymczasowego... Jestem głodna, a brzydzę się jedzeniem... Dziwnie tak Neutral

Może zaczynam popadać w anoreksję... Tak na przekór swojej wychowawczyni, która ostatnio robiła o tym lekcję i tak mnie zanudziła, że miałam ochotę na złość się zagłodzić Very Happy

.

Teraz kolej innych na gastronomiczne zwierzenia.

Wilczy wicher

Na takie coś najlepsze jest potrawa jaką ktoś lubi najbardziej, a do tego KAWA!!! (chyba, że ktoś woli być jak Maddie (na samym początku) i pić mleko) Smile

My temat o zaburzeniach odżywiania mamy (nie wiem jakim cudem) na w-fie

LadyPauline26

Kawa jest ohydna -.-
Zresztą u mnie w domu nikt jej nie pije i nigdy nie pił, więc nawet nie mam jakiś zapasów pochowanych po szafkach, gdybym nagle nabrała na nią ochoty. Dlatego teraz się przemogłam i zmuszam się do zjedzenia kawałka placka czeskiego

i wypicia kolejnej szklanki Pepsi, żeby mieć dużo kalorii... inaczej zasnę tutaj zanim skończę pisać nową część...

A to, że rozmawiacie o tym na WF-ie to nie jest takie głupie w sumie... O wiele bardziej mnie zdziwiło, jak jeszcze w gimnazjum omawialiśmy na tym różne zachowania i emocje... Dziwne trochę. Na przykład o radzeniu sobie z negatywnymi emocjami i takimi tam (sama miałam ten temat.).
(Pamiętam, że chciałam schować kartkę z tym referatem przed koleżanką, żeby nie czytała mi notatek i wrzuciłam ją za kaloryfer, mając nadzieję, że wyleci dołem, ale coś ją zatrzymało i tkwi tam od dwóch albo trzech lat Very Happy

Potem będzie fajne znalezisko, jak ją już odkopią przy jakimś remoncie za pół wieku

.)

Wilczy wicher

Co do kawy to jak kto lubi.
Z tą kartką za kaloryferem, to można uznać, że dbasz o edukację innych pokoleń Smile

Halt Arratay

Ja kawy nie lubię... wiem, dziwny ze mnie Halt, koleżanki już mi to wytykają xD
Jak oglądałam wiadomości, to tak się zaczęłam zastanawiać... Czemu zawsze jak ktoś, kto jest zatrzymany, wsiada do "karetki", to policjant 'wciska" go do auta, opierając mu rękę na głowie?

LadyPauline26

Nie wiem

. Może chce pokazać, że ma nad tym kimś panowanie. Albo dla oszczędności na cenzurowaniu twarzy Very Happy

. Kto ich tam wie...
(I to jest jeden z moich najkrótszych postów na forum... Sad

Mimo najszczerszych chęci nawet nie bardzo wiec, co jeszcze mogłabym tutaj napisać. No dobra. Mogłabym wrócić niby do tematu tego jedzenia, ale aktualnie wyczerpał mi się limit rzeczy do opowiedzenia w kwestiach kulinarno-gastronomicznych... Hmm... I w sumie tyle.)

(Tak. Te nawiasy są po to, żeby nie dodawać posta z jedną linijką, bo to godziłoby w moją dumę Very Happy

. Ale w końcu się przemogę i dokonam takiego czynu, burząc tym samym uporządkowaną - względnie - strukturę wszechświata. Bójcie się, albowiem taki dzień już nadchodzi! Ale jeszcze nie. Na razie możecie spokojnie sobie pisać, bo jeszcze leję wodę.)

Halt Arratay

Nadchodzi koniec świata. Czemu? Bo Halt zajmuje się polityką a LP26 pisze dwu akapitowe posty xD
Co robicie w sobotę i niedzielę? Jakieś wybitne plany, czy tylko odpoczywanie od wszystkiego, od czego tylko się da?
Ja niestety odpoczynku raczej nie będę mieć, bo się muszę uczyć na rosyjski, religię, angielski, matmę... Tragedia. Długopostowa Lady, możesz o tym napisać jakiś tragiczny wiersz xD

Evans

Ja będę się wybitnie lenić i siedzieć całe dnie na forum

. A nie, jeszcze obiad muszę zrobić.

LadyPauline26

Skoro mnie poproszono, to macie

. Pisany na poczekaniu, więc proszę się nie czepiać, że kompletnie nie ma sensu i brzmi jak rymowanka na pielgrzymce Very Happy

.

*** *** ***
Tragiczny wiersz, o tragizmie Halta Arratay'a, który w sumie nie ma z tragizmem Halta nic wspólnego. Taki los.

Czy tragizm Halta cokolwiek mnie wzrusza?
Czy strunę współczucia w mym sercu porusza?
Gdy czytam te słowa "religia, angielski"
Już widzę przed sobą obrazy swej klęski...

Choć serce zadrżało i litość wezbrała,
To również mnie wspomnień mych fala zalała.
Ach! Lady do pracy się wziąć Ci wypada
Nie po to masz piątek, by wieczór przegadać...

Więc łączę się w bólu i z Haltem i z resztą
Co w szkołach przez tydzień cierpiała katusze
Lecz dziś nie do matmy, a Krwi itd.
Pisania wieczorem się zmuszę...

Ach! Kończ waść ten "twór literacki",
Choć nazwać ten gniot zwrotem takim to zdrada.
Już zamilcz, o Lady i oszczędź udręki,
Bo niżej upadasz, niż upaść wypada.

