Aktualnie czytam

Nimrodel

"Zbrodnia i kara" Dostojewskiego, dopiero teraz... Skoro już przerobiliśmy "Lalkę" i zaczęliśmy "Ojca Goriot" to przydałoby się już za to wziąć... Razz

Ale idzie nieźle, myślałam, że będzie gorzej...

LadyPauline26

"Zbrodnia i kara" to najlepsza lektura świata!!!
Rodionie Romanowiczu Raskolnikowie. Przypominam Ci, że Cię uwielbiam :3.
To tak tytułem wstępu Very Happy

.

A teraz właściwa część, czyli radosne oznajmienie, że przebrnęłam już przez "Morze Trolli" Nancy Farner - czytanego już przeze mnie drugi raz - i dotarłam do kolejnego tomu, czyli do "Dzikiego Ognia", który szczerze mówią jest... identyczny. To znaczy wydarzenia są inne, ale klimat praktycznie taki sam, bohaterowie tylko trochę inni, a poziom ogólny też podobny. Co w rezultacie prowadzi do tego, że mi się ta książka po prostu podoba :3.
Się więcej nie będę rozpisywać, bo jak dojdę do trzeciego tomu, to machnę recenzję

.

Alia11

Ostatnio skończyłam ,,Nasze piękne dni i kochane psy w Andaluzjii" Jackie Todd, a teraz zaczynam ,,Biały kieł zew krwi". No i na jutro muszę przeczytać Robinsona Cruzoe ale mi się nie chce.

LadyPauline26

Aaaa... co mi tam Very Happy

. Napiszę tu coś znowu. I jeszcze raz skomentuję osobę powyżej. Bo: ROBINSON CRUZOE jest genialny :3. Czytałam to przynajmniej dwa razy i cały czas leży u mnie w pokoju, czekając cierpliwie na trzeci raz

. Jak możesz nie chcieć tego czytać :<. (No chyba, że masz jakąś inną wersję, bo jedna drugiej nierówna Very Happy

.)

A ja skończyłam wczoraj "Dziki Ogień" i zaczęłam od razu kolejną część, czyli "Szkołę Bardów"... A potem? Potem nie wiem Neutral

. Może się zabiorę za "Granicę" Nałkowskiej, bo mamy jako lekturę i wypadałoby przeczytać. Chociaż teraz będziemy dopiero zaczynać przerabianie "Przedwiośnia"... które skończyłam ponad miesiąc temu Neutral

. Na pewno dużo z tego zapamiętałam -.- No ale cóż... trzeba było poczekać na niektórych, co to się tak koszmarnie guzdrali z czytaniem :/. (Dobra, nie dziwię się im. Ta książka była beznadziejna Very Happy

.)
A teraz wracam do mojej kochanej "Szkoły Bardów" :3. Sama się nie przeczyta :3.

Alia11

Halt Arratay

Alia11, zgadzam się z Tobą Very Happy

Ja też nie przepadałam za Robinsonem, za to Biały kieł bardzo mi się spodobał.

Skończyłam Silmarillion i chyba będę go czytać jeszcze raz, żeby przypomnieć sobie co było na początku xD

Kain

Ja aktualnie muszę zabrać się za "Dywizjon 303"

, ale jak skończę od razu zaczynam "Kroniki Wardstone".

MIPPE

Ja ostatnio czytałem drugi tom "Drużyny" ale moim zdaniem pierwszy trochę ciekawszy bo w drugim (Uwaga spoiler!) to tylko płyną po tych piratów i nic się ciekawego nie dzieje tylko po jakiś 200 stronach dopiero atakują to miasto Limmat i spotykają tę Lydie i wreszcie jest coś ciekawszego. Smile

Evans

Łooooo, jak ja dawno tu nie pisałam Very Happy

. No więc teraz... Mam zaczęty Czas Pogardy Very Happy

. I byłby fajny, ale... No ale dorwałam się do Wschodzącego Cienia i Sapkowski odszedł w zapomnienie :3. Uwielbiam te cegły Jordana, a na Wielkanoc sporo ich dostałam, więc... No i jeszcze sobie zakupiłam Wijca, nie patrząc na to, że i tak mi czasu nie starczy na przeczytanie tego wszystkiego Neutral

. Zwłaszcza że jeszcze parę książek czeka w kolejce...

