Aktualnie czytam

Evans

Coś dawno tu nie zaglądałam Neutral

. Już po Igrzyskach, Prachetta pierwsza część Świata Dysku też przeczytana... Fałszywej Nuty niestety nigdzie nie ma Sad

. No jak to? Sad

Cztery empiki odwiedziłam...
Ale cóż... Dziś dostałam w swoje łapy Wielkie Polowanie :3. Czyli trochę czytania będzie Very Happy

I zaczynam Dopóki Starczy Światła autorstwa Agaty Christie Very Happy

.

LadyPauline26

Jak można czytać tyle książek naraz?! Very Happy

Nie ogarniam

No niby dawniej też tak robiłam, ale teraz nawet jak jedną już kończę, to muszę ostatnią stronę przeczytać i dopiero wtedy mogę zacząć coś nowego... Co w sumie jest trochę irytujące zwłaszcza jak mam termin do lektury, a męczę się akurat z czymś straszliwie nudnym. Ale trudno.

W każdym razie...
Ja teraz czytam "Przeznaczenie" Colleen Houck. Czyli czwartą część "Klątwy tygrysa"... i robię to chyba tylko z czystego uporu i z ciekawości, jak autorka wymusi napisanie jeszcze jednego tomu do serii, która wedle wszelkiej logiki powinna mieć ich tylko cztery... Motyw czterech żywiołów nieco zobowiązuje Neutral

. Chociaż... dorzuciła sobie jeszcze piąty. I nagle sprawa stała się jasna :3.
W każdym razie mam strasznie mieszane uczucia do tej książki. Bo z jednej strony jest przebrzydłym romansidłem i nienawidzę głównej bohaterki. A z drugiej i tak to czytam (tak, niby mam zakaz odkładania książki, dopóki jej nie skończę, ale to nie tylko dlatego). Bo jakoś tak... wciąga? Może nie wciąga, ale i tak chcę wiedzieć co dalej Very Happy

.
Nieważne. Po prostu uważam, że to mierne powieścidło dla nastolatek, ale w swojej kategorii jest całkiem dobre. Tak zupełnie obiektywnie oceniając - na podstawie kryteriów, pod kątem których się powinno patrzeć na takie serie :3.
(Dobra. Beznadziejne to jest. Ale znośne

.)

Paula

Uważam, że to zbrodnia, że na lekcjach z podstawy na polskim nie omawiamy Sonetów Shakespeare'a. (Przynajmniej nie ma ich w podręczniku). A one są takie zaj... cudowne! <3

A ja sobie czytam... Song Of Myself Whitmana i kończę Stalina (ciekawa jest ta biografia). Wink

PS Jaki równy, 1400-ny post. <3

EDIT: Usunęły mi się jakieś posty (podejrzewam te, które własnoręcznie wyrzuciłam na Płaskowyż) i już nie ma 1400. To smutne. xD

Actia

Nowe życie Orhana Pamuka.
Jestem rozczarowana. Zaczęłam tę książkę czytać już jakiś czas temu i wciąż nie skończyłam, jestem ledwie w połowie. Zapowiadało się obiecująco, ale mam wrażenie, że na tych zapowiedziach jedynie się kończy. Może jeszcze coś się zmieni, ale mam co do tego poważne wątpliwości. Czyta się ciężko, jest według mnie nudno, chociaż to powieść drogi, które przecież lubię. Męczy mnie główny bohater i jego strumienie świadomości, denerwuje mnie jego towarzyszka, która na początku była intrygująca, teraz wydaje mi się jedynie irytująca i nudna. Może to kwestia nieznajomości filozofii i kultury tego kraju albo niemożności wyłapywania aluzji do jakichś książek, których nie znam. Nie wiem. Nie chcę porzucić czytania, skoro już zaczęłam, mam nadzieję, że do końca weekendu dobrnę do końca.