Czyś tytuł czytała, coś temu nadała?
Ach! Gdzie tutaj tragizm, gdzie Halt i gdzie żale?
Na razie coś ględzisz bez sensu i składu.
Jak tak to wygląda: to nie mów już wcale -.-

Koniec Kwadratowy

Z dedykacją dla: Halta Arratay'a

kokosmx

To jest genialne po prostu Very Happy

Nawet się rymuje... Napiszesz dla mnie takie coś? Very Happy

Evans

Brawo Lady

. Nie wiem jak ty to robisz. Do Celtii z tym! Very Happy

jusssstaaaa

Utwór jest świetny, ale mam jedną jedyną uwagę do samego wstępu: zamiast "taki los", powinno być chyba "taki lajf". Very Happy

LadyPauline26

"Taki lajf" to powiedzonko Evans Very Happy

Natomiast "taki los" jest moim Very Happy

. Ale że nie rzuca się w oczy aż tak bardzo, to nikt na nie nie zwraca szczególnej uwagi

. Zresztą rzadziej go używam, a jak już to głównie we wstępach do "Krwi". Ostatnia rzecz: dzięki za wszelkie pochwały... Nawet powstał drugi wiersz, ale postanowiła, że go zachowam dla siebie, bo był jeszcze bardziej egocentryczny i dziwny. Co prawda wersja z udziałem Hitlera i Stalina zupełnie poszły do kosza, ale i tak wyszło jakieś poschizowane "cuś", czego lepiej ludziom nie pokazywać Kwadratowy

Halt Arratay

Dzięki za dedykację Wink

Szczerze mówiąc nie myślałam, że weźmiesz to na serio, ale skoro tak... Super ci to wyszło Smile

Może napiszesz jakiś wiersz o polityce...? xD

Alia11

Nie no Lady wiersz jest super. Podziwiam Smile

A napiszesz coś dla mnie? :hamster_bigeyes:

Proszę...

EDIT: O Alii to znaczy mnie ( Horacego, jak wolisz), która zamiast kuć do sprawdizanu z polaka i matmy siedzi na forum. xD

Halt Arratay

Ty i tak zawsze wszystko umiesz, więc nie musisz kuć Razz

Alia11

Halt Arratay

Ja ostatnio oberwałam 2 z geografii, ale moja mama właściwie nic nie powiedziała xD Zresztą teraz dostałam 5 ze sprawdzianu właśnie z tego, o czym była kartkówka, więc się nie przejmuję.

Alia11

A tak z innej beczki Lady napisałabyś dla mnie wiersz o Mazurach? Pani nam kazała przynieść na przyrodę, a wiem że ty tak ładnie piszesz. Proszę... Zrobisz to dla mnie? :hamster_bigeyes:

EDIT: Proszę jeszcze raz.

LadyPauline26

Muszę niestety bardzo dyplomatycznie odmówić Very Happy

. Nie piszę wierszy na zawołanie, a tym bardziej na narzucony temat. Tamto to był nagły przypływ natchnienia i nie przyszło mi do głowy, że cokolwiek z tego wyjdzie. Takie życie... wybacz mi Kwadratowy

Ale może kiedyś... Tylko musiałabym sama wymyślić zagadnienie. Można zasugerować, bo to też inspirujące, aczkolwiek mogę pisać tylko na temat, który chodzi mi po głowie. Jak z góry zakładam o czym będzie mój wiersz, to ZAWSZE się na koniec okazuje, że wyszedł o czymś kompletnie innym. Więc pod tytułem "Piękno Mazur", kryłyby się zapewne moje egocentryczne rozmyślania, kilka życiowych refleksji, wierszowana rozprawka o prawdopodobieństwie spotkania istot pozaziemskich i przepis na budyń Neutral

.
Chociaż... z czystej życzliwości, sprawdzę, czy coś wyjdzie Very Happy

. Jak nie wyjdzie to się już nawet nie będę na ten temat wypowiadać

.

Evans

Lady - a ty mnie nazwałaś "mistrzem dyplomacji" Very Happy

. Czyli jak uprzejmie napisać: "sama odrabiaj pracę domową", level: master

.

(Jak ja się cieszę, że nie odczuwam potrzeby pisania dwukilometrowych komentarzy

)

LadyPauline26

Ale Ci zazdroszczę braku tej potrzeby -.- Nawet nie wiesz jak bardzo Neutral

. Ale nie chcę zaburzać struktury wszechświata, więc muszę to robić. Chociaż mój bunt już blisko. Bójcie się Very Happy

A szczerze mówiąc, właśnie to miałam na myśli. Nie będę robić za ludzi zadań

. Zwłaszcza, że nie przepadam jakoś szczególnie za pisaniem wierszy. Brak weny to tylko 60% problemu. Reszta to wspomniane wyżej nielubienie poezji i moje przeklęte lenistwo Very Happy

.
Które by teraz swoją drogą wypadało przełamać... Ehh... Wordzie! Nadchodzę Sad

Czym by tu dopchać tego przeklętego posta... Jak już zobaczyłam, jak wygląda, to mi się wstyd zrobiło Very Happy

. Aha! Kurde, Alia11... czemu napisałaś EDIT. skoro nie edytowałaś posta

. Wyczuwam jakieś złe moce albo ingerencję sił ciemności... Neutral

Przyszli po mnie Sad

Za te wredne komentarze w Celtii...