Idealni bohaterowie

Nahya

Idealna postać - Halt i Will! O matko kochana im to się zawsze wszystko udaje - normalnie maskara jakaś

Hehe a tak na poważnie.. Bardzo ale to bardzo wkurzają mnie główne postacie w książkach Canavan. Wszystkie są takie och ach i w ogóle zawsze dokonują dobrych wyborów i są tacy "dobrzy". Bleh!

Frey · Gość

Hm o ile wiem Akkarin nie jest wcale taki dobry. Zabija ludzi, posługuje się czarną magią... Już bardziej Lorlen jest ideałem, taki och i ach Smile

Castagiro

Zabijać zabija ale tylko napastników z Sachaki. Poza tym jest dobrym człowiekiem. Za dobrym. Jeśli by tak patrzeć to i Sonea idealnym bohaterem nie jest bo zabija.

Menolly

Może i Akkarin jest dobry, ale bez przesady, że za dobry. W końcu świadomie zapuścił się do Sachaki, gdzie nauczył się czarnej magii (też świadomie). Po za tym to, jak potraktował Rothena i Soneę też nie było zbyt miłe. To, że później okazał się dobry, to zupełnie inna sprawa.
Co do innych książek Canavan, nie przypadła mi do gustu Auraya. Nie dość, że na początku, jako młoda, niedoświadczona dziewczyna ocaliła całą wioskę, to jeszcze w tak krótkim czasie stała się jedną z najważniejszych osób w Ithanii Północnej!

Castagiro

Chyba nie wczytałaś się za bardzo. Wiesz dlaczego nauczył się czarnej magii? Dlaczego tak traktował Soneę i Rothena? Wszystko jest jasne. Akkarin był dobry, tak samo jak Sonea (mimo swojej przeszłości, tak samo jej przyjaciel Cery).

Nahya

Dokładnie! Oni nigdy nie popełniali niczego złego bez "wyższego" dobre któremu to miało służyć. Nie popełniali błędów. Sonea to już w ogóle cukierek że aż mdli

Akkarin jeszcze ujdzie ale tylko dlatego że przez dwa tomy trylogii jest postacią dość tajemnicza.

Menolly

Właśnie chodziło mi o to, że Akkarin nie jest taki zupełnie "idealny". Zresztą napisałam, że później stał się taki dobry, jak już się okazało, dlaczego robił to wszystko. Wcześniej nie było to wiadome, więc nie był "idealny".

Castagiro

Hmm... trochę dziwna filozofia, przecież skoro okazało się co i jak z Akkarinem to co? "Do dwudziestego maja Akkarin jest zły, dwudziestego pierwszego jest dobry bo dowiedziałem/am się dlaczego to robił".

To, że prawda wyszła na jaw nie zmienia tego, że w ogólnym zarysie Akkarin jest postacią dobrą, prawie idealną.

Anaya

Dla mnie najlepszą postacią jest Faramir z "Władców". Honorowy, wierny, odważny i jeszcze życie dało mu niezłego kopa w ....pupę....
Takiego to po prostu nie sposób nie kochać. Dla mnie jest on ideałem mężczyzny ^^

Akela

Ale odnoszę wrażenie, że w tym temacie chodzi raczej o bohaterów, którzy są tak idealni, że aż mdli.

Nahya

Tak - na pewno o to chodzi. Mam kolejnego - nie do pokonania. Sam z Władcy Pierścieni xD Co wy na to powiecie? Very Happy

Aż mi słabo jak o nim pomyślę - bleh.. taki kochany i oddany.

Frey · Gość

Ja lubię Sama. Trudno w jego przypadku mówić o idealności. On był po prostu dobry i uczciwy.

Triste

A ja nie lubię Sama, ale to nie dlatego, że uważam, iż był zbyt idealny, tylko dlatego, że jak dla mnie był za bardzo miły, prosty, oddany i kochany. Ble...
Tak samo nie lubię Froda. Sam nic nie umiał zrobić, a i tak uznawany był za bohatera. Ble...

Menolly

Castagiro, chodziło mi raczej o to, że osoba, która przeczytała tylko dwa tomy nie wie tego, co osoba mająca za sobą wszystkie trzy.

Co do Sama, mnie najbardziej denerwowało w nim to, że ciągle mówił do Froda "panie".

Nahya

Był idealny.. tego nie da się zaprzeczyć - idealny przyjaciel

ania

Idealny może i owszem, ale nie pod każdym względem. Gdyby tak na przykład brać pod uwagę wygląd zewnętrzny...

Nahya

Moim zdaniem jak na hobbita był całkiem całkiem przystojny Razz

W końcu nie możesz patrzeć na tę kwestię z punktu widzenia człowieka - to byłoby niesprawiedliwe..

sir Paniun

Kto to hobbit?

Nim.

Nahya

Przeczytaj to się dowiesz Smile

Flexor

Mnie wkurzają Will i Horace. Przez tyle lat nauki nie mogli się nauczyć takich rzeczy. Są po prostu ideałami. Szczególnie Horace- nie powinien wyjść żywo z pojedynku z Morgarathem.

Elladan

Co do Astrid - podoba mi się jak autor ją opisał. Niby taka idealna, ale jak jest trudniej to wymięka. Wink

Crowley.

Często trafiają się filmy, które mnie irytują. Na przykład Opowieści z Narnii. Dzieci, które nigdy nie miały białej broni w ręku po kilku chwilach są mega-hiper zajebiści i rozwalają wszystkich. Tak wynika z filmu na przykładzie Piotra.

Ej, kolego, uważaj na słowa.

El.

Akela

Muszę się zgodzić z Crowleyem. Nauczenie się władania bronią białą zajmuje kilka lat. A co do Horace' a- to był zwyczajny fart.

Flexor

Alnor

Dla mnie nie ma postaci idealnej. Bo jakby to było, gdyby postać posiadała tylko dobre, albo tylko złe cechy charakteru. Lecz najbardziej pasjonującymi postaciami nie tylko literackimi, ale i historycznymi byli Alek, Rudy i Zośka z "Kamieni na szaniec". Jeżeli zaś o postacie zmyślone to... chyba tylko Jakub. Jakub jest głównym bohaterem książki pt. " Tajemnica drabiny Jakuba." Przetaczajcie, to może zrozumiecie dlaczego mi się tak wydaje...( Oczywiście wszystkie te postaci to ideały w dobrym tego słowa znaczeniu...)