LadyPauline26

To się zaraz zrobi nieaktualne, bo dochodzę już powoli do końca, ale wreszcie zabrałam się za Królewskiego Zwiadowcę. I pewnie jakąś recenzję w odpowiednim temacie pisać będę, ale w sumie mogę powiedzieć tyle, że "myślałam, że będzie znacznie gorzej". Nie wiem... może to dlatego, że dawno nie czytałam żadnej książki Flanagana, czy coś, ale mimo niechęci do walecznych kobiet i kobiet bohaterek w ogóle, to jakoś jestem w stanie wytrzymać z Maddie Neutral

...
A resztę uwag zostawię sobie na inny komentarz :3.

Evans

Wschodzący Cień: odhaczony.
Czas Pogardy: odhaczony.
Wijec: ...może o tym nie wspominajmy...

Więc co teraz? No teraz nie mogę, jak normalny człowiek, zgodnie ze swoim postanowieniem skończyć Wiedźmina Neutral

. Dorwałam się do Ogni Niebios :3. Przeczytane dopiero 3 rozdziały a i tak wiem, że świetne...

LadyPauline26

"I tak wiem, że świetne..."
Ciekawe, kto będzie musiał potem przez x dni słuchać jaki Jordan jest irytujący, jakbyś go chętnie udusiła, gdyby jeszcze żył i jakie ma durne bohaterki. I jak Cię potwornie wkurza Egwene i że chcesz Perrina już, bo Rand tylko popada w obłęd

. Tak będzie :3
Aczkolwiek to rozumiem Very Happy

.

A ja mimo swoich ambitnych postanowień zdecydowałam się jednak na coś innego niż "Wielkie Polowanie" Jordana i teraz męczę się z "Granicą" Zofii Nałkowskiej Very Happy

. Musiałam, bo to lektura, a jak się zabiorę za coś ciekawszego, to nigdy nie wyrobię. Jeszcze nie wiem, jak to będzie, ale zapowiada się podobnie jak wcześniej "Przedwiośnie"... no cóż. Może jakoś to przeboleję. Mam nadzieję...
Obowiązkowi socjaliści i romans już są :3.

Lifanii

Dobra, dawno tu nie pisałam, to może coś się skrobnie...

Więc tak... obecnie czytam... e... trzy książki na raz :3. Znaczy dwie... jutro trzecia dojdzie. Zaczęłam niby od "Opowieści sieroty", bo mnie toto ciekawiło od dłuższego czasu (a brat miał na półce, więc musiało być fajne :3), więc no... przeczytałam dwa czy trzy rozdziały i... I sobie pożyczyłam "Kroniki rodu Kane" Riordana od koleżanki... I też się za to wzięłam, cóż Very Happy

. Ale jakby tego było mało, na jutro kolega ma mi przynieść "Herosów Olimpijskich" tegoż samego autora, co pewnie i tak przeczytam pierwsze Very Happy

.

No... zobaczymy, jak mi to wszystko wyjdzie :3.

LadyPauline26

A ja właśnie dzisiaj dotarłam w końcu do ostatniej strony tej nieszczęsnej "Granicy" Zofii Nałkowskiej... no i szczerze mówiąc, nie wiem, jak mam to niby skomentować. Może i jest to w jakiś sposób wybitne, ale zakończenie... tragedia Neutral

. Już pomijam, że cała książka jest pesymistyczna, pełna smutku i cierpienia, wszyscy umierają, każdy ma kochankę/kochanka (nie no, naprawdę każdy... przynajmniej z mężczyzn, ale jedna kobieta nadrabia za inne, mając kilku facetów). Większość osób jest po rozwodach, wszyscy chorzy. No co ma się tu w ogóle podobać?! Neutral

Ale niech będzie. To w końcu lektura, więc mam się skupić na poglądach społecznych i działaniu ludzkiej psychologii, a nie na tym, czy mi się podoba akcja (a nie podoba, bo prawie jej nie ma... jak coś się dzieje, to jest opisane w tak dziwny i nieprzekonywujący sposób, że trudno się jakkolwiek przejąć losami bohatera...).
Także szczególnie przyjemne to nie było. Ale ważne, że już koniec Very Happy

.

A teraz zabieram się za "Pogromcy szyfrów - Potęga trójki"... Domyślam się, że to pierwsze to nazwa serii, ale nigdzie nie widziałam drugiego tomu ani nie słyszałam o jego istnieniu. I nie ma też żadnej adnotacji "Pierwszy tom serii", czy czegoś w tym rodzaju. W każdym razie wygląda fajnie i... tyle Very Happy

Evans

No więc jestem świeżo po Ogniach Niebios... Cóż, chyba spokojnie mogę stwierdzić, że była to jedna z najciekawszych części, rzecz jasna dotychczas Very Happy

. Co z tego, że czytając kilka ostatnich rozdziałów (4 chyba... czwarty od końca był straszny Neutral

), miałam ochotę znaleźć grób Jordana, wykopać go i udusić ten jego szkielet... No jak tak można? Neutral

O w ostatnim z Nataelem... Sad

Generalnie było mi przykro, ale cóż...

