Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Halt O'Carrick
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Dun Kilty Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:47, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
SaraSzukalska9:
"Czy też żeby ująć to prościej: oni spodziewają się, że ja będę spodziewał się ich z strony postępowania takiego a takiego, toteż postąpią dokładnie odwrotnie, gdyż nie będą myśleć, że przyjdzie mi to do głowy; ale jako że, mógłbym uważać, iż wiem, jaki jest ich tok myślenia, postąpią jednak na sposób numer jeden, ponieważ spodziewają się, że ja się tego nie spodziewam"-to było prze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MrKondziu
Podrzucacz królików
Dołączył: 16 Maj 2012
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głowno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:19, 13 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Wyrwij i Blaze na początku najlepsze.
Mały fragmencik dla przypomnienia: "Moim zdaniem Wyrwij właśnie wyraził Blaze'owi współczucie, że musi dźwigać na grzbiecie taką kościstą tykę - stwierdził Will. Gilan już otworzył usta, szykując się do wygłoszenia ciętej riposty, lecz nagle Wyrwij energicznie pokiwał łbem. Oba konie popatrzyły na Gilana."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Główny Zwiadowca
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:20, 08 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Zlot zwiadowców był najlepszy!Niezłe było też spotkanie Halta z Ferrisem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irindia
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:20, 08 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
MrKondziu napisał: | Wyrwij i Blaze na początku najlepsze.
Mały fragmencik dla przypomnienia: "Moim zdaniem Wyrwij właśnie wyraził Blaze'owi współczucie, że musi dźwigać na grzbiecie taką kościstą tykę - stwierdził Will. Gilan już otworzył usta, szykując się do wygłoszenia ciętej riposty, lecz nagle Wyrwij energicznie pokiwał łbem. Oba konie popatrzyły na Gilana." |
Dzięki za ten fragment! Zupełnie o nim zapomniałam, dlatego teraz go czytając bardzo się uśmiałam. Mógłbyś napisać, która to była strona, albo przynajmniej który rozdział?
Wracając do tematu, mi bardzo podobały się następujące fragmenty: spotkanie Halta z Ferrisem, zlot zwiadowców, wywód Willa "żeby ująć to prościej".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pagas dominika
Sierota
Dołączył: 24 Mar 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:04, 10 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
mi się podoba jak Halt każe Horacemu rozjuszyć byka
to jest najśmieszniejszy fragment
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irindia
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:04, 10 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Pagas Dominika, czy możesz powiedzieć dokładniej o jaki fragment ci chodzi, bo jakoś tego nie kojarzę, a jak ci się nie chce tłumaczyć, to chociaż proszę o miejsce gdzie to jest w książce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halt1998
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Baranów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:42, 29 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
spotkanie Halta z Ferrisem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ksssa
Podpalacz mostów
Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:39, 28 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
pagas dominika napisał: | mi się podoba jak Halt każe Horacemu rozjuszyć byka
to jest najśmieszniejszy fragment |
To jest fragment z dziewiątej części gdy oni są już u Skottów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krewetka
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 20 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:15, 29 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Wielbię fragment ,,sądu opatrzności" ( czy jakoś tam). Will świetnie się spisał. Horace - na oślep ale wciąż nie zwyciężony. Jak dobrze, że ci czerono-płaszczowi zabici. Świetny jest także, gdy Halt spotyka się z bratem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BraveArcher
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 1:18, 06 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ogólnie cała książka mi się podobała i ciężko wybrać najlepsze momenty .
Wybierając kilka to na pewno są to :
- spotkanie Halta z bratem ( ,, Witaj Braciszku '' - słowa wypowiadane przez Halta)
- Utworzenie grupy do zadań specjalnych
- no i ogólnie całe to zwalczanie Tennysona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZewKrwi
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 25 Gru 2014
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dzierżoniów - Pieszyce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:59, 22 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Moja ulubiona część! Najlepsze jak Horace przerabiał Halta na Ferrisa i jak Halt nie chciał się ogolić - aż dwa razy powtórzył prawie to samo zdanie
"-Naprawdę zamierzasz mnie ogolić? - upewnił się Halt. Po raz pierwszy od bardzo wielu lat odniósł wrażenie, że traci kontrolę nad rozwojem wydarzeń."