LadyPauline26

Poprzedniej książki, czyli "Otchłani" (trzeci tom Sagi o Ludziach Lodu) nawet tutaj nie napisałam, bo przeczytałam ją tak szybko, że nie zdążyłam tego zrobić. Ogólnie to nie taka zła. Była chora, zwyrodniała i nienormalna. Ale poza tym spoko :3.
A teraz zabrałam się - NARESZCIE! - za "Jestem Grimalkin", czyli dziewiątą część Kronik Wardstone (Josepha Delaney'a). Leżała ta książka na półce od momentu, aż ją wydali w Polsce i jakoś nie mogłam się za nią zabrać. No ale "Krew Stracharza" też już mam, to stwierdziłam, że może w końcu się wezmę. I wzięłam Very Happy

. Na razie nie jest złe, ale ciężko to ocenić po jednym rozdziale i kawałku drugiego. Nad recenzjami się będę rozwodzić już w odpowiednim temacie :3.
To tyle.

Paula

Czytam... Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski (1918-1989) i Polska i świat w XX wieku. Wink

Całkiem fajne. [Lektury na historię <3]

LadyPauline26

Ostatnio wzięłam się za drugą książkę pod tytułem "Otchłań" w tym miesiącu Very Happy

. Tylko że tym razem mam na myśli trzeci tom Tuneli, który... eee... podoba mi się? Neutral

No wychodzi na to, że tak :\. Znowu to samo. Najpierw mam taką złą opinię o książce i wszędzie piszę, że jest beznadziejna, a potem jak biorę się za któryś z kolejnych tomów, to nagle zaczyna mi się podobać Sad

. Chociaż w sumie to przecież nie tak źle Very Happy

.
Ogólnie całkiem wciągające i pewnie skończę dzisiaj to się od razu zabiorę za 4., 5. i 6. część :3. Bo czekają już na swoją kolej od bardzo dawna. Dwa lata prawie. (No może poza "Finałem", bo on dopiero od grudnia Very Happy

.)

Evans · Wysłany: Sob 0:20, 01 Mar 2014 Temat postu:

Za to ja olewam Małego Księcia, którego zaczynam przerabiać w poniedziałek i jestem w połowie Ostatniego Życzenia Sapkowskiego :3. Nawet fajne, nie powiem Very Happy

. Chociaż czasem dręczy mnie interpunkcja, która niby nie jest błędem, ale jakoś dziwnie wygląda... No i w opisach sporo wyliczeń jest Neutral

. Coś jest takie, takie i takie, zamiast np. takie coś przypominało to i to. (Wiem... jak to pięknie brzmi Very Happy

.) Za to dialogi bardzo fajne Very Happy

. Tak lekko się czyta :3. Ale znając życie to i tak niedługo przerwę, żeby przeczytać Smoka Odrodzonego Very Happy

. Tylko go w swoje łapy dostanę Kwadratowy

.

Paula · Wysłany: Sob 0:24, 01 Mar 2014 Temat postu:

Jak można olać Małego Księcia dla czegokolwiek? ;_; To jedna z najlepszych książek świata. ;_;

Evans · Wysłany: Sob 0:27, 01 Mar 2014 Temat postu:

Tak z zasady olewam każdą lekturę, która nie jest dramatem Neutral

. Jakoś się nie mogę przekonać... Nawet wypożyczonej nie mam...

Inna. · Wysłany: Sob 23:05, 01 Mar 2014 Temat postu:

"Mały Książe" jest książką magiczną , kiedy przeczytałam go pierwszy raz (~8lat), nie zrozumiałam zakończenia i sensu przenośnego. Ostatnio (14lat) spotkałam się z nią ponownie. Jest tak krótka, napisana tak prostym językiem, a jednocześnie tak wciąga i jest tak mądra w swej prostocie i naiwności.
@Evans spróbuj, oczywiście może Ci nie przypaść do gustu, ale czyta się ją szybko, więc zajrzyj do niej, dla własnej korzyści, nie dlatego, że jest lekturą.