A teraz zaczynam Triumf Chaosu, którego tytuł brzmi niezwykle interesująco :3. Zwłaszcza że rozwalony na części nazywał się też Czarna Wieża, czego nie mogę się doczekać... Źle być nie może :3.

Alia11

Ja teraz będę czytać ,,Lassie wróć"

Nimrodel

A ja pewnie zajmę się "Moralnością pani Dulskiej"...

Nidao

Dokończę Pana Lodowego Ogrodu i się wezmę za III tom Pomnika Cesarzowej Achai.

LadyPauline26

"Pogromcy Szyfrów - Potęga trójki" wreszcie zmęczeni Very Happy

. Fajne to nawet było, ale jakoś mnie nie mogło tak do końca wciągnąć i się momentami musiałam zmuszać do czytania. Ale teraz przeszłam do czegoś ciekawszego (brzmię ja moja pani od matematyki Neutral

) i wzięłam "Lewiatana" Scotta Westerfelda... i jak na razie genialne Very Happy

. Większość dzisiaj na polskim przeczytałam, ale to dopiero początek, więc jeszcze zobaczę, jak będzie potem :3.
I całkiem możliwe, że po raz kolejny (pierwsza była Holly Nieduża, potem Elliott - w późniejszych tomach Tuneli) będę musiała złamać swoją zasadę, że nie cierpię walecznych kobiet... Boli mnie to trochę, ale cóż poradzę

.

Nimrodel

"Wesele" Stanisława Wyspiańskiego. <3

Irindia

"Hyperversum" po raz 2. <3
Trzeba sobie odświeżyć informacje przed przeczytaniem kolejnej części. Wink

LadyPauline26

"Lewiatan" - niestety Sad

- skończony...
Ale powstrzymam się chwilowo przed wzięciem kolejnego tomu z serii. Więc na razie zabieram się za "Tęsknotę" Margit Sandemo, czyli czwartą część Sagi o ludziach lodu... którą udało mi się dorwać po kilku długich miesiącach łażenia do biblioteki i wychodzenia bez niczego :\. No ale w końcu ktoś raczył to oddać Very Happy

. Aż się zdziwiłam, bo już się przyzwyczaiłam do tego rytuału sprawdzania, czy w końcu jest... Chociaż co ja się martwię. Seria ma ponad 40 części to jeszcze na niejedną się naczekam Very Happy

.
No może jakieś szczególnie powalające to nie jest, ale jak już zaczynam czytać jakiś cykl, to wolę przebrnąć przez wszystkie tomy :3.

Halt Arratay

Niedawno przeczytałam dwie książki Jakuba Ćwieka- "Kłamca" i... I się skłamcowałam :3 Naprawdę warto przeczytać.
A teraz siedzę nad "Wiejemy do lasu" i "Gildią magów". Jestem przy pierwszych rozdziałach, ale obie mi się podobają, chociaż mają zupełnie inną tematykę i sposób, w jaki zostały napisane...
W tej chwili poluję również na trzecią część Kłamcy zatytułowaną Ochłap sztandaru

Lifanii

No... teraz się biorę za "Ognisty tron" z Kronik rodu Kane Kwadratowy

A poza tym... ukradło się bratu "Metro 2033" i jakąś "Tiganę" :3. Zobaczymy, cóż to będzie Very Happy

LadyPauline26

Nie wiem, dlaczego tak uwielbiam ten temat, ale... jakoś się nigdy nie mogę powstrzymać, żeby czegoś tutaj nie napisać Very Happy

. Chociaż wielkich recenzji mi się już tworzyć nie chce...
Ale do rzeczy.

"Tęsknota" skończona. Siadłam dzisiaj nad tym przed południem i... jakoś tak tajemniczo wyszło, że przeczytałam ponad 200 stron i nagle skończyła mi się książka Very Happy

. Ale bardzo mnie to cieszy, bo teraz mogę się zabrać za mojego upragnionego "Behemota"

. Ach! Zgadnijcie, kto będzie dzisiaj czytał do czwartej rano :3.