"Halta dręczyła pewna myśl:
- Zamierzasz mnie ogolić? - powtórzył."
Fajna też była euforia Horace'a gdy Halt potwierdził że przycina włosy nożem :>
A i jeszcze to jak Halt rozmawiał z Ferrisem, który bądź co bądź był królem. Zawsze zastanawiało mnie co by sobie Duncan pomyślał gdyby był świadkiem tej całej sceny
"- Istnieją dwie możliwości, braciszku. Albo rozetnę więzy, albo poderżnę ci gardło. Wybór należy do ciebie."
Ogólnie cała część była super <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elissaner
Sierota
Dołączył: 23 Lip 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Clonmel Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:06, 23 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Halt to moja ulubiona postać. On po prostu rządzi! Rozwaliły mnie jego dialogi z bratem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:33, 11 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Żeby nie przesadzić i nie opisać połowy wątków z książki, postanowiłam, że ograniczę się do pierwszych pięciu scen, jakie przyjdą mi do głowy. Może sześciu. Wiele z nich to momenty, które już użytkownicy przede mną podali jako ulubione, ale jest też kilka takich, których chyba nie wspomniano. Więc!
1. Zlot. Jestem zachwycona tym, że Flanagan wreszcie pokazał nam, jak wyglądają wzajemne relacje ludzi w Korpusie. Zawsze żałowałam, że cała impreza nie doszła do skutku w pierwszym tomie, a potem nigdy do niej nie wracano. Poza tym czytanie o Gilanie to zawsze czysta przyjemność :3. A niektóre momenty były niesamowicie wzruszające.
2. Zasadzka na Halta. Mam na myśli tę noc, kiedy sam z Abelardem utknął na skarpie, z której droga prowadziła albo w dół w ręce wroga, albo w górę do urwiska. Co ciekawe Halt nie wybrał metody Gilana, żeby skakać, bo tak będzie schludniej . Podobała mi się ta część książki, bo jeśli to przemyśleć dokładniej, to niewiele jest innych okazji w całej serii, żeby pooglądać Halta zupełnie samego w czasie jakiejś akcji.
3. Bitwa o Craikennis. Po prostu. Ciekawa walka i pomysł na współpracę a potem rozdmuchiwanie legendy o walecznym Rycerzu Wschodzącego Słońca, który z daleka patrzy na pole walki z miną osoby, której podetknięto pod nos zdechłą rybę :3.
4. Golenie Halta herbatą i wcieranie mu w twarz sadzy. Chyba nie muszę wyjaśniać, dlaczego to było wspaniałe. I w ogóle inicjatywa Horacego w tamtym momencie jest bardzo fajnym przykładem na to, jak zmienił się ten bohater od czasu "Ruin...".
5. Pojedynki Horacego - pewnie dlatego, że nie wszystko szło tak pięknie i idealnie, a potem właściwie walił na oślep, próbując instynktownie zgadywać, skąd padnie cios. Co prawda ran chyba nie zyskał, ale cieszy mnie, że prawie przegrał, bo gdyby mimo wszystko pokonał tamtego wielkiego typa, nie starczyłoby mi miłości do Horacego, żeby przeboleć tę idealizację .
6. I wreszcie śmierć króla, o które kompletnie zapomniałam po poprzednim czytaniu i była dla mnie ogromnym zaskoczeniem, a przy okazji bardzo ciekawy zwrotem akcji. A że Seana polubiłam, to wierzę, że lepiej się sprawdzi w nowej roli.
Mogłabym jeszcze podać parę scenek, np. oddać sprawiedliwość Willowi, którego mocno obsmarowałam w recenzji i opowiedzieć o jego pomysłowym zakradaniu się do obozu wroga po informacje, ale miało być 6 momentów, więc jest 6. Plus ten przemycony teraz siódmy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|