Evans · Wysłany: Sob 23:12, 01 Mar 2014 Temat postu:

Ja mam zamiar ją przeczytać... zwłaszcza że dziś skończyłam Ostatnie Życzenie Very Happy

. A tyle pozytywnych opinii tu dajecie, że rzeczywiście całe chyba przeczytam, a nie urywkami, jak to mam w zwyczaju Very Happy

. tak w oczekiwaniu na Smoka Kwadratowy

. (Choć następny tom Wiedźmina kusi...)

Lifanii · Wysłany: Nie 12:34, 02 Mar 2014 Temat postu:

To ja się wzięłam w końcu (po kilku miesiącach czekania na książkę w bibliotece Neutral

. W końcu i tak pożyczyłam ją od koleżanki Very Happy

) za Czerwień rubinu z Trylogii Czasu :3. Tz. już to przeczytałam... teraz druga część Very Happy

. no i prawdę powiedziawszy spodobało mi się to Very Happy

. Alle na ten temat to już gdzie indziej się wypowiem :3.

LadyPauline26 · Wysłany: Nie 13:26, 02 Mar 2014 Temat postu:

A ja się wzięłam od razu za czwarty tom "Tuneli". Czyli "Bliżej"... I jak na razie jest bardzo fajny :3. To znaczy... względnie Neutral

. Spojlerować nie będę, ale szczerze mówiąc, trochę mnie irytuje pewna rzecz... no błagam -.- Czy niektórzy serio muszą być tacy nieśmiertelni? :< Ale opisy tego miejsca i pomysł na nie są świetne.
Ale... mniejsza z tym Very Happy

. W każdym razie czytanie dwóch tomów tej samej serii jeden po drugim jest jednak genialne :3. Bo jak zaczęłam "Otchłań" po ponad półtorarocznej przerwie, to nie pamiętałam praktycznie połowy rzeczy i tylko jakiś taki ogólny zarys tego, co się stało na końcu "Głębiej". No i kilka imion bohaterów.

A jak chodzi o "Małego księcia" to nie powiem, żeby to było szczególnie wybitne. To znaczy rozumiem całą tę wielką metaforę, ale nie bardzo wiem, co tak w tym ludzi zachwyca. Takie mam trochę chyba prostackie podejście do tego Very Happy

. Za to kolejną lekturą, za którą się muszę zabrać jest "Przedwiośnie". Przynajmniej nie dramat

. Więc nie może być złe :3. (Albo "Chłopi" - w sumie to nie jestem pewna, bo jakoś pani zdanie zmienia...)

Evans · Wysłany: Wto 19:20, 11 Mar 2014 Temat postu:

Miecz Przeznaczenia Sapkowskiego przeczytany i... ej! Neutral

Jednak przeczytałam tego Małego Księcia. Jak się mama dowiedziała, że nie wypożyczyłam, mimo iż już zaczęłam przerabiać, to spojrzała na mnie dziwnie, chwyciła za ramię i poprowadziła do półki w pokoju, a następnie wręczyła mi tę książkę Neutral

. Fajnie wiedzieć, co się ma w domu :3. No w każdym razie przebrnęłam w jakieś pół godziny ( Neutral

) i... hmm... Nie bardzo mnie zachwycił :3. Wręcz powiem, że styl niezbyt mi odpowiadał a treść... No cóż, jedna wielka metafora do mnie nie przemawia :3. Ale mniejsza... teraz pochłania mnie Smok Odrodzony, który wpadł w moje ręce Kwadratowy

. Mimo iż czeka kilka innych książek... (Ta... Nie ma to jak przez kilka miesięcy szukać jednej książki, potem cudem ją znaleźć, zakupić i odłożyć "na kiedyś" Neutral

.) Pochłania to bardzo dobre określenie, bo znowu wszystko przez to zawalam Sad

. Czyli ciekawe :3. Choć coraz bardziej nienawidzę głównej bohaterki, a właściwie dwóch...

LadyPauline26 · Wysłany: Wto 19:52, 11 Mar 2014 Temat postu:

Tak mi przypomniałaś swoim postem o tym temacie, więc ja się mogę też tutaj pochwalić... pożalić, przepraszam!... co to ja ostatnio czytałam... A więc jest to "Przedwiośnie" Stefana Żeromskiego Neutral

. Ja nie mam nic do powieści. Nie mam nawet nic do lektur, które nie są dramatami i epopejami. Ale błagam -.-
To jest jedno wielkie nudziarskie gadanie na temat rewolucji komunistycznej i innych takich. Rzeź Ormian. Rzeki krwi płynące po ulicach. Wozy z trupami i jakaś półnaga, martwa Ormianka, której palce uderzają w szprychy koła, jakby grała na harfie... Dobrze, że nie przywiązuję się tam do żadnego bohatera, bo by mi wszyscy poumierali -.-
Ogólnie: koszmar Neutral

.
Czekam na czytanie "Chłopów". To musi być lepsze :\.

Tylko nie wiem jak udało mi się przeczytać książkę na ponad 700 stron, która składała się głównie z opisów (jaskiniowcy są raczej średnio rozmowni Very Happy

), a tutaj morduję się przez kilka dni z takim cienkim czymś. Niestety tutejsze homo sapiens też niewiele rozmawiają, a jak już to łaskawie zrobią, to potrafią tylko gadać jakieś głupoty o polityce i domach odlanych ze szkła, których tak naprawdę nigdzie nie ma Neutral

.

Wilczy wicher · Wysłany: Pon 21:36, 17 Mar 2014 Temat postu:

Ogólnie co do lektur to jak dla mnie często są to książki, które nie zawierały w ogóle akcji i niestety ciągnęły się godzinami. Owszem było kilka wyjątków jak np.: "Chłopcy z placu broni", ale przynajmniej w moim przypadku niestety lektury szkolne są prawie, że nie do przejścia.

Teraz czytam "Morze Trolli" Nancy Farmer i od pierwszej strony ta książka mnie zaczarowała. W pewny sensie jest wyjątkowa i cudownie wyróżniająca się wśród innych, a z innej strony jest jak wszystkie inne (Jeśli rozumiecie o co mi chodzi). Odkryłam tą książkę (zresztą jak wszystkie inne te "magiczne") w mojej cudownej bibliotece (niestety w empiku nie mogłam znaleźć nic dla siebie). W każdym razie spełnia wszystkie moje wymagania
1. Dzieje się w zamierzchłych czasach (średniowieczu)
2. Zawiera przygodę i wspaniałą akcję
I 3. najważniejsze wciągnęła mnie.
Kilka dodatkowych rzeczy jakie za nią przemówiły to także to, że część akcji dzieje się na morzu i występuja w niej wikingowie Very Happy

Bajker_69 · Wysłany: Pon 18:25, 24 Mar 2014 Temat postu:

erragon, PLL, marylin ostatnie seanse

LadyPauline26 · Wysłany: Wto 22:26, 25 Mar 2014 Temat postu:

Dobra... niech będzie. Jak już tyle dzisiaj piszę na forum i tak odwlekam zabranie się za tego nieszczęsnego Worda, to kolejny post mi chyba w niczym nie powinien zaszkodzić :3. A więc tak. Czytam "Finał". To znaczy szósty tom "Tuneli". I jak tak teraz nad nim myślę... to nie jest taki zły Very Happy

. Po przeczytaniu "Spirali", która naprawdę niszczyła człowiekowi mózg, tutaj jeszcze da się wytrzymać

. Chociaż dotarłam dopiero do 118 strony, a łeb już komuś urwano :3. Widać taka tradycja, że bez dekapitacji nie ma kolejnej części Very Happy

.
Tyle :3.

Evans · Wysłany: Wto 23:40, 25 Mar 2014 Temat postu:

Dopiero teraz zauważyłam, że od kilku dni mogę tu coś nowego napisać :3.
No więc ostatnio poczytuję Krew Elfów, pierwszy tom Sagi Wiedźmińskiej Sapkowskiego Very Happy

. Całkiem spoko, tylko jakoś wolno mi idzie Neutral

. I chyba nawet wiem dlaczego... Bo Geralta strasznie mało tam jest, a Jaskra jeszcze mniej Sad

. Zamiast tego wszędzie tylko o Ciri (którą nawet lubię, ale jakąś genialna postacią nie jest :\) i mającej sraczkę Tris... No błagam Sad

. A teraz, nawet jak już Ciri poszła w las, znaczy do Nenneke, to i tak tego Geralta mało... Może to taka opinia po przeczytaniu Smoka Odrodzonego... Bo tam Randa, głównego bohatera, nijak się nie uświadczy Neutral

. Nie no, na początku jest, na końcu rzecz jasna też, ale w środku co? Dupa, bo może ze trzy fragmenty (fragmenty, nie rozdziały!) pisane z jego perspektywy... Co prawda pojawia się w snach i o nim gadają, ale to nie to samo :\. (Tak gadam, a książka i tak mi się podobała :3. Aielowie najlepsi

.)

Szaman

Zaspokoję waszą ciekawość i napiszę co obecnie torturuję. Na wykład o Historii Izraela czytam książkę pt. "Izrael" Chojnowskiego i Tomaszewskiego. Całkiem ciekawa i napisana w dosyć przystępnym języku. A dla siebie czytam jeszcze "Silmarilion" wiadomo kogo xD oraz "W szkole nie nauczyli mnie biznesu". Świetna kniga, muszę ją w końcu skończyć Very Happy

, bo dzisiaj kupiłem, właściwie to wczoraj, "Sezon Burz".

Lady Dragon

Hmm, a cóż to ja czytam?

No to zaczynamy, Prolog, Morgarath, władca Gór Deszczu i Nocy, niegdysiejszy baron Gorlanu...

Paula

Charitas. Miłosierdzie i opieka społeczna w ideologii, normach postępowania i praktyce społeczności wyznaniowych w Rzeczypospolitej XVI-XVIII wieku pod red. U. Augustyniak i A. Karpińskiego.
Całkiem ciekawe.
Carl Gustaf Mannerheim Wspomnienia. Świetne! Czujne oko i cięty język są właśnie tym, co uwielbiam w Finach. <3

Lifanii

Dobra... dawno tu nie pisałam, więc przydałoby się może coś skrobnąć Very Happy

.

No to... hm... ogólnie czytam teraz tylko to, co można znaleźć tu na forum (patrz: w Celtii Very Happy

), ale poza tym... W sumie Silmarillion, choć chwilowo mam z tym mały zastój, bo się wzięłam za 800-stronową Uczennicę maga. Książka... no taka... taka jaka, świetna nie jest, dialogi trochę sztywne i w ogóle, ale mam zamiar ją do końca przeczytać, żeby było, że to zrobiłam Kwadratowy

.

No i... i to tyle :3.

LadyPauline26

Czas mnie trochę goni, ale dawno tu nie zaglądałam i się przemogę. Nie muszę przecież pisać od razu jakiejś powalającej recenzji :3. A więc przez ostatnie kilka dni - przynajmniej po skończeniu Tuneli - czytałam takie książki, że po prostu wstyd się do tego nawet przyznawać... Neutral

Ale odkażenie mózgu ze Styksów zakończył się pomyślnie, więc mogę wracać do czegoś normalniejszego Very Happy

.
Czyyyli do "Morza Trolli" Nancy Farmer :3. Czytałam tu już kiedyś, ale książka ma dwa tomy kontynuacji, które dostałam długo po skończeniu pierwszej części (czytałam ją prawie cztery lata temu). A ponieważ odstęp czasowy był duży, to uznałam, że najlepiej będzie po prostu zabrać się za to drugi raz - bo nic prawie nie pamiętam... Wtedy tak mi się podobało, że przez pół dnia nie schodziłam z leżaka tylko siedziałam i czytałam

. Więc może teraz będzie podobnie :3.
Także to byłoby na tyle i jak już przebrnę przez całość, to może zarzucę jakąś bardziej treściwą recenzją. Na razie mam tylko takie refleksje, że akcja strasznie pędzi i strasznie nie lubię unikania odpowiedzi na pytania Very Happy

.